Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wziął niespełna 10 tys. złotych pożyczki, miał do spłaty 32,5 tys. zł. Sprawą zajął się Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od nakazu zapłaty, którym Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zobowiązał mężczyznę do uiszczenia kwoty pożyczki obwarowanej wygórowanymi opłatami.

Zawyżona opłata operacyjna

Przedmiotową pożyczkę mężczyzna zaciągnął na podstawie umowy z 11 czerwca 2015 roku. Na jej koszty składały się: kwota pożyczki 9,9 tys. zł, odsetki – ponad 1,8 tys. zł oraz opłata operacyjna – niemal 21 tys. zł. Całkowita kwota do zapłaty wyniosła niemal 32,5 tys. zł.

W ocenie wierzyciela dłużnik nie wywiązywał się z umowy, w związku z czym została ona rozwiązana, a wierzytelność przejął gdański fundusz inwestycyjny. Wierzyciel skierował sprawę do Sądu Rejonowego Lublin- Zachód, który nakazem zapłaty z 4 maja 2017 roku zobowiązał dłużnika do spłaty zadłużenia. Orzeczenie to nie zostało zaskarżone i uprawomocniło się.

Zarzuty skargi nadzwyczajnej

Orzeczenie lubelskiego sądu zostało przeanalizowane w Wydziale Skargi Nadzwyczajnej Prokuratury Krajowej. Badanie to wykazało, że nakaz zapłaty powinien zostać wyeliminowany z obiegu prawnego, ponieważ wydając go naruszył prawa konsumenckie dłużnika. Istotne zapisy umowy pożyczki już przy pobieżnej analizie powinny zostać uznane za abuzywne (niedozwolone) z powodu nieadekwatnie wysokich kosztów tzw. opłaty operacyjnej.

W skierowanej do Sądu Najwyższego skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny zarzucił, że Sąd Rejonowy Lublin-Zachód wydając nakaz zapłaty bez badania zapisów umowy pożyczki naruszył art. 64 ust. 1 i art. 76 Konstytucji RP w związku z art. 385 kodeksu cywilnego oraz art. 36a ustaw o kredycie konsumenckim, wydając nakaz zapłaty bez zbadania z urzędu treści umowy pożyczki.

Poza elementarnym doświadczeniem życiowym

Sąd Najwyższy zgodził się z tymi zarzutami, stwierdzając przy tym, że z elementarnego doświadczenia życiowego wynika, że kwota niemal 21 tys. zł wielokrotnie przewyższa koszt, jaki może ponieść firma w związku z pożyczeniem konsumentowi kwoty 9,9 tys. zł.

Sąd podkreślił, że sama możliwość pobierania przez instytucje pożyczkowe opłat innych, niż odsetki jest gwarantowana przez ustawę o kredycie konsumenckim. Nie oznacza to jednak, że pożyczkodawcy mogą ustanawiać takie opłaty w dowolnej wysokości.

Umowa powinna zostać uznana za nieważną

Lubelski sąd procedował sprawę pożyczki w trybie elektronicznego postępowania upominawczego. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, w takim trybie zastosowanie znajduje art. 499 kodeksu cywilnego, którego prokonstytucyjna wykładania wymaga, aby za bezzasadne uznawać takie roszczenia, które wynikają z umów zawierających istotne zapisy abuzywne. W przypadku stwierdzenia takich zapisów umowy, sąd winien umorzyć postępowanie, a nie wydawać nakaz zapłaty legalizujący wygórowane opłaty.

Na marginesie sprawy SN zwrócił uwagę, że teoretycznie efektywny elektroniczny tryb postępowania upominawczego w praktyce bywa nadużywany przez firmy zajmujące się masowym wykupem wierzytelności do uzyskiwanie nienależnych im kwot.

Zgodnie z wnioskiem Prokuratora Generalnego Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony nakaz zapłaty i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie.

(fot. pixabay.com\źródło Prokuratura Krajowa)

28 komentarzy

  1. Przecież to norma, skupują długi przedawnione. Wysyłają do e-sądu nadają im kolejny bieg miedzy kilkoma takimi firmami handlują takim długiem i z 200zł plus odsetki 120zł wychodzi 5tyś plus koszta sądowe i komornicze. Nigdy nie wiesz kiedy się dowiesz o takich machlojkach. Kolega nawet nie wiedział że ma dług dowiedział się od komornika o 50 tys zaległości. Aby była zabawnie wyrok jest z 2008 roku i nikt nawet pies z kulawą nogą nie zapukał do drzwi a nie wspomnę iż nawet wyroku nie dostał z tej sprawy. 😀 Ot takie mieliśmy Państwo, a teraz wszyscy narzekają że źle.

Z kraju