Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wzajemne oskarżenia, zawiadomienia do prokuratury i pozwy sądowe. Nie ustaje konflikt pomiędzy ZTM a Warbusem

Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie obwinia firmę Warbus o bezzasadne zerwanie umowy, z kolei przewoźnik zapewnia, że to ZTM miał zaniżać stawki za wozokilometr, dlatego też zaprzestano świadczenia usług. Obie strony się nie poddają i walczą o udowodnienie swoich racji.

Już ponad dwa lata trwa konflikt pomiędzy warszawską spółką Warbus a Zarządem Transportu Miejskiego w Lublinie. Przewoźnik ten wygrał przetarg na obsługę niektórych linii komunikacji miejskiej. Zgodnie z zapisami umowy świadczenie usług przewozowych rozpoczęło się 15 grudnia 2016 roku. Specjalnie w tym celu zakupione zostały 33 fabrycznie nowe autobusy marki Mercedes-Benz, 22 przegubowe oraz 11 standardowych, za które firma zapłaciła dziesiątki milionów złotych. Przez ponad pół roku współpraca przebiegała bez żadnych problemów. Jednak od lipca 2017 roku zaczęły się nieporozumienia związane z wynagrodzeniem za świadczone usługi. Poszło o zawartą w umowie kwartalną waloryzację stawki za wozokilometr.

Przedstawiciele Warbusa wyjaśniali nam wówczas, że przyjęty przez ZTM Lublin sposób waloryzacji był sprzeczny z zapisami umowy oraz skrajnie niekorzystny dla spółki. Chodziło o to, że miał w bardzo istotny sposób zaniżać stawki za wozokilometr jakie przewoźnik otrzymywał w kolejnych okresach obowiązywania umowy. Pomimo zwracania uwagi na nieprawidłową i sprzeczną z postanowieniami umowy waloryzację, ZTM miał nie przejawiać dobrej woli polubownego załatwienia sporu.

W styczniu 2019 roku Warbus wezwał ZTM do zapłaty niedopłaconej kwoty z tytułu nieprawidłowej waloryzacji i po upływie terminu w dniu 28 lutego 2019 roku wypowiedział umowę z zachowaniem sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia. W połowie lipca firma przestała świadczyć usługi dla Lublina a autobusy nie wyjechały na ulice.

Zarząd Transportu Miejskiego wyjaśniał wtedy, że działania firmy Warbus są niczym innym, jak próbą wyłudzenia pieniędzy. Zdaniem ZTM podstawa wypowiedzenia była niezasadna i niezgodna ze stanem faktycznym. Jak przekonywała wówczas Justyna Góźdź, pozostali przewoźnicy ani razu nie występowali z roszczeniami w tym zakresie, uznając sposób liczenia waloryzacji za prawidłowy. Co więcej nigdy też nie mieli żadnych wątpliwości dotyczących sposobu waloryzacji.

ZTM podkreślał również, że wszystkie należności wynikające z umowy regulował na bieżąco i bez opóźnień. Wielokrotnie również na wniosek wykonawcy ze względu na trudną sytuację finansową, ZTM miał dokonywać wcześniejszych płatności na rzecz firmy Warbus.

Pod koniec lipca ub. roku ZTM ogłosił, że naliczył firmie Warbus karę umowną w wysokości 7,5 mln zł. Dodatkowo skierowano doniesienie do prokuratury dotyczące próby wyłudzenia pieniędzy. Jak wskazywano, celem tego działania miało być osiągnięcie korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie ZTM do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia go w błąd przy użyciu dokumentu zawierającego poświadczenie nieprawdy.

Przepychanki pomiędzy podmiotami trwają do tej pory. Dyrektor Generalny spółki Warbus Paweł Szymonik poinformował nas, że prokuratura nie stwierdziła żadnej próby wyłudzenia pieniędzy. Ma to oznaczać, że żądanie zapłaty na rzecz Warbus było właściwe, a firma miała prawo wypowiedzieć umowę ZTM Lublin. Dodaje również, że ZTM Lublin nie miał prawa zatrzymać Gwarancji Dobrego Wykonania Umowy w wysokości blisko 5 mln zł, ponieważ wypowiedzenie umowy było z winy zamawiającego, czyli ZTM Lublin i miasto będzie musiało niezwłocznie zwrócić tę kwotę.

– Zgodnie z umową nasza spółka co miesiąc od początku umowy wystawiała faktury zaliczkowe i zrobiła to także w lipcu 2019 r. Nie wiedzieliśmy, że będziemy musieli zakończyć przewozy w dniu 17 lipca więc faktura opiewała na zaliczkę na cały miesiąc. W związku z tym po zakończeniu przewozów skorygowaliśmy fakturę zaliczkową tylko na 17 dni, a ZTM po korekcie fakturę uregulował. ZTM teraz twierdzi, że próba tego wyłudzenia, które sam uregulował po naszej korekcie dotyczyła kwoty różnicy zaliczki, która była już dawno skorygowana mało tego szef ZTM Lublin wiedział o tym już 4 czerwca 2019r. czyli najmniej na miesiąc przed powstaniem tej sytuacji – dodaje Paweł Szymonik.

ZTM zapewnia z kolei, że wszystkie działania były zgodne z prawem, a cała wina leży tylko i wyłącznie po stronie przewoźnika. Obie strony zarzucają sobie również czarny PR. ZTM już w ubiegłym roku ostrzegał, że dalsze wskazywanie przez Warbus na miasto Lublin, jako winne całej sytuacji, godzi w dobre imię Gminy Lublin jak i instytucji budżetowej, jaką jest Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie i zakończy się skierowaniem doniesienia do prokuratury za zniesławienie. Teraz zaś Warbus szykuje zawiadomienie dotyczące naruszenia dóbr osobistych firmy oraz jej zniesławienia przez ZTM Lublin.

Zarząd Transportu Miejskiego też nie siedzi bezczynnie i skierował do sądu podobny wniosek. W tym przypadku postępowanie ma się odbyć na drodze cywilnej. Ponieważ oba podmioty z całą stanowczością podkreślają o swojej racji, wszystko wskazuje więc na to, że konflikt szybko się nie zakończy, a sądy przez długi czas będą miały co robić.

(fot. Dronolot – archiwum)

14 komentarzy

  1. Już ponad rok czekam na kasę od Warbusa i nawet „pocałuj mnie w d…” nie usłyszałem. Nigdy, a byłem tam od samego początku, nie dostałem pieniędzy o czasie. Zawsze były poślizgi, ale że na 3 miesiące mnie oszukają to się nie spodziewałem. Teraz jak na tą sprawę patrzę to raczej wierzę ZTM, a nie oszustowi.

  2. To coś z tobą jest nie tak, bo już wszyscy którzy pracowali uczciwie do końca to dobrą kasę dostali

    • Jednak nie wszyscy i zanim coś zaczniesz komentować to zasięgnij opinii. Takich jak ja jest więcej, zdecydowanie uczciwie pracujących do końca.

  3. Ukrócono wyłudzanie wat to i firma nagle w tarapaty popadła a na początku rzucali się kasą. Pralnia brudnych pieniędzy po wyłudzeniu?

  4. Prawnicy się będą długo cieszyć.

  5. Brawo. Więcej outsourcingu, więcej umów śmieciowych, więcej podwykonawców i dziadowania na wszystkim.

    Państwo i samorząd z dykty i kartonu w pełnej krasie.

  6. to wszystko wina Szydło

  7. no nie wiem czy maił ? w MPK co chwila nowe a tam ?

  8. Oby tylko jakaś stuleja nie prowadziła sprawy sądowej bo nigdy nie dojdzie się do uczciwego rozwiązania.

  9. Pan od Warbusa a powiązania z partiadawniczą pod nazwą Psychopaci i Szajbusy więc wszystko jasne

Z kraju