Wyszła do garażu i zaginęła. Wypatrzyła ją kamera termowizyjna
15:41 24-11-2019
W sobotę po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 92-letniej mieszkanki gminy Hrubieszów. Kobieta chorująca na zaniki pamięci, wyszła z domu informując, że idzie do syna do garażu. Jak się okazało, staruszka oddaliła się w nieznanym kierunku.
Początkowo rodzina próbowała szukać zaginionej na własną rękę. Natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia dyżurnemu funkcjonariusze policji wraz z funkcjonariuszami straży granicznej z Hrubieszowa, Dołhobyczowa i Kryłowa, strażakami z PSP i OSP oraz okolicznymi mieszkańcami, którzy również nie odmówili pomocy rozpoczęli poszukiwania. Zaczynając od miejsca, w którym ostatni raz widziana była zaginiona kobieta, funkcjonariusze przeczesywali całą okolicę.
Funkcjonariusze straży granicznej dzięki użyciu kamer termowizyjnych odnaleźli 92-latkę. Kobieta znajdowała się pod jednym z drzew. Staruszka była zziębnięta i wychłodzona. Natychmiast uzyskała pomoc lekarską i decyzją lekarza z uwagi na jej wychłodnie została odwieziona do szpitala.
(fot. pixabay.com)
Brawo !
Czy taka osoba nie powinna być jednak pod stałym nadzorem rodziny?
Może nie ma rodziny, może została już tylko sama.