Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wyszedł za dom na spacer z psem, nagle padł strzał. „Myśliwy twierdzi, że pomylił psa z lisem” (zdjęcia)

Bulwersujące zdarzenie w powiecie tomaszowskim. W jednej z miejscowości myśliwy miał zastrzelić psa, z którym spacerował jego opiekun. Wszystko wydarzyło się obok zabudowań. Zwierzęcia nie udało się uratować.

W miniony piątek, 26 listopada, pan Tomasz, mieszkaniec miejscowości Tarnawatka-Tartak, korzystając ze słonecznego popołudnia wybrał się na spacer z psem. Kiedy wyszedł na pobliskie pole, nagle usłyszał strzał, który dochodził z pobliskiego lasu. W tym czasie dostrzegł, że kula trafiła w jego pupila.

Mężczyzna zaczął krzyczeć i wtedy zauważył, że na ambonie siedzi myśliwy. Pomimo wzywania pomocy, miał on w żaden sposób nie zareagować. Po chwili zszedł na ziemię, wsiadł do samochodu i odjechał nie interesując się tym, co się stało. Z kolei pan Tomasz wziął na ręce rannego czworonoga i natychmiast pojechał z nim do weterynarza. Psa nie udało się jednak uratować. Miał ranę postrzałową wielkości pięści,

– Kiedy usłyszałem odgłos wystrzału, początkowo myślałem, że myśliwy strzelał w lesie. Do głowy mi nie przyszło, że ktoś mógłby strzelać w moim kierunku, na polu, gdzie byłem nie tylko ja, ale także inni ludzie wykonujący prace polowe. Jednak kiedy pies zbliżył się do mnie, dostrzegłem krew na jego sierści. Krzyczałem do myśliwego, wzywałem pomocy. Ratowałem mojego psa. Do tej pory widzę to wszystko przed oczami. Nie mogę dojść do siebie i tego zrozumieć. Nie mogę się pogodzić, z tym, co się stało. Mój pies był moim nieodłącznym kompanem, przyjacielem – relacjonuje zdarzenie pan Tomasz.

Właściciel czworonoga zapewnia, że pies był cały czas obok niego. Wszystko wydarzyło się, gdy znajdowali się na prywatnej działce, w pobliżu zabudowań. Kiedy padł strzał, jego pupil przebywał ok. 20 metrów od jego nogi. O wszystkim powiadomiona została policja. Sprawą zajmują się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. Na razie czynności są w początkowym etapie, trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.

Jak wyjaśnia pani Anna, siostra właściciela psa, udało jej się ustalić, że myśliwy należy do jednego z miejscowych kół myśliwskich. Miał on tłumaczyć, że pomylił psa z lisem.

– Nasz pies był duży, ważył blisko 30 kg, był trzykrotnie większy od lisa, sięgał za kolano, miał masywne łapy, dużą głowę, opadające uszy, był inaczej ubarwiony niż lis i przede wszystkim nosił grubą i widoczną obrożę. Nie był agresywny, trzymał się swojego opiekuna. Był niezwykle żywiołowy i pogodny. I swoim zachowaniem nie przypominał żadnego dzikiego zwierzęcia. Biegał wokół mojego brata, skakał i cieszył się ze wspólnego spędzania czasu – opisuje pupila pani Anna.

Sprawą zbulwersowane jest także Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie, z którego w maju ub. roku pan Tomasz adoptował psa. Łukasz Balcer, dyrektor Schroniska tłumaczy, że w głowie się nie mieści, jak można pozbawić życia bezbronne zwierzę. Zwłaszcza, że nie był to agresywny pies samopas kłusujący po lesie, a towarzysz spaceru, członek rodziny wraz ze swoim ukochanym opiekunem. Dodaje też, że nic nie wskazuje na to, aby doszło do pomyłki. Podkreśla, że myśliwy nie ma prawa oddawać strzału w kierunku ludzi, ani do nierozpoznanego celu, a obecnie wszystko wskazuje na psychopatyczne zapędy myśliwego.

– Myśliwy widział ich z daleka, idących razem polem. I oddał precyzyjny strzał, używając pocisku, który nie dawał szansy na przeżycie. Zabił naszego psa i bezpośrednio naraził życie mojego brata. Nie zareagował na wezwania pomocy i oddalił się z miejsca zdarzenia. Pomijając fakt, że to jawne złamanie prawa i etyki, jest to zachowanie zasługujące na szczególne potępienie, zwykłe bestialstwo – dodaje pani Anna.

Rodzeństwo zapowiedziało już, że nie odpuści krzywdy, jaka została wyrządzona zarówno im, jak też ich psu, i będą dochodzić sprawiedliwości przed sądem. Zwłaszcza, że to nie pierwszy przypadek zastrzelenia psa w ich okolicy. Będą walczyć o ukaranie myśliwego oraz zadośćuczynienie za wyrządzone zwierzęciu cierpienie i doprowadzenie do jego śmierci. Wsparcie w postępowaniu ma im również zapewnić Lubelski Animals, który jako organizacja chroniąca praw zwierząt będzie występować w roli oskarżyciela posiłkowego.

Wyszedł za dom na spacer z psem, nagle padł strzał. „Myśliwy twierdzi, że pomylił psa z lisem” (zdjęcia)

Wyszedł za dom na spacer z psem, nagle padł strzał. „Myśliwy twierdzi, że pomylił psa z lisem” (zdjęcia)

Wyszedł za dom na spacer z psem, nagle padł strzał. „Myśliwy twierdzi, że pomylił psa z lisem” (zdjęcia)

Wyszedł za dom na spacer z psem, nagle padł strzał. „Myśliwy twierdzi, że pomylił psa z lisem” (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

96 komentarzy

  1. Jakim trzeba być zwyrodnialcem żeby coś takiego zrobić. Zadać zwierzęciu tyle cierpienia i to na oczach właściciela.

    • Tyle cierpienia? Od takiego strzału z tym kalibrem zginął natychmiast lub po paru sekundach…

  2. Trzeba zlikwidować tą ambonę.
    Jakby mi tak zrobil to myśle ze tez bym się pomylił.

  3. To [***] , pewnie jaki ubek starej daty – jak całe to towarzystwo szemrane!
    No żebym miał się skręcić, to postanowione – wypróżnię się w każdej napotkanej ambonie…

    • Dziękuję za te gwiazdki. Niepotrzebnie się uniosłem. No i oczywiście nie zamierzam brudzić ambon.
      Może jeszcze przyjdzie czas, że wszystkie te „myśliwce” odpowiedzą za swoje – karma wraca.

  4. Po alkoholu wszystko wydaje się inne, w zależności co chce się zobaczyć z reguły te szna$@$y polowczyki mają ubeckie uklady z milicja i sprawa jest załatwiana po cichu, jak ostatnio z zagryzionymi danielami w prywatnej hodowli…

  5. Myślałem że pomylił go z dzikiem…

  6. O ile uważam, że myśliwi są potrzebni, robi wiele pożytecznych rzeczy, to niestety w ich szeregach jest zbyt wiele patologii. Kłusownictwo, pijaństwo, przekonanie o bezkarności, to tylko niektóre z ich grzechów. Niestety PZŁ działa jak KK; ubolewa, pogrozi paluszkiem i to wszystko.

  7. Źle się stało, że strzelił w psa, ale to że pies zdechł to dobrze świadczy o myśliwym, bo gdyby to był naprawdę lis to by się długo nie męczył.

  8. nie mylmy mysliwych z ludźmi bo to nie są ludzie!! to są zwyrodniałe bestie które należy zamykać za kolczastymi drutami i izolować od nas ludzi dla naszego własnego bezpieczeństwa!

  9. łowczy zwyroli

    zalegalizować polowania na zwyrodnialców z pzł!

  10. wszystkim mysliwym zrobic badania wzroku i psychologiczne, jak nie widzą to sie nie nadaja na mysliwych

Z kraju