Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wyszedł z domu w Stalowej Woli „niby po chleb”. Znaleźli go pod Hrubieszowem

Policjanci wyjaśniają okoliczności w jakich 61-letni mieszkaniec Stalowej Woli znalazł się pod Hrubieszowem. Mężczyzna miał wyjść z domu „niby po chleb”.

W czwartek policjanci z Hrubieszowa przyjęli zgłoszenie, że w miejscowości Strzyżów na chodniku leży mężczyzna. Mundurowi udali się na miejsce, gdzie zastali kompletnie pijanego 61-latka.

Z mężczyzną nie dało się nawiązać logicznego kontaktu. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, aby udzielić mu niezbędnej pomocy medycznej. 61-latek posiadał przy sobie telefon komórkowy. Kiedy skontaktowano się z jego żoną, okazało się, że mężczyzna mieszka z małżonką w Stalowej Woli.

Mundurowi dowiedzieli się od kobiety, że mężczyzna tego samego dnia rano wyszedł do sklepu i miał zaraz wrócić do domu. Kobieta kilkakrotnie próbowała nawiązać z nim kontakt telefoniczny, ale bezskutecznie. Jak ustalono mężczyzna przed laty mieszkał na terenie Strzyżowa. 61-latek trafił do szpitala.

Teraz policjanci wyjaśniają w jakich okolicznościach mężczyzna znalazł się ponad 170 km od domu.

(fot. pixabay.com)

11 komentarzy

  1. Na pewno miał spotkanie trzeciego stopnia jak ten w Emilcinie

    • miśkowicze i złodzieje cała polska z was......

      Chleb to chyba w Polmosie kupował,no i pajdę na miejscu skonsumował.

  2. Cieee chorrroba !!!

    Dobrze nie zbłądził na manowce, albo inne mokradła

  3. Teleportacja, stary numer- polecam film „Motór” 😉

  4. Wóda i alzchaimer zrobiły swoje.Kto miał doczynienie z człowiekiem chorym na alzchaimera ten wie o czym piszę.

  5. Chapeau bas!
    Aż chce się powiedzieć: srogi melanż milordzie!

  6. Wyszedł po chleb w szklanym opakowaniu?

  7. Najprawdopodobniej uciekł od ślubnej a teraz klei durnia.

  8. może krajana spotkał i poszło.

  9. Wehikuł czasu to był by cud…?

Z kraju