Wyszedł z domu i zaginął. Widziałeś 28-latka? AKTUALIZACJA
17:22 31-12-2020
Policjanci ustalili w tej sprawie, że 28-latek na początku grudnia przyjechał do domu z Holandii, gdzie pracował od kilkunastu miesięcy.
Jak się okazuje, mężczyzna nie planował wyjazdu za granicę, nie informował rodziny o możliwości podjęcia kolejnej pracy w Holandii. 29 grudnia mężczyzna wychodząc z domu zabrał ze sobą torbę sportową i plecak. Później młody mężczyzna widziany był w okolicy przystanku autobusowego w Stoczku Łukowskim, skąd najprawdopodobniej odjechał do Warszawy.
Osoby, które posiadają wiedzę na temat miejsca pobytu poszukiwanego bądź miały w ostatnim czasie kontakt z zaginionym, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Łukowie pod numerem telefonu 47 814 72 10 lub 112, ewentualnie z najbliższą jednostką policji.
AKTUALIZACJA
Mężczyzna został odnaleziony we Wrocławiu. Poszukiwania zostały odwołane.
(fot. Policja Łuków)
Z TAKĄ TWARZĄŚ MÓGŁ SI ZAGUBIĆ
Strach takiego szukać i znaleźć
Dorosły chłop pojechał sobie gdzieś i tyle …
Wygląda źe jakaś laska porwała na sylwestra , przyjechał z walutą , one wiedzą kto ma kasę , zabawi się w haremie i wróci lźejszy.
Jak przywiezioną z Holandii kasę zabrał ze sobą to rodzina ma prawo go szukać – a nawet ukarać jak wróci.
Rodziny nie zostawia się bez środków do picia w tak wieki dzień jak Sylwester, a nawet w Nowy Rok.
Z Zakopanego pewnie już wraca