Wysiedli z auta, pobili dwóch mężczyzn i odjechali. Ojciec i syn staną przed sądem
09:52 24-04-2019
Do pobicia doszło w miniony czwartek w miejscowości Zabiele w powiecie radzyńskim. Policjanci interweniujący na miejscu ustalili, że dwaj mężczyźni w wieku 46 i 50 lat poruszali się pieszo prowadząc rowery. W pewny momencie obok nich przejeżdżał samochód, który się zatrzymał. Z pojazdu wysiedli mężczyźni, którzy pobili idących. Pokrzywdzeni oświadczyli, że nie znali powodu ich zachowania.
Kryminalni szybko ustalili personalia mężczyzn podejrzewanych o ten czyn. Jak się okazało, to dwa mężczyźni, ojciec i syn. Mieszkańcy gminy Radzyń Podlaski zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty i przyznali się do winy. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za przestępstwo pobicia grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Całe szczęście, że nie było odwrotnie, czy, że to osoby prowadzące rowery nie pobiły osób w samochodzie.
Przez następne 10 lat taki przypadek byłby przywoływany: jacy to pedalarze są agresywni.
Rowerzyści są agresywni wobec wszystkich, kierowców, pieszych i policjantów nawet.
Ale po co sąd i więzienie? Nie lepiej na placu w Radzyniu publicznie wlepić na goły zadek po 50 batów? Wstyd i skuteczność kary gwarantowane, a jaki walor wychowawczy dla ewentualnych naśladowców. 3 lata więzienia to wakacje na koszt podatnika, a tak jak przez tydzień nie da rady usiąść to przynajmniej wie że nigdy więcej nikogo nie pobije.
A jakby się nie przyznali to by im sprawę umorzyli jak to robi Sąd w Lublinie. Wygląda na to, że w Radzyniu policja lepiej potrafi udowodnić komuś winę.