Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

W niedzielę po południu pod Bychawą doszło do dachowania auta osobowego. Kierujący pojazdem z obrażeniami ciała został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie.

Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 13 w miejscowości Zdrapy w gminie Bychawa w powiecie lubelskim. Na lokalnej drodze łączącej Bychawkę Pierwsza z Bychawą dachował samochód osobowy.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak wstępnie ustalono, kierujący peugeotem mężczyzna jechał w kierunku Bychawy. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wypadło z drogi, a następnie dachowało zatrzymując się na pobliskim polu.

Kierujący pojazdem 44-latek z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Nie ma utrudnień w ruchu.

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

Wypadł z drogi peugeotem, pojazd dachował na polu. Interweniował śmigłowiec LPR (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

19 komentarzy

  1. studętkom jezdem to wiem, że...

    Ponoć ledwo zipie, ale jak lekarze dołożą starań…
    Przecież wiadomo, że AM samych orłów nie „produkuje”…

    • Skąd możesz wiedzieć, że ledwo zipie…?
      Nie jesteś rodzina więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.

  2. Apoloniusz Pierdółko Pierwszy

    To nie był Margot ??? Bo bucik poniewierający się po polu jakiś taki obojnaki…

  3. Kiedyś wylądowałem na tym samym polu.. trochę wcześniej/bliżej łuku niż ten Pan. Bez dachowania. Poruszałem się z dozwoloną prędkością. Przyczyną był samochód poruszający się w przeciwnym kierunku, zajmujący sporą część mojego pasa ruchu, co zmusiło mnie do zjechania na pobocze… Koła złapały mokrej trawy… Ciekawe czy Pan przybrał pobocza bo się zagapił czy może ktoś jechał i pojechał…

Z kraju