Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek na przejściu dla pieszych. Utrudnienia w ruchu na ul. Jana Pawła II (zdjęcia)

We wtorek rano na ul. Jana Pawła II doszło do wypadku z udziałem pieszej. Poszkodowana kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

30 komentarzy

  1. Kiedyś były tu fotoradary ale po co potrzebne? Niech lepiej giną ludzie.

    • 100 metrów dalej jest przejście podziemne z którego nikt nie korzysta, bo po co. Jak by zamknęli przejście to by ludzie zaczęli chodzić tym przejściem podziemnym. Tak jak na witosa jest to przejście niepotrzebne. jak też ok 100m jest kładka, ale po co, zaryzykuję.

      • Powiadasz, że dlatego, że ofermom w samochodach nie chce się zwolnić, zachować ostrożności i czasami się zatrzymać, to inni muszą przejść 200 metrów więcej i po kilkudziesięciu stopniach schodów; czy też chodzi Ci o to, że zasady ruchu na PdP są inne, gdy w pobliżu znajduje się przejście podziemne?

        • Zgadza sie frajerze tam jest przejscie podziemne a takie ofermy jak ty musza sie pachac na to glupie przejscie dla pieszyc, franio najwiekszy cymbał na lublin112

          • Tak jasne… jak ktoś potrzebuje iść w stronę Filaretów to ma robić koło i zamiast przejść przez przejście, które jest dla PIESZYCH, będzie specjalnie szedł 100 lub więcej metrów w zupełnie odwrotnym kierunku. W szczególności rano, jak każdemu zależy na czasie. I nieprawdą jest, że nikt nie przechodzi pod wiaduktem, bo codziennie łażą tamtędy tabuny ludzi.

      • Można też napisać, że kierujący samochodem mógł pojechać obwodnicą miasta, albo że mógł pojechać rowerem lub autobusem. Gdyby wybrał któreś z tych rozwiązań to nie doprowadziłby do wypadku na tym PdP.
        Kierujący oczywiście mógł także jechać samochodem tą samą drogą, która się poruszał, ale po warunkiem przestrzegani przepisów ruchu. Problem jest w tym, że naruszył przepisy dotyczące jazdy w okolicy PdP.

      • To jest przejście w obrębie skrzyżowania z ul. Watykańską, ma prawo tam być zgodnie z warunkami technicznymi. To na Witosa, niestety dla Pana, też jest zgodne z tymi wytycznymi. Inna rzecz, że oba są źle zaprojektowane tj. powinny wymuszać ruchu pieszego, na pasie dzielącym, w kierunku nadjeżdżającego samochodu, poprzez odpowiednie przesunięcie przejść na obu jezdniach. Ale cóż powstały one ponad 10lat temu kiedy ruch był chyba o połowę mniejszy. Na „wytłumaczenie” kierowcy dodałbym Słońce prosto w oczy, co widać na zdjęciach, ale to też jest niedostosowanie itd.

    • Niech lepiej ludzie patrzą co się dzieje wokół, a nie wpatrzeni wiecznie w telefony i jako niezniszczalni wchodzą na drogę albo prowadzą auto z telefonem w łapie. Jak ktoś nie myśli rozsądnie, to żaden sprzęt nie pomoże.

  2. można by powiedzieć, że prędkości dużej nie było bo auto zatrzymało się na przejściu, ale przyje**ać głową w szybę, aż ta pęknie nie jest miło…

  3. OSTRE słońce o tej porze. Piesi nie powinni się tak rano szwendać po przejściach ! ( Chyba, że wcześniej byli ” u spowiedzi ” ) Ta piesza właśnie szła w odpowiednim kierunku.

  4. Pani nie wiedziała, że przed przejściem dla pieszych się nie wyprzedza.

  5. Jakiś *** zobaczył kawałek asfaltu równego to pocisnol kury na wsi *** a baba nie chciała ????

  6. Na drugi raz nauczy się rozglądać zanim wejdzie na przejście!!!

  7. Zenek ale nie ten znany tylko ten z Zemborzyc

    Jakby nie czytał smsa to by na,drogę patrzył.

  8. jezdzi sie prawym pasem to nie londyn

    • Jeżeli skręca się w lewo, to jedzie się lewym pasem. Jeżeli natężenie ruchu jest na tyle duży, że może być problem ze zmianą pasa ruchu (tym bardziej ze zmianą 2, czy 3 razy pasa ruchu ) to „jedzie się lewym”. Właściwy do skrętu pas należy zająć odpowiednio wcześnie – najgorsze to robić to w ostatnim momencie.

  9. Tak często pojawiają się argumenty, że np rowerzyści, autobusy, czy zawalidrogi w samochodach utrudniają ruch innym. Obserwując dzisiejsze poranne korki w tej części miasta ośmielę się napisać, że nie spotkałem się jeszcze z taką sytuację, żeby jeden rowerzysta zakorkowałby większość JPII (od Granitowej do Filaretów) w ten sposób w jaki zrobił to ten pseudo-kierowca w Fordzie.

  10. mnie uczono :
    popatrz w lewo , w prawo i jeszcze raz w lewo, jeżeli jest pusto można przechodzić.
    A teraz łeb zadarty i do przodu, nieważne czy można czy nie, bo przecież piesi mają pierwszeństwo.
    Pierwszeństwo okazuje się , że mają do karetki.

    • No nie. Ja po latach za kółkiem i obserwacji otoczenia wiem że po ulicach jeżdżą kobiety. Sa tak wspaniałe (według nich samych) ze moga jednoczesnie gapic sie w telefon i prowadzic auto. I o to efekty. Pani nauczy sie zeby patrzec kto autem kieruje a na drogach jednego mniej pustaka w samochodzie na jakis czas.

Z kraju