Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jest wykonawca przebudowy skrzyżowania al. Solidarności i Sikorskiego. Ratusz sporo zaoszczędzi

Jest już wykonawca i jeszcze w tym miesiącu powinny ruszyć prace związane z przebudową skrzyżowania al. Solidarności i Sikorskiego w Lublinie. O ile konkurencyjne firmy nie złożą odwołania.

26 komentarzy

  1. O oszczędnościach mówmy dopiero, gdy prace będą zakończone, rozliczone i gdy nie będzie reklamacji…

  2. wreszcie to zrobią !!!!

  3. Skończy się tak jak z wiaduktem kolejowym na ul.Kunickiego.Urzędnicy wiedzą ile będzie kosztować budowa i wraz wybierają najniższą ofertę.Prace będą prowadzone przy użyciu najtańszych materiałów i byle jak.

    • Zgadzam się z powyższym !

    • Zwłaszcza, że Skanska tempem nie grzeszy, Armii Krajowej partolili przez długie miesiące, a „robotnicy ninja” cały czas byli niewidoczni, albo pracowali tak szybko, że nie było ich widać.

  4. Zielonym do góry

    Obawiam się o stan umysłu „projektantów” skoro estakadę chcą robić wzdłuż Solidarności a po nią rondo, ukształtowanie terenu wskazywało by na odwrotne rozwiązanie ale to taka odosobniona subiektywna opinia.

    • Niekoniecznie odosobniona. Szczytem idiotyzmu i niegospodarności jest budowanie estakady wzdłuż Solidarności. Tak jak piszesz – idealnie byłoby przerzucić estakadę nad Solidarności w ciągu Sikorskiego i Gen. Ducha, tym bardziej, że kierunek w stronę Warszawy nie generuje praktycznie korków – a jeżeli są to tylko dlatego, że blokują pas cwaniaczki, którzy próbują się z niego wcisnąć w stronę na Sikorskiego.
      Kiedyś spotkałem się z komentarzem, że ewentualna estakada w ciągu Sikorskiego i Ducha wygenerowałaby jeszcze dłuższe korki na Rondzie Krwiodawców. Tyle, że tak by się stało gdyby poprzestać jedynie na estakadzie przy McDonaldzie. Uważam, że budowa estakady w poprzek Solidarności dałaby większe oszczędności niż te wynikające z rozstrzygniętego przetargu – z uwagi na ukształtowanie terenu i tym samym łatwiejszą i tańszą do realizacji inwestycję. a uzyskane oszczędności należałoby przeznaczyć na przebudowę Ronda Krwiodawców – też na bezkolizyjne skrzyżowanie z rondem na górze (też z uwagi na ukształtowanie terenu, dość łatwe do realizacji). Całość usprawniłaby ruch zarówno na Solidarności jak i na Sikorskiego.
      A tak w 2018 r. korki jak były tak będą – wypadków nie ubędzie (wszak nasi kierowcy nie umieją jeździć po rondach) – ale w miejskiej kasie nie będzie 66 mln zł (albo i więcej). Rajcy miejscy odtrąbią sukces – tak jak po wdrożeniu centrum (nie)sterowania ruchem, budowie świateł w Konopnicy lub uruchomieniu estakady przy Arena Lublin 🙁 Wszędzie tam (po tych inwestycjach) są o wiele większe i gorsze korki niż wcześniej…

      Wielkim problem naszego miasta jest to, że pomysły na usprawnienia są mocno wybiórcze (nie ma spojrzenia całościowego), sprawiają wrażenie nieprzemyślanych, chaotycznych i niedopilnowanych. Jak na to jeszcze nałoży się konieczność ich realizacji w przetargach, gdzie głównym czynnikiem jest cena (a nie jakość) – to otrzymujemy obraz miasta, w którym rozwiązania komunikacyjne są coraz mniej wydolne.

      • Niestety ale tak dokładnie będzie, zupełnie nie przemyślana i bezsensowna koncepcja.

      • Masz 100% racji. Ja osobiście uważam, że takie projekty wykonują ludzie, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia, nie jeżdżą samochodem i pewnie byli może tylko raz w danym miejscu. Jedno jest pewne ta inwestycja nie zmniejszy korków w tym miejscu, a może nawet będą jeszcze większe.

  5. Mieszkaniec Lublina

    Skanska, i niska cena… no to wiadomo jaka jakość będzie tej drogi. Przykład wykonania to remont ulicy Zemborzyckiej pełno studzienek i wszystkie pozapadane były raz naprawiane i znowu się zapadły, a przy skrzyżowaniu z Krzuczkowskiego też ulica zapadnięta. Może jakby przy odcinkach stawiali jakieś tablice z informacją kto wykonał i kto odpowiada za przetarg to mieszkańcy by wiedzieli przez kogo nasze miejskie środki są wyrzucane w błoto, takie tablice byłyby jak metka jeżeli wykonawca będzie robił taki syf to zepsuje sobie renome marki, co w przyszłości spowodowałoby, że takie firmy przestaną wygrywać w przetargach. Kiedy ludzie zrozumieją że „najniższa cena” w dłuższym okresie nie oznacza najtaniej… za kilka lat będzie trzeba ponownie wydać tyle kasy żeby wykonać kolejny remont i wyjdzie 120 a tak wydaliby te 80 i droga służyłaby 20 lat… Dlaczego najważniejszym kryterium jest cena a nie referencje przedstawiające zrealizowane projekty i ich stan aktualny, czyż to nie jest najważniejsze?

    • Wszystko dlatego, że u nas sie myśli krótkoterminowo. Po co było wydawać pieniądze na wprowadzenie nowej sygnalizacji w tym miejscu w zeszłym roku, skoro planowana jest przebudowa skrzyżowania mająca się rozpocząć najdalej kwartał później. To samo było na ul. Wileńskiej. Najpierw były namalowane pasy dla rowerzystów, a potem wymieniane studzienki kanalizacyjne. Jaki to sens wykonywać prace w takiej kolejności, szczególnie, że nie było presji w postaci utraty budżetu? Szkoda słów…

    • Tak brawo – jak ktoś nie ma pojęcia o rynku budowlanym to pisze takie pierdoły. Gdyby wygrywało się za ilość referencji to akurat Skanska by miała większe szanse wygrać, jak każdy inny koncern budowlany. Wykluczyłoby to jedynie mniejsze firmy, nie realizujące budowy w całej Polsce i Europie. Ostatecznie te mniejsze bez możliwości wygrania przetargu skończyłyby jako podwykonawcy za jeszcze mniejsze pieniądze.

      • Mieszkaniec Lublina

        Małe firmy powinny walczyc o projekty lokalnych dróg gminnych albo stać się podwykonawcą takie są prawa rynku, a takie projekty zostawiać porządnym firmom, a skanska gdyby pokazała jak wykonała niektóre projekty którymi nawet na własnej stronie się nie chwalą bo jakby pokazali stan zemborzyckiej po 2 latach to nikt nie wybrałby ich oferty… nie mówie że referencje mają decydować w 100%, a tylko w połowie… i wypowiadam się tu z punktu widzenia użytkownika drogi a nie wykonawcy

  6. widziałem wiele budów

    Skanska…. Ale będzie rozpoerducha…

  7. 1,7 tys drzew do wycięcia ? !

  8. mieszkaniec Lublina

    Jeżeli mamy ominąć korki to nam mieszkańcom będzie ciężko, natomiast przejezdnym wystarczy przejechać obwodnicą Lublina ale niestety oni wolą wybrać krótszą drogę przez lublin i sygnalizacje świetlne niż zrobić parę kilometrów więcej i przejechać spokojnie obwodnicą.

  9. o cho jak skanska znowu jak na armi krajowej w tamtym roku ja się nie wybieram juz w tamte okolice

  10. „Zielonym do góry” i „jerry” maja całkowita rację. Taka przebudowa nic nie zmieni , bo udrożni najmniej oblegany kierunek – do i z Warszawy . Tymczasem cały ruch,przynajmniej do czasu uruchomienia obwodnicy w kierunku Kraśnika jest w kierunku Ducha i Sikorskiego, więc rondo niczego nie zmieni. Teren sam podpowiada,jak to powinno być zrobione..

Z kraju