Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wyjechał rowerem z drogi podporządkowanej i uderzył w ciężarówkę. Kierującego jednośladem zabrał śmigłowiec (zdjęcia)

W poniedziałek po południu na drodze wojewódzkiej nr 815 doszło do wypadku z udziałem rowerzysty. Poszkodowany mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala w Lublinie śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Do wypadku doszło wczoraj po godzinie 17 w miejscowości Działyń w powiecie parczewskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu ciężarówki z mężczyzną poruszającym się na rowerze. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, policja, a także zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący rowerem 74-letni mieszkaniec gminy Siemień wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu w kierunku Lubartowa pojazdowi ciężarowemu marki Renault i uderzył w bok kabiny. Cysterną kierował 31-letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego.

Rowerzysta z obrażeniami ciała, śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala w Lublinie. Poszkodowany cyklista był przytomny. Policjanci zbadali stan trzeźwości 31-latka kierującego cysterną, mężczyzna był trzeźwy. Od 74-letniego rowerzysty pobrano krew do badań.

Ruch w miejscu wypadku odbywał się wahadłowo. Parczewscy policjanci ustalają szczegóły i okoliczności zaistniałego zdarzenia drogowego.

Wyjechał rowerem z drogi podporządkowanej i uderzył w ciężarówkę. Kierującego jednośladem zabrał śmigłowiec (zdjęcia)

(fot. Policja Parczew)

9 komentarzy

  1. Zanim się rzucicie na rowerzystę pomyslcie trochę jakbyście się znaleźli na jego miejscu… Może był pijany? Stasiek na pewno na trzeźwo by tego nie zrobił. Poza tym kto nigdy nie jezdzil rowerem po wsi pijany niech pierwszy rzuci kamień.

  2. Franiu jakiś czas temu pisałeś, że nie ma dowodów na wymuszanie pierwszeństwa przez rowerzystów – proszę oto jeden.

    • Nigdy tak nie twierdziłem. Ostatnio pisałem, że musi wydarzyć się 100 wypadków/kolizji z udziałem wyłącznie kierujących samochodami, by zdarzył się jeden z rowerzystą.
      A nawet jak się wydarzy, to nie zawsze (i z reguły tak nie jest) winny jest rowerzysta. A niekiedy jest winny – jak choćby w tym przypadku.
      Będziesz mieć 74-lata, to zobaczymy jak będziesz się poruszał.

    • Zaś co do dowodów, to kilka razy pisałem, że zawsze, gdy tylko pojawiało się nagranie z wypadku, to nigdy te rzekome (sugerowane przez potrącającego) wtargnięcia się nie potwierdzały.

  3. jak dziadek jest ślepy, głuchy i nie zna przepisów ruchu drogowego, to niech się w ogóle poza swoim podwórkiem nie porusza

  4. W punkt Ewa. Dokładnie.

  5. Terroryści na rowerach

    Kolejny kaskader.

  6. to rower nie ma zawsze pierwszeństwa ?

  7. jakim mandatem został ukarany sprawca ?

Z kraju