Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wyjątkowa akcja ratunkowa. Ruszyli na pomoc potrąconej sarnie

Świadkowie, przypadkowi kierowcy, rowerzysta, a nawet załoga karetki pogotowia ratunkowego. Wszyscy ratowali życie sarny potrąconej na jednej z lubelskich ulic.

52 komentarze

  1. Niedlugo te sarny beda staly pod zamkiem na targu. Za duzo jest tego. Jedziesz autem i mozesz przez ta sarne zginac. Ale sa i tacy co beda je chetniej ratowac niz ludzkie zycie. Dobre dobre dobre!

    • Zwykły LUDZKI odruch, którego najwyraźniej TY nie posiadasz!
      Sarny będą w mieście, bo dla takich słoików jak TY wycinane są lasy i zagajniki pod kolejne osiedla mieszkaniowe!

      •    Janusz K

        Wskaż gdzie w Lublinie, lub okolicy został wycięty las pod budowę jakiegoś osiedla. Jak byś sobie zadał odrobinę trudu i zorientował w temacie, to byś się dowiedział, że od lat w Polsce powierzchnia lasów ciągle wzrasta, co oczywiście nie wyklucza tego, że wyrąb jest również prowadzony.
        Swoją drogą to fakt, że niektórym ludziom się coś w główkach pomieszało i większą empatią darzą zwierzęta niż ludzi – to jest ciekawe zjawisko. Oczywiście mają na to różne wytłumaczenie, że ludzie są źli, że zwierzęta są dobre, no i są bezbronne, bla, bla, bla… Z góry zakładają, że każdy człowiek jest zły i niewarty ich uwagi, a zwierzęta są takie bezbronne, niewinne, słodkie i w ogóle. To się nazywa syndrom Bambiego. Tacy ludzie powinni się leczyć, bo to jest skrzywienie psychiczne – są oderwani od rzeczywistości.

        • Sam gościu jesteś oderwany od rzeczywistości, skoro zwyczajnie po twojej (nie Twojej, bo nie zasługujesz na szacunek) wypowiedzi można wywnioskować, że brak ci elementarnej ludzkiej cechy – empatii, a o empatii próbujesz prawić lub kogoś pouczać na ten temat. Skrzywieniem psychicznym sam się wykazałeś swoim komentarzem. Zostaw dla siebie swoje marne wypociny i nie licz na to, że ktoś ci kiedyś pomoże. Pamiętaj – karma wraca.

          • Brawo, nie znasz mnie, nie masz o mnie najmniejszego pojęcia, a tworzysz teorie. Nie mam się zamiaru z tobą (a co tam, też masz z małej), licytować, ale pomogłem do tej pory jak dla mnie sporej liczbie ludzi i zwierząt w różnych przypadkach i zawsze to robiłem, bo chciałem, czułem taką potrzebę pomocy. A nie dlatego, że tak wypada, bądź żeby zabłysnąć jaki to ja jestem boski. Ale nadal uważam, że gloryfikowanie zwierząt, to wykolejenie psychiczne. Skoro piszesz, że karma wraca – to ja nie mam najmniejszych obaw, mogę spać spokojnie. Pytanie jak jest w twoim przypadku, skoro od razu mi piszesz, żebym nie liczył, że ktoś mi pomoże. Jak jest z twoją empatią i psychiką?

        • to Tobie baranku sie w głowie cos pomieszało.

        • Mam dokładnie takie same zdanie Panie Januszu jak Pan.

    • kolego . większe prawdopodobieństwo że ci cymbał wyjdzie na drogę niż sarna. co masz do zwierząt? Dziel się światem ze zwierzętami .

    • O ile wiem to sarny i inne zwierzęta były tu przed Tobą więc raczej się nie napinaj.

  2. Karetka Pogotowia Ratunkowego do potrąconego zwierzęcia?
    Tolerowanie przez Policję gapiów na ruchliwej jezdni?

    • Zapoznaj się PoRD. Kierowca ma OBOWIĄZEK udzielić pomocy potrąconemu zwierzęciu lub zadzwonić po odpowiednie służby, by takie pomocy udzieliły!

      • Ale ilu wybiera opcję – kluczem do kół w łeb i do bagażnika? U mnie na wsi jeden typ bezczelny nie dość, że z premedytacją wjechał w kaczki, to jeszcze się zatrzymał i pozbierał zwłoki. Ale może miastowe delikatniejsze? Tylko dlaczego sarenka nie ma wypikselowanego pyszczka? Też ma prawo do prywatności.

    • kONKRETNY TOBIE TEŻ KTOŚ MOŻE POMÓC , NIGDY NIE ZAZDROŚĆ ZWIERZĘTOM. Tylko wystarczy abyś zgłosił się do psychiatry i uzyskasz pomoc.

      • tobie nic nie pomoże, nawet weterynarz, więc możesz szczekać skoro taka masz naturę

        • Oj gdybyś wiedział jaki paradoks napisałeś, rozbawiłeś całą ekipę weterynarii , to ci się chłopie udało.

        • Pampalini łowca zwierząt

          Ciesz się , że ty nie szczekasz bo taka była impreza jak się bawiła twoja rodzicielka.

          • nie wyciągaj na forum swoich brudów rodzinnych, bo nikogo to nie interesuje

  3. kumpel brejdaczki

    ze zdjęć wynika, że tylko policja mało się angażowała do całej akcji.

    • a co miała niby robić jak ludzie ratowali zwierzę ? Pilnowała żeby im się nic nie stało matole

      • kumpel brejdaczki

        Skończ dziecko, matołem to członków swojej rodziny nazywaj, coś Cie poirytowało, pokemona zgubiłeś czy mama z wywiadówki wróciła? Ślepy jesteś to zobacz na zdjęcia jak pilnuje tego bezpieczeństwa, przyglądając się całej akcji nie zwracając uwagi na ruch na ulicy.

  4. Brawo!!! A zwłaszcza dla załogi karetki!!! Oby tylko zaraz jakiś kretyn nie próbował ich karać!!! No i oczywiście dla pozostałych jak by nie patrzeć ratowników!!!

  5. Fakt że zostało potrącone tam zwierze i trzeba było mu pomóc ale faktem jest też że jechałem tamtędy i widziałem to leżące zwierze i że stało tam co najmniej 5 pojazdów i kilka osób kręcących się koło nich nie zdając sobie sprawy z tego że w tym niebezpiecznym miejscu na drodze utrudniają ruch i przejazd innym pojazdom i że sami narażają swoje zdrowie i życie. Dobrze że finał miał z pozytywny efekt.

    • Dokładnie na łuku drogi za przejściem stało kilka samochodow… przy tylu osobach stojących jedna powinna wystawić trójkąt włączyć awaryjne światła… policja powinna wystawić mandaty za myślenie..

  6. Jusu normalnie kuwa wielka afera w lublinie bo kuwa normalnie tłumy ratowały sarne , ja pierdziu normalnie mega wydarzenie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

  7. Dobrze, że są ludzie, którzy chcą zwierzętom pomagać, a nie tylko krzywdzić, jak jest to najczęściej pokazywane. Przywraca mi to wiarę w człowieka!

  8. Kto zapłaci za pomoc udzieloną sranie? Czy była ubezpieczona? Czy opłacała składkę zdrowotną? Bo ja płace i płacę a jak do lekarza chce się dostać to się nie da … wychodzi na to, że zwierzęta są lepiej traktowane niż ludzie.

    • tak była podać Ci numer polisy.Zanim coś napiszesz następnym razem to pomyśl dwa razy.

  9. Niestety koziołek nie przeżył. Przez godzinę musiał czekać na pomoc.Pomoc do tego zwierzątka można było wezwać tylko przez straż miejską,a ta ma wszystko gdzieś. Policja też się nie popisala.To szczęście ,że są jeszcze ludzie pełni empatii i współczucia.

  10. Coś wam sie stało że ktoś chciał zwierze uratować? skąd ta zawiść ludzie w was, pomysły że ktoś zwierze lepiej traktuje niż was? od kiedy to tak jest? myśle że pani wyzej nie musialaby czekac na pomoc na jezdni przez godzine. Ludzie nie placący ubezpieczenia rozumiem też nie zasługują na pomoc? Po za tym kto płaci ten płaci za pomoc udzieloną sarnie na pewno nie pani więc nie wiem po co się wychylać ja bym się bardziej martwiła tym, ze płaci pani pieniądze na zasiłki dla meneli i reszty patologii

    • Koteczku, pracuje na etacie i płacę zdrowotną, mam do tego działalność i płacę zdrowotną drugi raz – identyczna sytuacje ma mój mąż. Więc MY płacimy składkę zdrowotną x 4 i wobec tego mam prawo wymagać aby te pieniążki były wydawane na moje leczenie a nie osób które NIC nie płacą czy zwierząt. Rozumiem, że wg Ciebie to karetki finansują się same a nie ze składek na NFZ? I owszem – jak już się interesujesz to z moich podatków finansuje patologię pobierającą zasiłki i 500 plus. Pamiętaj, że ci pracujący a szczególnie ci na działalności płacą najwięcej a najmniej dostają.

      • Sarninka, to karetka transportowa, nie jeździ na sygnale do nagłych przypadków i NFZ nie dołoży grosza do tego „wyjazdu”, a już na pewno nie z twojej składki. Podejrzewam, że ambulans znalazł się tam przypadkiem i to, że ratownicy pomogli zwierzęciu świadczy raczej o nich dobrze..

Z kraju