Z ich wyczynów śmiała się Lubelszczyzna – czyli nietypowe podsumowanie 2014 roku
18:34 01-01-2015
Pijany kierowca, po tym jak zderzył się z innym autem usiłował przekonać poszkodowanego, by ten nie wzywał policji. Gdy mu się to nie udało, rzucił się do ucieczki. Na pobliskim polu dostrzegł stertę słomy i w nią wskoczył. Po dłuższym czasie, postanowił wyjrzeć czy już się uspokoiło. Gdy się ruszył. Akurat obok stali policjanci, którzy go szukali.
Jeden z 21-latków wraz ze swoimi znajomymi, nie mając pomysłu jak wyjątkowo spędzić wieczór wybrali się w okolice jednego z fotoradarów. Mężczyzna zakrył tablice rejestracyjne a następnie z dużą szybkością przejeżdżał obok urządzenia. Jego koledzy zaś, stali obok i całe zdarzenie rejestrowali za pomocą telefonów komórkowych. Nie dostrzegli jednak, że tuż obok znajduje się policjanci, którzy wszystko widzieli.
Jeden z 17-latków wraz z kolegami postanowił ukraść transformator. Wdrapał się na słup a gdy chciał zrzucić urządzenia na ziemię, jego noga została uwięziona. Koledzy wzięli nogi za pas a nastolatka uwolnili strażacy.
Policjanci ustalając przyczyny zderzenia trzech aut w Lubartowie nie mogli uwierzyć wyjaśnieniom sprawcy zdarzenia. Mianowicie kierujący BMW mężczyzna dostrzegł nagle w swoim aucie mysz. Małe zwierzątko tak wpłynęło na zachowanie kierowcy, że ten zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka seatem. Po chwili w rozbite pojazdy uderzył jeszcze osobowy mercedes.
Trudno powstrzymać się było od śmiechu czytając historię braci, którzy wybrali się na zabawę andrzejkową odbywającą się w remizie OSP. Jeden z nich tak się upił, że usnął na mrozie, pozostali uczestnicy sądząc ze udał się do domu, również odjechali. Nad ranem śpiącego znalazła policja. Mundurowi skontaktowali się z jego matką, która zapewniła, ze za chwilę zostanie on odebrany. Przyjechał po niego brat, który się z nim bawił, jednak był w podobnym stanie co od razu zwróciło uwagę patrolu. Wrócił do domu z bratem, lecz bez prawa jazdy.
Gdy strażacy zostali wezwani do płonącego auta nie mogli uwierzyć jak zobaczyli co znajduje się pod maską. Mianowicie cały silnik obłożony był starymi elementami garderoby. Jak wyjaśniał 71-letni kierowca, w ten sposób chciał… by silnik szybciej się zagrzał.
Przyznam, że z największą przyjemnością przeczytałem te „wypominki” – myślę, że redakcja pozwoli mi je skopiować „ku pamięci”.
Niejako wybiegając w przyszłość proszę o podobny artykuł w 2016 roku, podsumowujący „wysiłki” durni w tym Nowym Roku.
A ja proszę Redakcję o przeprowadzenia głosowania i wyłonienia najgłupszego przestępcy.
Dla porządku i ułatwienia głosowania trzeba by ponumerować poszczególne występki tych tęposzy.
I jeszcze podać ich dane i wizerunek 🙂
A komentarz wyśmiewający błędy autorzyny w tym tekście został usunięty.
I bardzo dobrze 😉 Niech trolle szukają sobie ciekawszych zajęć a nie czepianie się szczegółów na każdym kroku.
Popieram Twoje zdanie Marcinie – wielu tu takich, którzy poprawnie jednego zdania nie sklecą, ale czyjąś literówkę nie tyle obśmieją co wręcz wyszydzą,
Wytkną czas opisywanego zdarzenia czepiając się sekund, a miejsce trafienia w drzewo chcieliby mieć mierzony w milimetrach.
Zioną ogniem nienawiści do strażników miejskich i policjantów, a sami w NICZYM lepsi nie są.
A gdzie jest ,,Janów Lubelski: Karambol pod komendą policji. Cztery osoby trafiły do szpitala”???
A gdzie jest o kogucie z Lubartowa co zaru…ał się na śmierć????
Ten dostał nagrodę Darwina
Zapomnieliście napisać o kobiecie, której dupsko zaklinowało się w dziecięcej huśtawce.
Uwolnili ją dopiero strażacy 🙂