Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wracał ze spotkania z kolegami, nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

Kierowca opla nie był stanie dmuchnąć w alkomat, ledwo trzymał się na nogach. Mężczyzna trafił do szpitala w celu pobrania krwi do badań.

W niedzielę po godzinie 15 policjanci otrzymali zgłoszeni, że w miejscowości Łaszczówka doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy.

Mundurowi ustalili na miejscu, że osoby jadące w stronę miejscowości Chodywańce zwróciły uwagę na podejrzanie jadący samochód. Kierowcy zajechali drogę jadącemu oplem, czym uniemożliwili mu dalszą jazdę. 65-latek wysiadł z samochodu z pretensjami. Miał problemy z utrzymaniem równowagi. Wtedy mieszkaniec Jarczowa wyjął kluczyki ze stacyjki jego samochodu i zadzwonił na numer alarmowy.

Funkcjonariusze nie mogli zbadać trzeźwości kierowcy, ponieważ nie był on w stanie dmuchnąć w alkomat. W związku z tym został przewieziony do szpitala w celu pobrania krwi do badań. Mężczyzna tłumaczył się funkcjonariuszom, że właśnie wraca ze spotkania z kolegami, ale nie pił alkoholu. Retrospekcja wykaże, czy mówił prawdę.

Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)

2 komentarze

  1. „Retrospekcja wykaże, czy mówił prawdę.” Że co???!!!! Hahaha!!!

    • A to pajacu że może być cukrzykiem, lub mieć udar… szkoda że redakcja opisuje w taki sposób że mógł golnąć, czego nie opisuje jak się zachować w przypadkach SZŻ…

Z kraju