Niedługo ten łuk pokona rondo przy makro i Krochmalną z Diamentową
megilub
ależ tam praktycznie nic nie ma…co to za łuk???…tylko chyba łysych opon ten „łuk” nie znosi…chyba, ze ktoś tam za..la dużo ponad 100k/h…obligatoryjnie powinni na 3 miesiące zabierać prawko jak ktoś tam wypadnie
Ciekawy
Ciekawe co w tym miejscu tak zaskakuje kierowców, że wypadają z drogi?
Jasny gwint!!!
No właśnie, co? W lecie na mężczyzn źle wpływa widok kuso ubranej dziewczyny, ale w zimie i na kobitkę…
Elo
Tam są poprzeczne łączenia asfaltu, taki dość duze wyboje można powiedzieć i jak ktoś jedzie szybko ma kiepskie opony i jeszcze skręcona kierownice do tego łuku to go podbija i traci przyczepnosc
Gdybyście mieli choć mgliste pojęcie o motoryzacji, to byście wiedzieli, że były 225-konne Clio, z centralnie umieszczonym silnikiem i napędem na tylną oś.
Tylko taniej niż 140-150 tysięcy to się tego nie da teraz kupić. A najmłodsze egzemplarze właśnie skończyły 12 lat.
Rzecz jasna „słupolot” z komentowanego artykułu to nie takie Clio (z resztą zrobili tego 1500 sztuk, z czego pewnie połowa już dawno rozbita), ale trochę śmiesznie nabijać się z auta, nie wiedząc przy tym, że miało ono jedną, naprawdę kozacką wersję.
Grześ przez wieś
Fatum przenioslo się z filaru wiaduktu na Diamentowej na łuk na Solidarności.
Nocnymarek
Po Północy fatum ma się przenieść na łuk przy Młynie Krauzego.
pietrek
Diabeł kitą przyłożył to miejsce. Kilka lat spokoju a teraz kilkanaście kolizji w miesiącu. Jechałem i jeżdżę często tamtędy i naprawdę nie wiem o co chodzi. I deszcz padał i wcale nie jechałem wolno.
karamba
niewątpliwe to broń elektromagnetyczna obezwładniająca samochody na tym łuku
Art
To nie jest ostry łuk. Posiedzimy szczerze. Poza tym jeśli jest ograniczenie do 70km to spokojnie 20-30km więcej można take zakręty pokonać. Jedynie nad czym się zastanawiam to czy w ostatnim czasie nie zostało coś tam rozlane … jakiś płynny samochodowe olej itd.
Artur
jadac 80 to slaby luk ale 140 przy mokrej nawierzchni to troche za duzo dla sporej czesci aut trzymajac sie swojego pasa,przy cieciu 140stka powinno sie wiekszosci udac ale czy jest sens ryzykowac?
Długo te słupy tam nie postały hehehe…
Co tam sie wyprawia???
Niedługo ten łuk pokona rondo przy makro i Krochmalną z Diamentową
ależ tam praktycznie nic nie ma…co to za łuk???…tylko chyba łysych opon ten „łuk” nie znosi…chyba, ze ktoś tam za..la dużo ponad 100k/h…obligatoryjnie powinni na 3 miesiące zabierać prawko jak ktoś tam wypadnie
Ciekawe co w tym miejscu tak zaskakuje kierowców, że wypadają z drogi?
No właśnie, co? W lecie na mężczyzn źle wpływa widok kuso ubranej dziewczyny, ale w zimie i na kobitkę…
Tam są poprzeczne łączenia asfaltu, taki dość duze wyboje można powiedzieć i jak ktoś jedzie szybko ma kiepskie opony i jeszcze skręcona kierownice do tego łuku to go podbija i traci przyczepnosc
Brak PdP.
Ale zauważcie, że wypadają tam tylko kobiety
Ostatnich 4 Ukraińców to też kobieta… Jasne
zawsze są wyjątki od reguły
Tak to jest, duża moc i tylny napęd….
Dobre
Te Clio z tylnym napędem są świetne.
Co tutaj do śmiechu?
Gdybyście mieli choć mgliste pojęcie o motoryzacji, to byście wiedzieli, że były 225-konne Clio, z centralnie umieszczonym silnikiem i napędem na tylną oś.
Tylko taniej niż 140-150 tysięcy to się tego nie da teraz kupić. A najmłodsze egzemplarze właśnie skończyły 12 lat.
Rzecz jasna „słupolot” z komentowanego artykułu to nie takie Clio (z resztą zrobili tego 1500 sztuk, z czego pewnie połowa już dawno rozbita), ale trochę śmiesznie nabijać się z auta, nie wiedząc przy tym, że miało ono jedną, naprawdę kozacką wersję.
Fatum przenioslo się z filaru wiaduktu na Diamentowej na łuk na Solidarności.
Po Północy fatum ma się przenieść na łuk przy Młynie Krauzego.
Diabeł kitą przyłożył to miejsce. Kilka lat spokoju a teraz kilkanaście kolizji w miesiącu. Jechałem i jeżdżę często tamtędy i naprawdę nie wiem o co chodzi. I deszcz padał i wcale nie jechałem wolno.
niewątpliwe to broń elektromagnetyczna obezwładniająca samochody na tym łuku
To nie jest ostry łuk. Posiedzimy szczerze. Poza tym jeśli jest ograniczenie do 70km to spokojnie 20-30km więcej można take zakręty pokonać. Jedynie nad czym się zastanawiam to czy w ostatnim czasie nie zostało coś tam rozlane … jakiś płynny samochodowe olej itd.
jadac 80 to slaby luk ale 140 przy mokrej nawierzchni to troche za duzo dla sporej czesci aut trzymajac sie swojego pasa,przy cieciu 140stka powinno sie wiekszosci udac ale czy jest sens ryzykowac?
czyzby kierujacA??????