Specjaliści pracujący dla Volvo stanowią klasę samą w sobie, o czym przekonujemy się praktycznie ciągle. Innowacje, usprawnienia, przełomowe rozwiązania technologiczne czy konstrukcyjne wprowadzane w szwedzkich samochodach stały się już w zasadzie punktem odniesienia, do którego często przyrównywane są nowinki opracowane przez innych producentów aut. To przecież właśnie Volvo wprowadziło w 1959 roku do standardowego wyposażenia swoich samochodów system bezpieczeństwa, bez którego dziś trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek auto. Mowa o trzypunktowych pasach bezpieczeństwa, które według szacunków uratowały życie już ponad milionowi osób, choć początkowo uznawano je za wpadkę Volvo – zwłaszcza po tym, jak konkurencja nie odniosła sukcesu w dziedzinie ich upowszechniania. Szwedzi jednak zrobili coś absolutnie niesamowitego: udostępnili za darmo patent na pasy bezpieczeństwa innym producentom, aby zwiększyć przeżywalność pasażerów w wypadkach samochodowych. Dzięki temu pomysłowi, pasy bezpieczeństwa stały się ogólnoświatowym standardem ratującym tysiące istnień każdego roku. Szwedzcy inżynierowie nie spoczywają jednak na laurach i stale zaskakują świat nowymi pomysłami. Oto kilka z nich.

Najbezpieczniejszy na świecie fotelik dziecięcy

Niezaprzeczalnym faktem jest, że typowe samochodowe foteliki dziecięce niespecjalnie ułatwiają umieszczenie w nich małego pasażera, a poziom ochrony oferowany przez sporą część z nich jest w najlepszym razie dyskusyjny. Szwedzi postanowili zatem zaproponować własne rozwiązanie problemu bezpieczeństwa najmłodszych pasażerów, czyli dzieci w wieku do 4. roku życia. Badania przeprowadzone przez Volvo wykazały, że dzieci w tym wieku powinny być przewożone tyłem do kierunku jazdy z uwagi na fakt niecałkowicie wykształconego umięśnienia szyi, a także ze względu na nieproporcjonalnie dużą wagę i rozmiar głowy w porównaniu do reszty ciała. W przypadku kolizji dziecko podróżujące w foteliku ustawionym tyłem do kierunku jazdy jest zdecydowanie mniej narażone na urazy we wspomnianych rejonach ciała. W ten sposób powstał dedykowany modelowi Volvo XC90 Excellence fotelik Excellence Child Seat Concept, który oprócz zapewniania maksymalnego możliwego poziomu bezpieczeństwa swojemu małemu pasażerowi pozwala także na bardzo wygodne umieszczenie maluszka w foteliku, dzięki systemowi pozwalającemu odwrócić fotelik w kierunku drzwi bez wymontowywania go.

Jak testować, to na całego!

Wydawać by się mogło, że w dziedzinie testów bezpieczeństwa i wytrzymałości samochodów wymyślono już wszystko, ale Volvo udowadnia, że jednak nie i że wciąż sporo jest w tej materii do zrobienia. Na przykład aby pokazać, jak dobrze sobie radzi z rozmaitymi przeszkodami terenowymi i jak wytrzymałą konstrukcją jest ważąca 18 ton ciężarówka Volvo FMX, Szwedzi zatrudnili jednego z najlepszych możliwych specjalistów od niszczenia pojazdów, czyli… czteroletnią dziewczynkę! Wyposażona w opracowany specjalnie na potrzeby tego testu system zdalnego sterowania Sophie znajdowała się na wieży ustawionej w bezpiecznej odległości od toru testowego i z właściwym czterolatkom entuzjazmem kierowała wielotonowym pojazdem tak, jak zapewne nie uczyniłby tego żaden dorosły. Jak przebiegał test i jak się on zakończył można zobaczyć na materiale filmowym zamieszczonym poniżej. Można tylko marzyć, żeby wszystkie samochody wypuszczane na rynek były testowane w podobny sposób…