Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Włożyła noworodka do pieca i poszła na wesele. Agata F. uniewinniona od zarzutu zabójstwa

Sąd Apelacyjny uznał, że Agata F. nie może odpowiadać za zabójstwo swojego dziecka. Skazał kobietę jedynie za zbezczeszczenie zwłok. Kobieta nie trafi jednak do więzienia.

W czwartek przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie zapadł kolejny wyrok w głośnej sprawie Agaty F. z Majdanu Kozłowieckiego koło Lubartowa. Chodzi o zdarzenia z czerwca 2018 roku, kiedy to w jej domu znaleziono częściowo nadpalone zwłoki noworodka. Znajdowały się one w piecu służącym do ogrzewania pomieszczenia. Domownicy powiadomili o wszystkim policję. Funkcjonariusze zatrzymali wówczas 21-latkę, kiedy ta wraz ze swoim partnerem bawiła się na przyjęciu weselnym.

Najbliżsi Agaty F. już wcześniej podejrzewali, że jest ona w ciąży. Ta jednak nie chciała się do tego przyznać. Kiedy zauważyli, że jej figura znów wróciła do normy postanowili sprawdzić, czy czasem nie zrobiła krzywdy swojemu dziecku. Podczas jej nieobecności zaczęli przeszukiwać mieszkanie. Wtedy w piecu dokonali makabrycznego odkrycia.

Kobieta w trakcie przesłuchania tłumaczyła, że wstydziła się ciąży, w którą miała zajść niedługo po tym, jak zaczęła się spotykać ze swoim partnerem. Nie chciała się przyznać rodzinie, że spodziewa się dziecka. Coraz większy brzuch starała się ukryć nosząc luźne ubrania. Nawet swojego chłopaka zapewniała, że się myli, kiedy pytał ją o ciążę.

Śledczy ustalili, że dziecko urodziło się w ósmym miesiącu ciąży. Poród odbył się w nocy i miał miejsce w łazience. Następnie Agata F. owinęła noworodka ręcznikiem i ukryła w palenisku znajdującego się w jej pokoju pieca. Później przystąpiła do sprzątania śladów porodu. Następnego dnia wraz z chłopakiem pojechali do znajomych, wieczorem wrócili, uprawiali seks, po czym udali się na wesele.

W prokuraturze kobieta zapewniała, że jej córeczka urodziła się martwa. Wyniki sekcji zwłok okazały się jednak sprzeczne ze złożonymi przez nią wyjaśnieniami. Biegli ustalili bowiem, że z dużym prawdopodobieństwem dziecko urodziło się żywe i zdolne do samodzielnego oddychania. Co więcej, w organizmie noworodka znajdowała się pochodna amfetaminy. Narkotyki kobieta miała zażywać przed porodem, w wyniku czego przedostały się również do organizmu dziecka.

Agatę F. oskarżono o dokonanie zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok. W lipcu ub. roku przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok. Kobieta została skazana za nieudolne usiłowanie zabójstwa oraz zbezczeszczenie zwłok. Wszystko dlatego, że opinie biegłych mających wskazać z całą pewnością, że dziecko żyło po porodzie, nie były jednoznaczne. Udowodniono jednak, że kobieta zamierzała pozbyć się swojego dziecka szukając w sieci wskazówek, jak tego dokonać. Sąd uznał, że zasługuje ona na karę 8 lat pozbawienia wolności.

Obrońca Agaty F. nie zgodził się z decyzją sądu i złożył odwołanie się od wydanego wyroku. Sąd Apelacyjny przyznał mu rację wskazując, że nie ma jednoznacznych i miarodajnych dowodów aby z uznać, że dziecko urodziło się żywe. Dlatego też w żaden sposób nie można skazać kobiety za zabójstwo, nawet tak jak w tym przypadku nieudolne. Aby tak się stało, Agata F. musiałaby mieć świadomość, że jej córeczka żyła.

Dlatego też kobieta została uniewinniona od tego zarzutu zabójstwa, skazano ją jednak za zbezczeszczenie zwłok. W tym przypadku na karę roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Za kratki jednak nie trafi. Wszystko dlatego, że na poczet kary sąd zaliczył okres, w którym przebywała w tymczasowym areszcie.

(fot. lublin112.pl)

51 komentarzy

  1. O jaki mój kraj cudowny, 2 typów chcieli ukraść 3,5tonowy marmur, grozi im do 5 lat, CIemnota spaliła zwłoki dziecka nic sienie stało. DOBRA ZMIANA!!!!

    • Gdyby w szkołach (bo na większość rodziców nie ma co liczyć) była normalna edukacja seksualna (dotycząca konsekwencji stosunków płciowych i antykoncepcji) , gdyby ginekolodzy nie zasłaniali się klauzulą sumienia (nawet kiedy prosi się jedynie o tabletki antykoncepcyjne a nie aborcję) nie byłoby takich sytuacji.

  2. Co za prawo. Wzorowa mamusia k.mac.

  3. Cieee chorobaaaa !!!

    Czyli, że jak sie nie chce dziecka to paląc go w piecu mniej się dostaje niż za nielegalna skrobankę.
    Chyba dlatego, że jest to tzw. mała szkodliwość społeczna. Tylko co Ochrona Środowiska na zanieczyszczenie powietrza ?

Z kraju