Lekarz z Włodawy usłyszał 77 zarzutów za pobieranie opłaty za wydanie karty zgonu. 56-latek wzywany był na miejsca zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym a następnie domagał się od rodziny opłaty za wystawienie dokumentu.
czy Izba Lekarska się za nim stawi, że taki fachowiec i działał w dobrej wierze? mafia w białych kitlach…
DX2
Pazerna HIENA CMENTARNA !!!!!!!!!!!!!!!!.
buli torba
Zapewne ci co dawali po 150pln to wyborcy dobrej zmiany, łatwo jest nimi manipulować.
konkretny
raczej złej zmiany, bo chętni na układy niezgodne z prawem
MM
Uważam ze powinno sie ujawniac dane i wizerunek takich pazernych hien. To menda jedna.
TOM
właśnie ZA DARMO, fundusz za to nie płaci(nic na ten temat nie ma w ustawie o działalności leczniczej) , ZUS za to nie płaci, ubezpieczyciel nie płaci ,…,państwo karze , lekarz musi.Środowisko lekarskie od dawna domaga się regulacji tego problemu .Powołania koronerów itd, nie wspomnę o burdelu prawnym dotyczącym tego kto taką kartę ma obowiązek wypisać, bo wcale nie jest to proste i oczywiste w pewnych sytuacjach.
Jak widać ten doktor wziął sprawy w swoje ręce -oczywiście to żart i go nie bronię.
Ale faktem jest ,że problem narasta i często dochodzi do przepychanek pomiędzy lekarzami , na których tracą rodzinny zmarłych
.Bo nie ma woli politycznej ,żeby wreszcie uwspółcześnić przepisy z 1965 roku, albo coś koło tego….
rysik
A za co tu płacić ? Za kawałek kartki z xero parę krzyżyków i kilka wyrazów długopisem ? Bez jaj
tom
bez jaj……żeby mieć prawo tą kartkę podpisać trzeba sporo życia na naukę poświęcić ……
TOM
77x 150=11 550 za to 8 lat
dyrektor z rejowca 13 000 000 dostał 3 lata
??????????????????????????????????
Taka prawda
Sprawdza się święte powiedzenie: jak kraść to miliony 🙂 im więcej ukradniesz tym mniejsza kara. Witamy w Polsce!!
Andrzej
Zaraz zaraz. Jezeli byl wezwany i musial sam pojechac – to jest to zwrot kosztow. Chyba ze rozliczal ta sprawe „podwojnie” a to wtedy co innego.
Zwrocmy uwage ze dr bral kase za kwit od reki. Czyli za usluge EXTRA.
Zle rozumuje?
TOM
z opisu kompletnie nie wiadomo , w ramach czego jeździł do zgonu ,w pogotowiu ?, jako lekarz rodzinny? w ramach jakiegoś dyżuru?, to ,że jest jakimś biegłym (z jakiej specjalizacji medycznej ,bo chyba nie wszystkich) nie ma nic do rzeczy.Tak czy siak kasy za to nie mógł brać. No chyba , że ma gabinet prywatny i rodziny go wzywały prywatnie-ale nie wiem czy tak można (może do zgonu musi jechać tzw. lekarz ubezpieczenia zdrowotnego) po za tym wtedy nie było by żadnej sprawy ,tylko usługa.
parampampam
jaki zwrot kosztów? to jego praca i obowiązek, jak dojeżdżasz do pracy to szef Ci oddaje koszty paliwa czy biletów? a żadna jego łaska że dawał taki kwit od ręki, ma gotowy blankiet w którym wpisuje i odznacza kilka kwadracików co zajmuje max 5 minut, bo on wypisuje kartę zgonu a nie akt zgonu i tu nie ma usługa extra czy nie extra, musi to zrobić na miejscu i tyle. Wyobrażasz sobie że ktoś z Twoich bliskich umiera i przyjeżdża taki Pan doktor i mówi „tak nie żyje, 150 zł się należy” , paranoja. To jego praca i jego obowiązek, ale im to wiecznie mało więc nawet na ludzkim nieszczęściu żerują hieny…
tom
przeczytaj dokładnie mój wpis, bo to wcale nie jest takie oczywiste jak się wydaje;-)
ewa
Tak było. Do czasu. Trafił w końcu na kogoś zorientowanego , kto nie dał się naciągnąć i zgłosił gdzie trzeba.
tak tak tak
Wystawienie karty zgonu nie jest procedurą medyczną wg ICD9 więc niepłatną przez NFZ. Może poza sensacją redaktor podalby jakieś okoliczności tych przewinień bo to pozwoliłoby na rzetelną ocenę postępowania…
Trzeba czytać ze zrozumieniem , cytat z artykułu : (…) Jak wiadomo wypisanie takiego dokumentu jest obowiązkiem lekarza i jest bezpłatne.(…) , to na wypadek gdyby @ tak tak tak nie doczytał. Pozdrawiam.
parampampam
To kto ma wypisywać te karty? lekarz stwierdza zgon a z nim będzie asystent od wypisywania tych kart czy jak? tak jak wystawia recepty podczas wizyty u niego tak samo wystawia karty zgonu który stwierdza, proste i logiczne, ale nie dla wszystkich jak widać, jakiś pan doktor w obronie kolegi stanął i szuka okoliczności łagodzących. Wyłudzał pieniądze i tyle , nie ma na to usprawiedliwienia.
ewa
Wyglądało to w taki sposób, że np w przypadku samobójstwa, kiedy było wezwane pogotowie, potem policja i prokurator, lekarz sądowy wydawał kartę zgonu i żądał 150 zł. Jak twierdził jest to płatne. Rodzina nieświadomie płaciła. Bo w takiej chwili raczej nikt nie sprawdza, czy faktycznie pieniądze się należą.
ewa
Wyglądało to w taki sposób, że w przypadku samobójstwa, gdy było wzywane pogotowie, policja i prokurator, lekarz sądowy za wydanie karty zgonu pobierał opłatę 150 zł. Rodzina w takim przypadku nie sprawdzała, czy pieniądze się należą, tylko płaciła. I tak lekarz na niewiedzy ludzi korzystał
tom
nikt nie broni za branie pieniędzy .ale w/g prawa (starego) obowiązek spoczywa na lekarzu który jako ostatni leczył pacjenta w ostatnich trzech miesiącach.Więc dr na jakimś dyżurze może tylko wystawić zgodnie z prawem zaświadczenie o zgonie , z którym rodzinna nastepnego dnia powinna udać się po kartę zgonu do rzeczonego najczęściej rodzinnego zmarłego , ale jeśli denat nie uczęszczał do przychodni to rodzinny zgodnie z prawem może odmówić i co? wtedy?jeszcze inna spraw jest gdy okoliczności zgonu są niejasne (sekcja?) , albo nie można jednoznacznie stwierdzić tożsamości (nie miał dowodziku) i co ?
DO DLA TYCH ,KTÓRZY UWAŻAJĄ ,ZE TO TKIE PROSTE I JUZ ,PODPIS TYLKO K…..A
ZA TO ZE WYŁUDZAŁ POWINNIEN ODPOWIADAĆ
eLeF
Nie bronie go, ale on wyludzil 10 tysiakow i grozi mu 8 lat pierdla, podczas gdy temu co buchnal 8 melonow w konwoju- tez grozi 8 lat…. popaprane i ulomne to nasze bezprawne prawo…
czy Izba Lekarska się za nim stawi, że taki fachowiec i działał w dobrej wierze? mafia w białych kitlach…
Pazerna HIENA CMENTARNA !!!!!!!!!!!!!!!!.
Zapewne ci co dawali po 150pln to wyborcy dobrej zmiany, łatwo jest nimi manipulować.
raczej złej zmiany, bo chętni na układy niezgodne z prawem
Uważam ze powinno sie ujawniac dane i wizerunek takich pazernych hien. To menda jedna.
właśnie ZA DARMO, fundusz za to nie płaci(nic na ten temat nie ma w ustawie o działalności leczniczej) , ZUS za to nie płaci, ubezpieczyciel nie płaci ,…,państwo karze , lekarz musi.Środowisko lekarskie od dawna domaga się regulacji tego problemu .Powołania koronerów itd, nie wspomnę o burdelu prawnym dotyczącym tego kto taką kartę ma obowiązek wypisać, bo wcale nie jest to proste i oczywiste w pewnych sytuacjach.
Jak widać ten doktor wziął sprawy w swoje ręce -oczywiście to żart i go nie bronię.
Ale faktem jest ,że problem narasta i często dochodzi do przepychanek pomiędzy lekarzami , na których tracą rodzinny zmarłych
.Bo nie ma woli politycznej ,żeby wreszcie uwspółcześnić przepisy z 1965 roku, albo coś koło tego….
A za co tu płacić ? Za kawałek kartki z xero parę krzyżyków i kilka wyrazów długopisem ? Bez jaj
bez jaj……żeby mieć prawo tą kartkę podpisać trzeba sporo życia na naukę poświęcić ……
77x 150=11 550 za to 8 lat
dyrektor z rejowca 13 000 000 dostał 3 lata
??????????????????????????????????
Sprawdza się święte powiedzenie: jak kraść to miliony 🙂 im więcej ukradniesz tym mniejsza kara. Witamy w Polsce!!
Zaraz zaraz. Jezeli byl wezwany i musial sam pojechac – to jest to zwrot kosztow. Chyba ze rozliczal ta sprawe „podwojnie” a to wtedy co innego.
Zwrocmy uwage ze dr bral kase za kwit od reki. Czyli za usluge EXTRA.
Zle rozumuje?
z opisu kompletnie nie wiadomo , w ramach czego jeździł do zgonu ,w pogotowiu ?, jako lekarz rodzinny? w ramach jakiegoś dyżuru?, to ,że jest jakimś biegłym (z jakiej specjalizacji medycznej ,bo chyba nie wszystkich) nie ma nic do rzeczy.Tak czy siak kasy za to nie mógł brać. No chyba , że ma gabinet prywatny i rodziny go wzywały prywatnie-ale nie wiem czy tak można (może do zgonu musi jechać tzw. lekarz ubezpieczenia zdrowotnego) po za tym wtedy nie było by żadnej sprawy ,tylko usługa.
jaki zwrot kosztów? to jego praca i obowiązek, jak dojeżdżasz do pracy to szef Ci oddaje koszty paliwa czy biletów? a żadna jego łaska że dawał taki kwit od ręki, ma gotowy blankiet w którym wpisuje i odznacza kilka kwadracików co zajmuje max 5 minut, bo on wypisuje kartę zgonu a nie akt zgonu i tu nie ma usługa extra czy nie extra, musi to zrobić na miejscu i tyle. Wyobrażasz sobie że ktoś z Twoich bliskich umiera i przyjeżdża taki Pan doktor i mówi „tak nie żyje, 150 zł się należy” , paranoja. To jego praca i jego obowiązek, ale im to wiecznie mało więc nawet na ludzkim nieszczęściu żerują hieny…
przeczytaj dokładnie mój wpis, bo to wcale nie jest takie oczywiste jak się wydaje;-)
Tak było. Do czasu. Trafił w końcu na kogoś zorientowanego , kto nie dał się naciągnąć i zgłosił gdzie trzeba.
Wystawienie karty zgonu nie jest procedurą medyczną wg ICD9 więc niepłatną przez NFZ. Może poza sensacją redaktor podalby jakieś okoliczności tych przewinień bo to pozwoliłoby na rzetelną ocenę postępowania…
Wszystko jest w tekście. Pozdrawiamy.
Trzeba czytać ze zrozumieniem , cytat z artykułu : (…) Jak wiadomo wypisanie takiego dokumentu jest obowiązkiem lekarza i jest bezpłatne.(…) , to na wypadek gdyby @ tak tak tak nie doczytał. Pozdrawiam.
To kto ma wypisywać te karty? lekarz stwierdza zgon a z nim będzie asystent od wypisywania tych kart czy jak? tak jak wystawia recepty podczas wizyty u niego tak samo wystawia karty zgonu który stwierdza, proste i logiczne, ale nie dla wszystkich jak widać, jakiś pan doktor w obronie kolegi stanął i szuka okoliczności łagodzących. Wyłudzał pieniądze i tyle , nie ma na to usprawiedliwienia.
Wyglądało to w taki sposób, że np w przypadku samobójstwa, kiedy było wezwane pogotowie, potem policja i prokurator, lekarz sądowy wydawał kartę zgonu i żądał 150 zł. Jak twierdził jest to płatne. Rodzina nieświadomie płaciła. Bo w takiej chwili raczej nikt nie sprawdza, czy faktycznie pieniądze się należą.
Wyglądało to w taki sposób, że w przypadku samobójstwa, gdy było wzywane pogotowie, policja i prokurator, lekarz sądowy za wydanie karty zgonu pobierał opłatę 150 zł. Rodzina w takim przypadku nie sprawdzała, czy pieniądze się należą, tylko płaciła. I tak lekarz na niewiedzy ludzi korzystał
nikt nie broni za branie pieniędzy .ale w/g prawa (starego) obowiązek spoczywa na lekarzu który jako ostatni leczył pacjenta w ostatnich trzech miesiącach.Więc dr na jakimś dyżurze może tylko wystawić zgodnie z prawem zaświadczenie o zgonie , z którym rodzinna nastepnego dnia powinna udać się po kartę zgonu do rzeczonego najczęściej rodzinnego zmarłego , ale jeśli denat nie uczęszczał do przychodni to rodzinny zgodnie z prawem może odmówić i co? wtedy?jeszcze inna spraw jest gdy okoliczności zgonu są niejasne (sekcja?) , albo nie można jednoznacznie stwierdzić tożsamości (nie miał dowodziku) i co ?
DO DLA TYCH ,KTÓRZY UWAŻAJĄ ,ZE TO TKIE PROSTE I JUZ ,PODPIS TYLKO K…..A
ZA TO ZE WYŁUDZAŁ POWINNIEN ODPOWIADAĆ
Nie bronie go, ale on wyludzil 10 tysiakow i grozi mu 8 lat pierdla, podczas gdy temu co buchnal 8 melonow w konwoju- tez grozi 8 lat…. popaprane i ulomne to nasze bezprawne prawo…