Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Włodawa: Koń galopował ulicą, rowerem gonił go pijany właściciel

Na niecodzienny widok natknęli się kierowcy jadący w czwartek po południu przez Włodawę. Drogą wojewódzką nr 816 galopował koń, za nim wężykiem podążał na rowerze jego właściciel.

W czwartek przed godziną 17 kierowcy jadący ul. Okunińską we Włodawie, znajdującą się w ciągu drogi wojewódzkiej nr 816 Włodawa – Orchówek, dostrzegli galopującego jezdnią konia. Zwierzę stwarzało olbrzymie zagrożenie dla innych użytkowników drogi, została więc powiadomiona policja. Funkcjonariusze po dojeździe na miejsce zastali spłoszonego konia biegnącego w kierunku Orchówka.

Tuz za nim podążał na rowerze mężczyzna, który poruszał się wężykiem, całą szerokością drogi. Zwierzę zostało szybko schwytane i zapędzone do zagrody. Gdy na miejsce dotarł rowerzysta, tuż przed radiowozem spadł z roweru. Jak się okazało, to nie zmęczenie pościgiem za koniem, było przyczyną upadku mężczyzny. Wyraźnie bowiem wyczuwalna była od niego woń alkoholu.

Badanie alkomatem wykazało u 68-latka blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Niebawem mieszkaniec Włodawy, odpowie przed sądem za niezachowanie ostrożności i brak dostatecznej opieki nad zwierzętami. Do tego za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym jadąc rowerem po pijanemu. Grozi mu za to kara grzywny.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-04-09 16:43:28

18 komentarzy

  1. kóń jak kóń. ale tam musi być meksyk. wiadomo białe.

  2. Kon na rowerze .a dziadek na rolkach

Z kraju