Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny, który został potrącony po tym, jak jego pojazd uległ awarii na drodze ekspresowej. Przez kilka godzin występowały utrudnienia ruchu.
do pierdla z kierowcą busa żeby nie widzieć samochodu na pasie awaryjnym jedzie taki jeleń i drzemie sobie
Drogi asfaltowej nie ukradli
W nocy może nie być widać!
sratatata
przecież widać że ma włączone światła …
XYZ
co ty pieprzysz? nawet jak auto na pasie awaryjnym jest nieoświetlone, to przecież samemu jedziesz z włączonymi światłami – ze 100 metrów na pewno było go widać. poza tym był na pasie awaryjnym, więc dlaczego dostawczak w niego wjechał jadąc prawym pasem? BO NIE PATRZYŁ NA DROGĘ! ekspresówka tak działa na przygłupich kierowców, że jest w miarę prosta, to można sobie zerknąć na telefon, zmienić stację w radiu, itp. sam widziałem z kilkanaście razy jak w środku pogodnego dnia samochód na lekkim zakręcie jedzie prosto i chwilę przed barierkami gwałtownie wraca na swój pas…
Stefanek
Zakładamy kamizelkę, rozkładamy trójkąt i za barierami czekamy na pomoc drogową.
Pewnie zabrakło wszystkich tych punktów 🙁
lodreipeinA
Straszna sprawa, bo podobna sytuacja może przydarzyć się każdemu. Współczuję rodzinie tego młodego chłopaka, ale i kierowcy Boxera, bo zapewne nie chciał tego, co się wydarzyło, a diametralnie zmieni to jego życie.
lolo
Niestety, ale jazda pasem awaryjnym lub poboczem to częsty widok, a policja wsadza jakieś rurki do nierozgrzanych tłumików i udają, że dbają o ekologię a w zasadzie dbają o kasę na kolejne plusy zamiast zająć się takimi niedzielnymi kierowcami
Mickey66
A tyle się powtarza – nie kręć się przy uszkodzonym samochodzie na ekspresówce lub autostradzie – telefon w rękę, za bariery i tam czekaj. A już w nocy to natychmiast. No ale niestety…
XYZ
niestety, ale może kierowca wiedział, co się stało i dałby radę to naprawić samemu w ciągu minuty zamiast dzwonić po lawetę, czekać godzinę i niemało płacić. możemy tylko gdybać. nie zmienia to faktu, że był na pasie AWARYJNYM, zaprojektowanym właśnie na takie sytuacje – i żaden uważny kierowca nie wjechałby w niego
Kiario
Bez awaryjnych stał, że go ten z dostawczaka nie widział? Poza tym miał swój pas do jazdy, jak mogło do czegoś takiego dojść???
Alek
Ta sytuacja pokazuje jak niebezpieczne jest beztroskie w wykonaniu niektórych korzystanie z pasa awaryjnego. Bo u nas na wschodzie zwłaszcza jest wielu takich co to za AWARIĘ uważają wyciągniecie czegoś z bagażnika , wykonanie „bezpiecznej rozmowy przez telefon”, czy robienie równie głupich rzeczy.
Niestety ale rzadko który kierowca pochyli się nad swoim bezpieczeństwem i ZAMIAST STAĆ PRZY SAMOCHODZIE CZY W NIM SIEDZIEĆ STANIE ZA BARIERAMI ENERGOCHŁONNYMI. Takie są przepisy przy korzystaniu z pasa awaryjnego na autostradzie ale w Polce większość to olewa zakładając że wszyscy go widzą, że nic się nie stanie. Staje się i to dosyc często DLATEGO warto stosowac się do przepisów i wierzcie mi mądrzejsi są od przeciętnego kierowcy ci co te przepisy ustalają.
XYZ
beztroskie wykorzystanie pasa awaryjnego? w zepsutym aucie? kierowca dostawczaka miał 2 pasy ruchu i żadnego prawa wjechać na pas awaryjny! nawet gdyby nie było go kompletnie widać (a widać go było na pewno choćby z 50 metrów) to kierowca peugeota nie powinien był nawet jednym kołem zjechać z pasa ruchu na pas awaryjny. TEN WYPADEK NIE BYŁ WINĄ KIEROWCY ZEPSUTEGO AUTA!!!
Nal
Przykre, a wystarczyło przejść za bariery oczekując na pomoc drogową i tylko auto byłoby skasowane 🙁 Młody całe życie było przed nim.
Jan
A skąd wiesz że stał a może właśnie opuszczał pojazd i chciał przejść za barierki
Drogi asfaltowej nie ukradli
Jak się wychodzi z samochodu to się przepuszcza jadące samochody!!!
Tomasz
Przepuszcza się samochody z impetem uderzające w Twój samochód?
Chyba nie zrozumiałeś jak doszło do zderzenia…
XDX
Pas awaryjny to nie jest bezpieczne miejsce .
Zginąć blisko domu to przykre zdarzenie.
Nie potrzebna śmierć , gdyby ludzie myśleli na drodze????.
Taka prawda
Jak można uderzyć w auto stojące na pasie awaryjnym?
megilub
jak się juz zapi***ala w środku nocy ekspresówką, to środkiem a nie poboczem…a jak się samochód zepsuje czy ma wypadek na drodze szybkiego ruchu to się od niego odchodzi przynajmniej parę metrów i się wzywa pomoc…
megilub
do redakcji….jak pisałam komentarz nie było jeszcze żadnego wpisu…25 min analizujecie czyjąś wypowiedź zanim się ukaże ???….chyba lekka przesada…
Dd
Myślisz że redakcja nie śpi i nie je ? Ciągle ktoś siedzi i czeka na Twój 1 komentarz żebyś był tym pierwszym .
megilub
chodzi mi o nadmierną cenzurę na tym portalu…
Phi Fi Ci
Nie popłacz się.
Ags
A myślisz, że redakcja 24 godziny na dobę siedzi i czeka aż ktoś doda komentarz, zwłaszcza w niedziele, zamiast spędzać czas z rodziną?
Pitero
A może jeszcze nie zdążył odejść, co? Już wiesz jak było?
Leo
Na Twoim miejscu to tera zmienilbym ksywke i ip (w Googlach luknij co to) bo redakcja będzie jeszcze bardziej Cie cenzurowala…
jaro
Przysneło sie busiarzowi albo w komóre zaglądał — szkoda chłopaka całe życie było przed nim.
Sara
Ani słowa o trójkącie, kamizelce, światłach awaryjny?
yoyo
czy były awaryjne? czy była kamizelka hi-vi? czy kierowca audi był za barierkami?
do pierdla z kierowcą busa żeby nie widzieć samochodu na pasie awaryjnym jedzie taki jeleń i drzemie sobie
W nocy może nie być widać!
przecież widać że ma włączone światła …
co ty pieprzysz? nawet jak auto na pasie awaryjnym jest nieoświetlone, to przecież samemu jedziesz z włączonymi światłami – ze 100 metrów na pewno było go widać. poza tym był na pasie awaryjnym, więc dlaczego dostawczak w niego wjechał jadąc prawym pasem? BO NIE PATRZYŁ NA DROGĘ! ekspresówka tak działa na przygłupich kierowców, że jest w miarę prosta, to można sobie zerknąć na telefon, zmienić stację w radiu, itp. sam widziałem z kilkanaście razy jak w środku pogodnego dnia samochód na lekkim zakręcie jedzie prosto i chwilę przed barierkami gwałtownie wraca na swój pas…
Zakładamy kamizelkę, rozkładamy trójkąt i za barierami czekamy na pomoc drogową.
Pewnie zabrakło wszystkich tych punktów 🙁
Straszna sprawa, bo podobna sytuacja może przydarzyć się każdemu. Współczuję rodzinie tego młodego chłopaka, ale i kierowcy Boxera, bo zapewne nie chciał tego, co się wydarzyło, a diametralnie zmieni to jego życie.
Niestety, ale jazda pasem awaryjnym lub poboczem to częsty widok, a policja wsadza jakieś rurki do nierozgrzanych tłumików i udają, że dbają o ekologię a w zasadzie dbają o kasę na kolejne plusy zamiast zająć się takimi niedzielnymi kierowcami
A tyle się powtarza – nie kręć się przy uszkodzonym samochodzie na ekspresówce lub autostradzie – telefon w rękę, za bariery i tam czekaj. A już w nocy to natychmiast. No ale niestety…
niestety, ale może kierowca wiedział, co się stało i dałby radę to naprawić samemu w ciągu minuty zamiast dzwonić po lawetę, czekać godzinę i niemało płacić. możemy tylko gdybać. nie zmienia to faktu, że był na pasie AWARYJNYM, zaprojektowanym właśnie na takie sytuacje – i żaden uważny kierowca nie wjechałby w niego
Bez awaryjnych stał, że go ten z dostawczaka nie widział? Poza tym miał swój pas do jazdy, jak mogło do czegoś takiego dojść???
Ta sytuacja pokazuje jak niebezpieczne jest beztroskie w wykonaniu niektórych korzystanie z pasa awaryjnego. Bo u nas na wschodzie zwłaszcza jest wielu takich co to za AWARIĘ uważają wyciągniecie czegoś z bagażnika , wykonanie „bezpiecznej rozmowy przez telefon”, czy robienie równie głupich rzeczy.
Niestety ale rzadko który kierowca pochyli się nad swoim bezpieczeństwem i ZAMIAST STAĆ PRZY SAMOCHODZIE CZY W NIM SIEDZIEĆ STANIE ZA BARIERAMI ENERGOCHŁONNYMI. Takie są przepisy przy korzystaniu z pasa awaryjnego na autostradzie ale w Polce większość to olewa zakładając że wszyscy go widzą, że nic się nie stanie. Staje się i to dosyc często DLATEGO warto stosowac się do przepisów i wierzcie mi mądrzejsi są od przeciętnego kierowcy ci co te przepisy ustalają.
beztroskie wykorzystanie pasa awaryjnego? w zepsutym aucie? kierowca dostawczaka miał 2 pasy ruchu i żadnego prawa wjechać na pas awaryjny! nawet gdyby nie było go kompletnie widać (a widać go było na pewno choćby z 50 metrów) to kierowca peugeota nie powinien był nawet jednym kołem zjechać z pasa ruchu na pas awaryjny. TEN WYPADEK NIE BYŁ WINĄ KIEROWCY ZEPSUTEGO AUTA!!!
Przykre, a wystarczyło przejść za bariery oczekując na pomoc drogową i tylko auto byłoby skasowane 🙁 Młody całe życie było przed nim.
A skąd wiesz że stał a może właśnie opuszczał pojazd i chciał przejść za barierki
Jak się wychodzi z samochodu to się przepuszcza jadące samochody!!!
Przepuszcza się samochody z impetem uderzające w Twój samochód?
Chyba nie zrozumiałeś jak doszło do zderzenia…
Pas awaryjny to nie jest bezpieczne miejsce .
Zginąć blisko domu to przykre zdarzenie.
Nie potrzebna śmierć , gdyby ludzie myśleli na drodze????.
Jak można uderzyć w auto stojące na pasie awaryjnym?
jak się juz zapi***ala w środku nocy ekspresówką, to środkiem a nie poboczem…a jak się samochód zepsuje czy ma wypadek na drodze szybkiego ruchu to się od niego odchodzi przynajmniej parę metrów i się wzywa pomoc…
do redakcji….jak pisałam komentarz nie było jeszcze żadnego wpisu…25 min analizujecie czyjąś wypowiedź zanim się ukaże ???….chyba lekka przesada…
Myślisz że redakcja nie śpi i nie je ? Ciągle ktoś siedzi i czeka na Twój 1 komentarz żebyś był tym pierwszym .
chodzi mi o nadmierną cenzurę na tym portalu…
Nie popłacz się.
A myślisz, że redakcja 24 godziny na dobę siedzi i czeka aż ktoś doda komentarz, zwłaszcza w niedziele, zamiast spędzać czas z rodziną?
A może jeszcze nie zdążył odejść, co? Już wiesz jak było?
Na Twoim miejscu to tera zmienilbym ksywke i ip (w Googlach luknij co to) bo redakcja będzie jeszcze bardziej Cie cenzurowala…
Przysneło sie busiarzowi albo w komóre zaglądał — szkoda chłopaka całe życie było przed nim.
Ani słowa o trójkącie, kamizelce, światłach awaryjny?
czy były awaryjne? czy była kamizelka hi-vi? czy kierowca audi był za barierkami?