Wjechał w przepuszczającą pieszych skodę. Jedna osoba trafiła do szpitala (zdjęcia)
19:55 16-07-2022
Do wypadku doszło w sobotę około godziny 19 na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Na odcinku między ul. Armii Krajowej a Filaretów zderzyły się dwa pojazdy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż oba auta poruszały się w tym samym kierunku, w stronę ul. Krochmalnej. Kierowca skody zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, po chwili w tył jego auta wjechał kierujący dostawczym mercedesem.
W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba podróżująca skodą. Przetransportowano ją do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Występują niewielkie utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112)
Niestety trzeba patrzeć w lusterka zatrzymując się przed przejściem lub trzeba dużo wcześniej sygnalizować światłami stopu chęć zatrzymania się tylko tak zachowa się swoje życie i innych.Ludzie jedzą szybko i są zdziwieni , że ktoś hamuje,trzeba patrzeć w lusterka
Patrzenie w lusterko sprawi, że pojazd z tyłu wyhamuje? Zbliżając się do przejazdu kolejowego też patrzysz w lusterko i ustępujesz pociągowi tylko, gdy nikt za Tobą nie jedzie?
Nie Franiu.
Nie wyhamuje.
Ale Ty możesz w tym czasie zareagować.
Ja gdy dojeżdżam do przejazdu, to patrzę co się dzieje z mną – jeśli zrobi się nieciekawie, to „ucieknę” w rów i nie dam się wepchnąć pod pociąg. (przynajmniej spróbuję)
Sam możesz jeździć mega-przepisowo, a i tak możesz trafić na deebila – trzeba patrzeć w lusterka.
no tak, jak ktoś nie wyhamuje, to masz czas na zdrowaśkę…
Wprowadzili durny przepis o pierwszeństwie pieszych. Wiele takich sytuacji tygodniowo. Pieszy przez jezdnię przechodzi czy kierujący przez chodnik przejeżdża? Nie mówiąc jak to paraliżuje ruch, przejścia przy samych skrzyżowaniach, z ronda nie można zjechać. Jeden pieszy kilkadziesiąt samochodów zatrzymuje. Jakie ilości spalin idą w powietrze przy ruszaniu? I gdzie ta ekologia?
Gdzie ekologia, zapytaj Putina, który za nic ma smog jaki wywołuje w Ukrainie
Dlaczego zieloni nie protestują? Ciągłe zatrzymywanie i przyspieszanie a czarnym dymem z dizli WW i innych Audi.
Nikt tym razem zielonym nie zapłacił?
Franiu przestań wertepac słowa z kontekstu i przestań snuć durne wizję.Jezdze codziennie do pracy i zawsze obserwuje samochody z tyłu i z boku czy nie wykonują dziwnych manewrów i czy nie zapierdzielaja ile fabryka dała
normalnie jesteś supermenem,
po prostu ideał…
ciekawe, czy byłeś już w sytuacji: wjechać w kogoś, czy się zatrzymać, bo z tylu ktoś zasuwa…
Wyrywać nie wertepac
Jeśli wniosek?
Jak ktoś za tobą jedzie, to się nie zatrzymuj, wal w pieszego?
Myślałem, że to jadący za mną ma obowiązek zachować odstęp i dostosować prędkość?
Są różne sytuacje, ale przykładowa: dojeżdżasz do przejścia i widzisz, że podchodzi pieszy.
Przepisy KD obligują Cię do przepuszczenia pieszego, ale w lusterku widzisz, że koleś za Tobą zapierdziela i gapi się w telefon, to co w tej sytuacji zrobisz:
A: zgodnie z przepisami zatrzymasz się, pieszy wejdzie na pasy, a następnie w kufer przywali Ci ten koleś z tyłu, a Ty walniesz pieszego
B: wymusisz na pieszym, pod nosem ocenisz moralność matki kolesia z tyłu i wszyscy udadzą się w swoją stronę
C: wysraasz głupoty pod artykułem na 112
„maniek” trzeba przyznać, że jesteś mistrzem największych bredni i głupot, które wypisujesz codziennie po kilka razy.
Tym chcesz przekonać wszystkich, że w lusterku wstecznym widzisz zbliżający się szybko samochód z twarzą kierowcy wpatrzoną w telefon :):):)
Korzystaj z wakacji i wracaj z zabawkami do piaskownicy 🙂
Chyba, że najwyższa pora na leczenie 🙂
Wniosek jest taki , że masz być bardziej przebiegły i przewidujący od innych .Nie zapierdzielaj przed przejściem dla pieszych ,bo wtargnie ci pieszy i ty wyhamujesz ale już czterem zapierdzielajacym za tobą, wyhamować się nie uda uderzą w Cienie a ty zostaniesz siłą wrzucony na przejście i rozbijesz będąc niewinnym-pieszych będących na przejściu
To jest mega podsumowanie: „masz być bardziej przebiegły i przewidujący od innych”.
Do takich wniosków dochodzi się z wiekiem\doświadczeniem, te komentujące srajdki, jeśli mają odrobinę rozumu, to też do tego kiedyś dojdą, prędzej czy później, ale dojdą.
Twierdzenie: „Nie zapierdzielaj przed przejściem dla pieszych” – ja zdecydowanie rozszerzam do „nie zapierdzielaj” – możesz jechać super przepisowo, możesz być bardzo dobrym kierowcą, ale zawsze możesz trafić na deebila co wyskoczy na czołówkę i wtedy już suma prędkości robi swoje.
Ciebie a nie cienie