Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał skodą w skrzynkę elektryczną i usnął za kierownicą. Miał ponad 2 promile, nie posiada uprawnień

Pijany kierowca wjechał skodą w skrzynkę elektryczną na jednej z posesji w miejscowości Jabłoń. 42-latek miał ponad 2 promile, wkrótce odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień.

W minioną sobotę nad ranem w miejscowości Jabłoń w powiecie parczewskim kierowca pojazdu osobowego marki Skoda wjechał w skrzynkę elektryczną uszkadzając ją. O zdarzeniu zostali powiadomieni parczewscy policjanci.

Mundurowi ustalili na miejscu, że kierowca skody uderzył w skrzynkę elektryczną przy jednej z posesji, następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Pojazd zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej. Na miejsce pojechali policjanci, którzy w opisywanym aucie zastali na fotelu kierowcy śpiącego mężczyznę.

Badanie alkomatem wykazało w organizmie kierującego ponad 2 promile alkoholu. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że mieszkaniec gminy Sosnowicy nie posiada prawa jazdy, bo stracił je właśnie za jazdę po pijanemu.

42-latek został zatrzymany i trafił na komendę. Oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości odpowie też za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz jazdę bez uprawnień.

(fot. Policja Parczew)

9 komentarzy

  1. I pewnie miał orzeczony zakaz ,teraz bedzie miał pewnie drugi tak samo skuteczny jak pierwszy

  2. To pewnie Rudy.

  3. Za 2 promile powinno być z miejsca 200 dni aresztu. A potem niech mu dają kolejny zakaz.

    • Nie aresztu tylko przerzucanie kruszywa z tego pociągu co się niedawno wykoleił. Niech taczką wozi z powrotem do Motycza Leśnego.

  4. Kolejny pijany wieśniak dzisiaj , brawo on . Brawo pis nic nie róbcie dalej !

  5. Dobrze że nie spacerował, bo dostałby 5000 zł mandatu.

  6. Ale gosc ma szczescie. Gdyby wyjechal na jezdnie moglby kogos zabic, a tu tylko skrzynka do naprawy.

    • Chciałeś powiedzieć nieszczęście. Bo jakby zasnął za kierownicą na drodze i walnął w drzewo to byłaby duża szansa na jego smierć, a tu kicha.

Z kraju