Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wielkie lotnicze święto już w najbliższy weekend w Świdniku

W najbliższą sobotę na terenie lotniska sportowego w Świdniku rozpocznie się dwudniowa impreza lotnicza. Zaplanowano 620 minut pokazów, do Świdnika przybędzie 64 pilotów, 22 skoczków spadochronowych i 21 baloniarzy. Nie zabraknie też wielu dodatkowych atrakcji.

Dobiegają końca przygotowania do największej w naszym regionie imprezy lotniczej, jaką jest Świdnik Air Festival. Żeby wszystko było na jak najwyższym poziomie, każdego dnia zaangażowanych jest około 350 osób. Są to przedstawiciele świdnickich instytucji, ale także partnerów wydarzenia m.in. Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, PZL-Świdnik oraz Portu Lotniczego Lublin. W ostatnich dniach dołączył nowy partner, jakim jest województwo lubelskie, które wesprze wydarzenie finansowo i promocyjnie.

Jak wyjaśniał Michał Mulawa, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego, Świdnik jest lotniczą dumą nie tylko naszego regionu, lecz również całej Polski. Samo miasto, ale również lotnictwo związane z Lubelszczyzną, jest naturalnym elementem promocji regionu. Poprzez takie imprezy jak Air Festival można pokazywać nie tylko jego piękno, ale również nowoczesne zakłady i przemysł. Dlatego też wydarzenie będzie promowało nie tylko miasto Świdnik, ale cały region.

Organizatorzy zadbali o szereg atrakcji. W programie znalazły się zarówno pokazy, które podczas ubiegłorocznej edycji imprezy cieszyły się największym zainteresowaniem, jak również nowe, których rok temu brakowało. Bardzo dużo osób chwaliło nocny pokaz Marka Choima. Stąd decyzja, żeby w tym roku wzbogacić pokazy o takie elementy. Będzie więc jeszcze The Flying Dragons, czyli zespół motoparalotniarzy występujących z efektami pirotechnicznymi a także prawdziwa gwiazda, jaką jest brytyjska grupa Airborne Pirotechnics.

Prawdziwą gratką dla fanów awiacji będą pokazy samolotów myśliwskich Su-22. Zostały zaplanowane podczas obu dni imprezy. W sobotę świdnicką publiczność odwiedzą także Biało – Czerwone Iskry. Wśród latających gwiazd nie zabraknie również Łukasza Czepieli, aktualnego mistrza świata w wyścigach Red Bull Air Race w klasie challenger. Swoje umiejętności pokażą też: Artur Kielak, grupa akrobacyjna Firebirds, Celfast Flying Team. Nad Świdnikiem zobaczymy także samoloty zabytkowe, wśród nich pochodzące z II wojny światowej maszyny Taylorcraft „Auster IV”, Tiger Moth II T-7230, Boeing Stearman, Yak 3U R2000. W Świdniku zaprezentują się również trzy samoloty Piper Cub i Hatz Classic.

Będzie również miejsce dla maszyn współczesnych. Wśród nich zobaczymy w szyku dwie Wilgi, AN-2, Cessnę C – 152 i najszybszy na świecie lekki samolot Virus SW121. Nie zabraknie także śmigłowców. Publiczność zobaczy pokazy dwóch maszyn rodem z PZL-Świdnik: Mi-2 i Sw-4. Możliwości Robinsona R44 zaprezentują instruktorzy z PWSZ w Chełmie, natomiast na jedynym w Polsce śmigłowcu Bolkow zobaczymy Marię Muś.

Jednak Air Festival to nie tylko pokazy na niebie. Na wystawie statycznej zaprezentowanych zostanie 15 statków powietrznych, wśród nich historyczne już śmigłowce SM-1 i SM-2, a także m.in. śmigłowce Sokół, motoszybowce, szybowce i mniejsze samoloty. Z uwagi na fakt, że w ubiegłym roku wiele osób wspominało, iż nie mieli możliwości obejrzenia z bliska samolotów, które można było podziwiać w powietrzu, tym razem zaprezentują się one również na wystawie statycznej. Dodatkowo w strefie publiczności zostanie ustawiona replika samolotu Miles Magister i dwóch Fokkerów z czasów I wojny światowej. Jej dopełnieniem będą zabytkowe motocykle, samochody i sprzęt wojskowy udostępnione przez prywatnych kolekcjonerów.

Przekładając imprezę na liczby, odbędzie się 620 minut pokazów, do Świdnika przybędzie 64 pilotów, 22 skoczków spadochronowych i 21 baloniarzy. Tegoroczne wydarzenie uzupełniono o występy sceniczne zespołów muzycznych. Zaplanowano je na niedzielę od godziny 18.00. Swoje największe przeboje zaśpiewają Organek, Ania Dąbrowska i Enej. Bilety dostępne są na stronie organizatora i kosztują 20 złotych dla osób dorosłych i 10 złotych dla uczniów i studentów, emerytów, rencistów, osób „Zasłużonych dla Świdnika”, honorowych dawców krwi, posiadaczy odznaczeń Amicus Civitatis, świdnickiej karty „Rodzina 3+”, karty „Mieszkam w Świdniku, kupuję w Świdniku” i ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny. Dzieci do 7 roku życia jak też osoby niepełnosprawne mają wstęp bezpłatny.

Z uwagi, że pierwszą edycję wydarzenia odwiedziło 50 tys. widzów, a na tegorocznej organizatorzy spodziewają się jeszcze większej frekwencji, nie da się ukryć, że w rejonie lotniska sportowego będą występowały utrudnienia w ruchu. Dlatego też warto zamiast swoim samochodem, dojechać na miejsce komunikacją publiczną. Specjalnie w tym celu uruchomione zostaną bezpłatne autobusy komunikacji miejskiej, które będą odjeżdżać z ul. Ruskiej w Lublinie, z przystanku obok dworca PKS. Również Pol Regio zwiększy na nadchodzący weekend ilość i wielkość składów pociągów kursujących do Świdnika.

(fot. materiały organizatora)

6 komentarzy

  1. MAXy zdążą przylecieć? 😀

  2. Szkoda, że ten artykuł nie jest w kategorii Lublin bo widzę, że tutaj go nikt nie przeczyta a szkoda, bo była by dobra reklama i by się rozwijał, zawsze parę osób więcej to większa kasa i lepsza perspektywa na przyszłość. A tak jak będzie mizerna frekwenta to co dalej. Ja trafiłem przez przypadek bo inaczej bym nawet nie wiedział, że będzie. Fajnie gdyby to było duże wydarzenie a nie lokalna impreza dla mieszkańców Świdnika.

  3. a ile kasy z naszych podatków na to jerszoł pójdzie i ile bierze kasy dziennie te 350 osób i czym one się zajmują?

  4. Dno i jeszcze raz dno. Prawdziwie pokazy były w latach 90-tych. Teraz to jakaś kpina A to co wyprawiają m tych stoiskach z jedzeniem to już przesada. Zdecydowanie nie polecam. Jeśli już to Radom. Tam jest impreza na najwyższym poziomie.

    • Radomia Oszołomku w tym roku nie ma.

      • I wielka szkoda, bo i nie będzie już pewnie wcale. Po co im to lotnisko, już i tak dużo kasy wpakowali w błoto, teraz wpakuja drugie tyle a i tak nikt nie będzie chciał latać z Radomia, nawet jeśli będą zmuszać ludzi lotami niedostępnymi z innych lotnisk. Bardzo szybko sie przejadą gdy przewoźnicy po kolei będa rezygnowali z połączeń.

Z kraju