Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wielka Trasa Stand-up Polska już wkrótce w Twoim mieście. Mamy dla Was bilety!

Komicy prezentując swój najnowszy materiał, odwiedzą w październiku dwadzieścia sześć największych miast w całej Polsce w ramach już siódmej edycji Wielkiej Trasy Stand-up. Do Lublina komicy zawitają 10 października.

1 października odbędą się dwa pierwsze występy w Rzeszowie otwierające wydarzenie, które jest wizytówką agencji Stand-up Polska. Należą do niej komicy znani z szerokiego ekranu, roastów Kuby Wojewódzkiego, Szymona Majewskiego, Mozilla czy Michała Szpaka.

W trakcie dwugodzinnego występu każdorazowo ośmiu wykonawców przedstawi efekty swoich półrocznych przemyśleń. Jak wiadomo będzie to kontrowersyjny, ale podany ze smakiem humor odnoszący się do wzniosłych, ale i codziennych spraw każdego człowieka. W Lublinie komicy wystąpią 10 października.

Więcej informacji o wydarzeniach w poszczególnych miastach i dostępności biletów można znaleźć na stronie https://www.kupbilecik.pl/impreza-26879-wielka.trasa.standup.polska.lublin.html

W tegorocznej Wielkiej Trasie będą Was rozśmieszać:

Antoni Syrek-Dąbrowski
komik, improwizator, scenarzysta, aktor. Działa na scenie komediowej od 2010 roku. Wziął udział w takich programach jak: „HBO Stand-up Comedy Club”, obu sezonach „Comedy Central Prezentuje: Stand-up!” oraz „Tylko dla dorosłych” w TVP2. Udało mu się również zakwalifikować do programu „Stand-up Express” – kolaboracji komików z całej Europy wschodniej, gdzie występował po angielsku.

Michał Kempa
Komik, prawnik, kolarz. Jest komikiem, ale propaguje humor nieśmieszny i smutny. Dużo biega, bolą go piszczele. Uważa się za mądrzejszego i lepiej wykształconego od pozostałych komików ze Stand-up Polska. Może nie jest bardzo śmieszny, ale jest sympatyczny. Ludzie nieustannie z zażenowaniem określają go, jako gorszą wersję Andy Kaufmana, Andrzeja Poniedzielskiego czy inne gorsze wersje innych wersji.

Sebastian Rejent
Uwielbia stać na scenie, często też się po niej porusza. Od lat, niczym w skeczu Monty Pythona, szuka żartu idealnego, jeszcze mu się to nie udało, natomiast trzykrotnie żartem sprawił, że ktoś się posikał ze śmiechu… i nie było to dziecko. Sukces. Sebastian nigdy nie zgodzi się z ludźmi, którzy twierdzą, że czas spędzony na śmiechu jest czasem straconym, bo to by oznaczało, że Sebastian marnuje czas setkom osób dziennie.

Piotrek Szumowski
Występował w ponad trzydziestu krajach, na pięciu kontynentach, w trzech językach. Tak jest, Piotrek przeżył 409 dni podróży dookoła świata. Podczas podróży m.in. pił ayahuaskę z szamanem w Peru, zakochał się w kolumbijskiej prostytutce, usłyszał swoją przyszłość od hinduskiej wróżki i opiekował się przez miesiąc australijskim wężem. A to dopiero czubek góry lodowej tematów, które Piotrek porusza…

Cezary Jurkiewicz
Komik, tekściarz, scenopisarz i hipochondryk z bardzo wnikliwym podejściem do problemów otaczającego nas świata. W swoich tekstach, wywala swoją brudną duszę na lewą stronę, wciągając nas w czarną otchłań beznadziei, zmarnowanych okazji i zatrutą zazdrością podejrzliwości.

Jasiek Borkowski
Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych polskich komików. Występować zaczął dzięki Stand-up Polska w 2010 roku, zdobywając w tym czasie uznanie i sympatię widzów, swoim zaskakującym i emocjonalnym Stand-upem. Jego przemyślenia i wnioski szokują jego samego co jest powodem jego kolejnych wniosków i kolejnych przemyśleń.

Karol Kopiec
Komik, improwizator na scenie od 2008 roku. Na koncie ma dwa godzinne solowe programy. Karol był w różnych telewizjach i jest laureatem praktycznie wszystkich konkursów komediowych w Polsce. Znudziło mu się jednak już bycie ocenianym przez Jury i chce po prostu być.

Darek Gadowski
Człowiek o wielu zainteresowaniach i nikłej wytrwałości. Obserwator ludzi i życia. Wie co i jak trzeba zrobić, ale uwielbia robić inaczej tylko po to, żeby sprawdzić co ciekawego się wydarzy. Krytyk tradycji i obyczajów. Unika ludzi bez poczucia humoru.

Maciek Adamczyk
Jeden z bardziej doświadczonych komików w Polsce, stand-upem zajmuje się̨ od 7 lat. W swoich występach szuka ze stoickim spokojem absurdów, słabostek i wad rodzaju ludzkiego, wyciągając je na światło dzienne, ale jednocześnie serwując im kubek dobrego kakao. Komedia Maćka Adamczyka to sycąca strawa dla duszy, na pewno nie odejdziecie od stołu zawiedzeni.

Bartosz Zalewski
Pochodzi z Wrocławia, gdzie w 2010 zadebiutował w formule stand-upowej. Założył grupę „Wrocławski Stand-up”, po przeprowadzce do Warszawy w 2015 NIE założył grupy „Warszawski Stand-up”. Jego teksty powstają na przecięciu, niemocy wobec nałogów i walki ze sobą.

Wojtek Fiedorczuk
Stara się kierować absurdem, prowokacją, delikatnym, acz znaczącym wariactwem. Celuje w zaskoczenie, nowoczesne niedopowiedzenie, szermuje szczerością. Liczy na inteligencję widza i często się nie przelicza. Nie ma ulubionego Stand-uppera z za granicy.

Michał Kutek
Z wykształcenia prawnik, z zamiłowania komik, z rozpędu improwizator. Za pomocą komedii daje upust narastającym w nim od zawsze frustracjom. Cały czas szuka, głównie siebie na scenie. Występuje od 2014 roku. Połowa duetu kopanie leżącego.

Bartek Walos
Wychowany w wypożyczalni kaset wideo. Czujny obserwator i analityk światów zmyślonych i okolic. Indiana Jones sceny kawiarniano-barowej. Człowiek słowa bardziej niż czynu. Poławiacz pereł, miłośnik pizzy, ramenu i pierożków. Leniwy, ale zdolny.

Błażej Krajewski
Komik z Bydgoszczy, na scenie od 2013 roku. Zwycięzca II poznańskiego festiwalu stand-up oraz zwycięzca pierwszej wrocławskiej bitwy stand-upperów. Przez lata pasjonował się dubbingiem. Dzięki temu zyskał umiejętność imitowania głosów wielu znanych postaci. Niestety jest jeden głos, którego nie potrafi naśladować. Głos syna, z którego rodzice są zadowoleni.

Dla naszych Czytelników mamy dwa podwójne zaproszenia na to wydarzenie! Co zrobić, aby je otrzymać? Do 1 października, pod tym materiałem należy umieścić swój komentarz, w którym opiszecie swoją najśmieszniejszą sytuację jaka Was spotkała w życiu. My spośród wszystkich wpisów wybierzemy dwa, a ich autorzy otrzymają zaproszenia na Stand-up Polska w Lublinie. Pamiętajcie o umieszczeniu w formularzu komentarza prawidłowego maila do kontaktu z Wami! Informację, kto otrzymuje od nad bilety, zamieścimy 3 października.

Przypominamy, że bilety dostępne są pod tym linkiem – https://www.kupbilecik.pl/impreza-26879-wielka.trasa.standup.polska.lublin.html

2018-09-16 08:26:39
(fot. mat. org.)

13 komentarzy

  1. Bardzo lubię oglądać programy typu: ” śmierć na 1000 sposobów”, pewnego wieczoru obejrzałam odcinek, w którym pokazali śmierć poprzez zatrzaśnięcie się w kabinie do opalania. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że za kilka dni sama skorzystam z usług solarium. Po 2- 3 dniach spontanicznie wybrałam się na opalanie, aby lepiej wyglądać na nadchodzącej imprezie, a że był to mój pierwszy raz w solarium niestety nie orientowałam się jak to działa. Wybrałam kabinę do opalania, rozebrałam się, weszłam do środka i delektowałam się opalaniem 🙂 chwila przyjemności skończyła się z czasem opalania i nastąpiła chwila grozy. W żaden sposób nie mogłam wydostać się z kabiny, próbowałam jak mi się wydawało na wiele sposobów i nagle przypomniałam sobie odcinek z ” Śmierci na 1000 sposobów”, zaczęłam płakać, krzyczeć, walić w kabinę aby tylko ktoś mnie uratował (trwało to 10 – 15 min). Wyobraźcie sobie minę Pani obsługującej i moją gdy okazało się, że wystarczył rozsunąć drzwi a nie otwierać jak np. pokojowe.

  2. Kiedyś byliśmy z grupą znajomych w klubie, gdzie była rura do tańczenia 🙂 Gdy impreza się już dobrze rozkręciła, jeden gość od nas z dość dużym brzuchem, który był już mocno rozweselony, zaczął przy niej tańczyć. Wyglądało to dosyć komicznie, a na dodatek zaczął rozpinać koszulę – przy czym zaczęliśmy go oczywiście zachęcać „idź na całość” 😀 Gdy już zdjął koszulę i uwolnił swój brzuch, zaczął nią wywijać nad głową cały czas wyginająć się na rurze. Zwijaliśmy się ze śmiechu, ale zobaczyliśmy że idzie ochroniarz – pomyślieliśmy że dla nas koniec imprezy, ale ochroniarz wyjął telefon i zaczął go nagrywać 😀

  3. Zeszłym roku odwozilismy naszego czternastoletniego syna na autokar który zawoził go aktualnie na kolonie do Rumunii tuż przed wyjściem Adrian musiał wrócić na chwile do domu i zabrał ze soba klucz do domu którego nam już nie oddał nie mieliśmy zapasowego ponieważ został w domu goniliśmy go prawie 300km ponieważ zorientowaliśmy się dopiero po godzinie a na drugi dzień sami wyjeżdżalismy na Chorwację w moi zeszłym roku naszego czternastoletniego syna autokar który zawoził go aktualnie na kolonie do Rumunii przed wyjściem to muszę na chwilę się do niego wrócić powodowało wziął ze soba do domu mieliśmy zapasowego ponieważ został w domu go prawie 200 km ponieważ zorientowaliśmy się dopiero po godzinie a na drugi dzień sami wyjeżdżali w moim przypadku to chyba była życiówka m przypadku to chyba była zyciowka

Z kraju