Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wieczorem na ambonie dostrzegli mężczyznę z długą bronią. Kłusownik wpadł na gorącym uczynku

Wybrał się na polowanie, napotkał go patrol straży łowieckiej. Teraz mieszkaniec Lublina odpowie za to przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.

24 komentarze

  1. Szkoda, że się nie przebrali za zające…

  2. Niezły sprzęt posiadał.Do 8 lat dodatkowo za posiadanie nielegalnej broni.

  3. Przynajmniej nie strzela do dzieci w szkolnym sadzie, jak ten były, policjantco za jabłko zastrzelił dzieciaka, a ukarali go jak za klusownictwo. Nawyki wyniósł z pracy, najpierw strzela, później patrzy co to było, człowiek? Ufff, na szczęście to nie polskie dziecko, zamiecie się to pod dywan, jak śmiecie………

  4. Każdy w lesie z bronią to kłusol.

  5. … nic mu nie zrobią … polował na niewierną żonę i jej gacha

  6. A jak by to było polskie dziecko w tym sadzie na jabłkach,to też nic by nie było,bo jak się ma znajomości to można wszystko

    • Pieczychlebek Garncarz

      Dokładnie. Regulaminy, ustawy itp itd, to nie dla nich, tzn. nie kazdego obowiązują. Można inaczej.

  7. Pewnie jakiś z nadzwyczajnej kasty.

  8. To czyli jest właściciel dzikiej zwierzyny jeżeli wyskoczy taka sarna w miejscu gdzie nie ma znaku informującego o dzikiej zwierzynie to powinni płacić odszkodowania ostatnio czytałem że chłop zapłacił mandat za to że koń uciekł i spowodował kolizję to dlaczego oni nie po czuwają się do odpowiedzialność

  9. To nie kon to cielę,czyli dziecko krowy uciekło chłopu z obory i wybiegło pod wielką ciężarówkę i ten tir lekko uderzył to cielę i chyba zdarło farbę że zderzaka tira i policja przyjechała i ukarała mandatem karnym rolnika ,że cielę wybiegło poza posesję na drogę, szczęście że cielę zdrowe,to się chociaż mandat wróci z nawiązką,jeśli mandat wyniósł że dwie stówy

  10. Na wsi kiedyś zdarzały się znaki ostrzegawcze trójkątne z narysowana krowa ,ale teraz to już chyba nie ma takich znaków, leśnicy to się że wszystkiego wytłumaczą,a największy ubaw to mają jak przychodzi do nich chłop i prosi o pomoc,bo dziki na czterech nogach wyrządziły mu szkodę, wtedy dopiero leśnicy pokazują całe spektrum wytłumaczeń, że to nie ich wina

Z kraju