Wczoraj po południu w Kościeniewiczach w powiecie bialskim doszło do pożaru drewnianego domu. Czteroosobowa rodzina pozostała bez dachu nad głową. Apelujemy o pomoc dla pogorzelców.
Niestety nie raz szkoda wtdac 200 zł rocznie na ubezpieczenie i spać spokojnie.
Glaca
1 – nie wiesz czy nie mieli ubezpieczenia
2 – spać spokojnie? Pożar domu to nigdy nic spokojnego, nie ważne jak stoisz finansowo. Dla domowników, dla dzieci to stres będzie zawsze.
Idź opłać ubezpieczenie na zgredzenie…
Uop
Zjedz snickersa bo gwiazdorzysz. Po 1: gdyby bylo ubezpieczenie to by nie było larum. Setki osób miesięcznie traci dach nad głową. W 75% ubezpieczeń jest natychmiastowa pomoc w postaci hotelu do kilku dni. Po 2: mam ubezpieczenie i nie muszę sie martwić o nic. Jak nie rozumiesz stwierdzenia spać spokojnie to wykorzystaj Internet do czegoś pożytecznego a przy okazji zmień tą słabą miniaturkę ze zdjęcia.
Glaca
Powiem Ci tylko tyle – pakuję paczkę i jadę do tej gminy Piszczac…
Tobie też bym zawiózł.
Uop
Mi nie trzeba. Za 220 zł rocznie miałbym zapewnioną pomoc po zdarzeniu.
Pati
Ale ty gosciu jestes naiwny,widac ze nic Cię złego nie spotkalo i nie miałeś styczności z takimi firmami. Mojej kolezance 4 lata temu,wybuchł gaz w domu,nowiutki dom,nie zostalo nic z niego. Do tej pory nie dostali nic,ciągle chodzą po sądach,mieli ubezpieczenie od eksplozji ale ubezpieczyciel odmawia wypłaty ponieważ uzasadnia to tym ,że nie doszło do rozerwania butli tylko kurka a kurek nie jest naczyniem wiec odszkodowanie nie przysługuje.
konkretny
Może Uop wciska ludziom ubezpieczenia, więc z tego żyje, a zatem nie ma co strzępić języka. Wystarczy sprawdzić cenę ubezpieczeń i przeczytać pierwsze lepsze Ogóle Warunki Ubezpieczenia, a ciężko znaleźć naiwnego na taki towar, no chyba że kogoś naprawdę stać na taki luksus
Uop
Nie wciskam i nigdy tego nie robiłem. Wolę zapłacić za ten „luksus” i żyć w spokoju. Podaj proszę przykład OWU i ceny, która Ci nie odpowiada.
P.S lepiej napychać dzieciaki chipsami i coca cola niż kupić sobie spokój.
Reż miałem ubezpieczenie i pożar i firma ubezpieczeniowa szukała aby okazji żeby nie wypłacić, a to czy przegląd kominiarski był, czy konserwacja instalacji elektrycznej itd. A jak wyliczyli szkodę z uwzględnieniem zużycia to szkoda gadać co za tą kasę można zrobić. Firma ubezpieczeniowa odsyła do likwidatora szkód a u mnie przyjechali dopiero po tygodniu. Wszystko ładnie pięknie jak się płaci składki.
Uop
Bo jak się zawiera umowę to warto się zainteresować tak jak w przypadku samochodu jak będzie likwidowana szkoda a nie tylko żeby jak najtaniej. Co do kominu czy instalacji to powinien to być Twój obowiązek dla bezpieczeństwa a nie dla ubezpieczalni.
Paweł
Obyś nie musial nigdy sprawdzić ile jest warte takie ubezpieczenie za 220 zł/rok. W przypadku jakiejkolwiek szkody na mieniu za te pieniądze ubezpieczyciel nie gwarantuje praktycznie nic. Poza tym zadne ubezpieczenie nie zapewnia (tak jak jesteś przekonany) świętego spokoju szczególnie w przypadku gdy tracisz cały dom i mienie w środku zimy. Wszystko trzeba odbudowywać latami, nie wspominając już o traumie.
Echo
Panie Wójcie to Pana obowiązek ustawowy by w takim przypadku zapewnić rodzinie zakwaterowanie i wszelkie potrzebne sprawy związane z bytem tej Rodziny, a nie jakieś szukanie stancji !!!
Hahaha
To wójt od ręki ma mieć wolne lokale? Nawet za komuny takowych nie było. Jak by były od ręki znalazł by się chętny by je zagospodarować i nie koniecznie bardzo potrzebujący. Jedynie Pan Żuk takowe posiada. Jako jeden z czterech na całe województwo zgodził się zakwaterować gości z głębokiego południa Europy. Słusznie, że wójt szuka stancji. Lepsze to niż mieszkać w świetlicy lub remizie.
kuku
współczuję utraty domu ale przynajmniej wszyscy żyją, są cali, zdrowi i mają siebie nawzajem ,,,
TRZYMAJCIE SIĘ TAM!!!
sdf
Już ,,dobra zmiana,, zamiast episkopatowi,,kolesiom ze spółek państwowych misiewiczom spieszy z pomocą
owu!
Uop Twoj poziom wiedzy o ubezieczeniach jest zaskakujaco niski. To ze masz ubezpieczenie, to nie znaczy ze wezmiesz pieniadze w przypadku szkody…moze tak byc, ale jest tez wiele przesłanek by takowych nie wyplacic. Poza tym ubepieczasz sie na jakas sume. Za 200 pare zlotych nie jest to pokrycie calkowitej straty. Pomijajac firmy krzaki, OWU ktorych wiekszosc ubezieczajacych swoje posiadlosci nie czyta, wylaczenia z odpowiedzialnosci, doradcow…poczytaj swoja polise i zastanow sie czy bylbys taki kozak jakbys zostal w tym czym jestes i z pieniedzmi, ktore zalozmy uda Ci sie dostac od firmy ubezpieczeniowej. Dla pogorzelcow wyrazy wspolczucia. Pozdrawiam
Uop
Oczywiście, że nie weźmiesz. Bo jeśli dopuszczasz się razących niedbalstw (otwarte okno w czasie burzy) lub sam sobie stłuczesz laptopa, telewizor i z buzią polecisz do TU to się nie dziw, że dostaniesz odmowę. Firmy krzaki… To nie chodź po odpowiednikach providentów itd, tylko idź do PZU, Warty – znanych marek. Znam swoją polisę, wiem za co nie dostanę kasy (za głupotę) i na serio spię spokojnie.
Bo jak się zawiera umowę to warto się zainteresować tak jak w przypadku samochodu jak będzie likwidowana szkoda a nie tylko żeby jak najtaniej. Co do kominu czy instalacji to powinien to być Twój obowiązek dla bezpieczeństwa a nie dla ubezpieczalni.
Czyli w jakim terminie i jakie przeglądy ostatnio robiłeś jeśli jesteś tak doskonale poinformowany podziel się wiedzą aby zapewnić bezpieczeństwo innym czytającym to i najlepiej nie korzystaj z netu przy tych informacjach.
Uop
Nie jestem zaznajomiony w kwestii przeglądów bo nie mieszkam w domku. W mieszkaniu odpowiada za to spółdzielnia. Czytając OWU natknąłem się na info o wyłączeniach, stąd sugestia wcześniej o przeglądach.
guli
raz na rok powinien być robiony przegląd kominiarski 4 razy czyszczenie komina i raz na 5 lat przegląd instalacji elektrycznej jak tego nie ma nie ma co mysleć o odszkodowaniu wszystko zawarte jest w umowie z ubezpieczalnią
Czy jest może jakiś numer konta?
nie ale sa numery kataktowe mozna dzwonic i pytac
Niestety nie raz szkoda wtdac 200 zł rocznie na ubezpieczenie i spać spokojnie.
1 – nie wiesz czy nie mieli ubezpieczenia
2 – spać spokojnie? Pożar domu to nigdy nic spokojnego, nie ważne jak stoisz finansowo. Dla domowników, dla dzieci to stres będzie zawsze.
Idź opłać ubezpieczenie na zgredzenie…
Zjedz snickersa bo gwiazdorzysz. Po 1: gdyby bylo ubezpieczenie to by nie było larum. Setki osób miesięcznie traci dach nad głową. W 75% ubezpieczeń jest natychmiastowa pomoc w postaci hotelu do kilku dni. Po 2: mam ubezpieczenie i nie muszę sie martwić o nic. Jak nie rozumiesz stwierdzenia spać spokojnie to wykorzystaj Internet do czegoś pożytecznego a przy okazji zmień tą słabą miniaturkę ze zdjęcia.
Powiem Ci tylko tyle – pakuję paczkę i jadę do tej gminy Piszczac…
Tobie też bym zawiózł.
Mi nie trzeba. Za 220 zł rocznie miałbym zapewnioną pomoc po zdarzeniu.
Ale ty gosciu jestes naiwny,widac ze nic Cię złego nie spotkalo i nie miałeś styczności z takimi firmami. Mojej kolezance 4 lata temu,wybuchł gaz w domu,nowiutki dom,nie zostalo nic z niego. Do tej pory nie dostali nic,ciągle chodzą po sądach,mieli ubezpieczenie od eksplozji ale ubezpieczyciel odmawia wypłaty ponieważ uzasadnia to tym ,że nie doszło do rozerwania butli tylko kurka a kurek nie jest naczyniem wiec odszkodowanie nie przysługuje.
Może Uop wciska ludziom ubezpieczenia, więc z tego żyje, a zatem nie ma co strzępić języka. Wystarczy sprawdzić cenę ubezpieczeń i przeczytać pierwsze lepsze Ogóle Warunki Ubezpieczenia, a ciężko znaleźć naiwnego na taki towar, no chyba że kogoś naprawdę stać na taki luksus
Nie wciskam i nigdy tego nie robiłem. Wolę zapłacić za ten „luksus” i żyć w spokoju. Podaj proszę przykład OWU i ceny, która Ci nie odpowiada.
P.S lepiej napychać dzieciaki chipsami i coca cola niż kupić sobie spokój.
Reż miałem ubezpieczenie i pożar i firma ubezpieczeniowa szukała aby okazji żeby nie wypłacić, a to czy przegląd kominiarski był, czy konserwacja instalacji elektrycznej itd. A jak wyliczyli szkodę z uwzględnieniem zużycia to szkoda gadać co za tą kasę można zrobić. Firma ubezpieczeniowa odsyła do likwidatora szkód a u mnie przyjechali dopiero po tygodniu. Wszystko ładnie pięknie jak się płaci składki.
Bo jak się zawiera umowę to warto się zainteresować tak jak w przypadku samochodu jak będzie likwidowana szkoda a nie tylko żeby jak najtaniej. Co do kominu czy instalacji to powinien to być Twój obowiązek dla bezpieczeństwa a nie dla ubezpieczalni.
Obyś nie musial nigdy sprawdzić ile jest warte takie ubezpieczenie za 220 zł/rok. W przypadku jakiejkolwiek szkody na mieniu za te pieniądze ubezpieczyciel nie gwarantuje praktycznie nic. Poza tym zadne ubezpieczenie nie zapewnia (tak jak jesteś przekonany) świętego spokoju szczególnie w przypadku gdy tracisz cały dom i mienie w środku zimy. Wszystko trzeba odbudowywać latami, nie wspominając już o traumie.
Panie Wójcie to Pana obowiązek ustawowy by w takim przypadku zapewnić rodzinie zakwaterowanie i wszelkie potrzebne sprawy związane z bytem tej Rodziny, a nie jakieś szukanie stancji !!!
To wójt od ręki ma mieć wolne lokale? Nawet za komuny takowych nie było. Jak by były od ręki znalazł by się chętny by je zagospodarować i nie koniecznie bardzo potrzebujący. Jedynie Pan Żuk takowe posiada. Jako jeden z czterech na całe województwo zgodził się zakwaterować gości z głębokiego południa Europy. Słusznie, że wójt szuka stancji. Lepsze to niż mieszkać w świetlicy lub remizie.
współczuję utraty domu ale przynajmniej wszyscy żyją, są cali, zdrowi i mają siebie nawzajem ,,,
TRZYMAJCIE SIĘ TAM!!!
Już ,,dobra zmiana,, zamiast episkopatowi,,kolesiom ze spółek państwowych misiewiczom spieszy z pomocą
Uop Twoj poziom wiedzy o ubezieczeniach jest zaskakujaco niski. To ze masz ubezpieczenie, to nie znaczy ze wezmiesz pieniadze w przypadku szkody…moze tak byc, ale jest tez wiele przesłanek by takowych nie wyplacic. Poza tym ubepieczasz sie na jakas sume. Za 200 pare zlotych nie jest to pokrycie calkowitej straty. Pomijajac firmy krzaki, OWU ktorych wiekszosc ubezieczajacych swoje posiadlosci nie czyta, wylaczenia z odpowiedzialnosci, doradcow…poczytaj swoja polise i zastanow sie czy bylbys taki kozak jakbys zostal w tym czym jestes i z pieniedzmi, ktore zalozmy uda Ci sie dostac od firmy ubezpieczeniowej. Dla pogorzelcow wyrazy wspolczucia. Pozdrawiam
Oczywiście, że nie weźmiesz. Bo jeśli dopuszczasz się razących niedbalstw (otwarte okno w czasie burzy) lub sam sobie stłuczesz laptopa, telewizor i z buzią polecisz do TU to się nie dziw, że dostaniesz odmowę. Firmy krzaki… To nie chodź po odpowiednikach providentów itd, tylko idź do PZU, Warty – znanych marek. Znam swoją polisę, wiem za co nie dostanę kasy (za głupotę) i na serio spię spokojnie.
do Uop
8 stycznia 2017 o 18:02
Bo jak się zawiera umowę to warto się zainteresować tak jak w przypadku samochodu jak będzie likwidowana szkoda a nie tylko żeby jak najtaniej. Co do kominu czy instalacji to powinien to być Twój obowiązek dla bezpieczeństwa a nie dla ubezpieczalni.
Czyli w jakim terminie i jakie przeglądy ostatnio robiłeś jeśli jesteś tak doskonale poinformowany podziel się wiedzą aby zapewnić bezpieczeństwo innym czytającym to i najlepiej nie korzystaj z netu przy tych informacjach.
Nie jestem zaznajomiony w kwestii przeglądów bo nie mieszkam w domku. W mieszkaniu odpowiada za to spółdzielnia. Czytając OWU natknąłem się na info o wyłączeniach, stąd sugestia wcześniej o przeglądach.
raz na rok powinien być robiony przegląd kominiarski 4 razy czyszczenie komina i raz na 5 lat przegląd instalacji elektrycznej jak tego nie ma nie ma co mysleć o odszkodowaniu wszystko zawarte jest w umowie z ubezpieczalnią
A instalacja gazowa ??
Nie dalej jak w ten weekend oglądałem na TVP piękny festiwal z finału Polka Pomaga…. może pomogą ?