Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

W wyrobisku dawnej kopalni zrobili wysypisko śmieci. Są zarzuty dla organizatorów procederu

Są zarzuty dla organizatorów nielegalnego składowania śmieci w wyrobisku dawnej kopalni odkrywkowej w Strzyżowie. Właścicielka firmy, która miała tam zwozić ziemię, trafiła do aresztu.

Wciąż trwa śledztwo w sprawie dzikiego wysypiska śmieci, jakie zostało utworzone na terenie dawnej kopalni odkrywkowej w Strzyżowie w powiecie hrubieszowskim. Na początku sierpnia 2017 roku wyszło na jaw, że do wyrobiska zwożonych jest nawet kilkanaście ciężarówek odpadów komunalnych. Natychmiast przysypywano je ziemią, aby nikt nie zauważył procederu. Wszystko to odbywało się w rejonie Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu i w najbliższym sąsiedztwie obszaru Natura 2000.

Właściciel tego terenu miał wydaną przez Starostwo Powiatowe w Hrubieszowie zgodę na rekultywację wyrobiska. Jednak mogły być tam tylko zwożone gruz, piasek, humus i kompost. Kontrole, jakie przeprowadzano na miejscu miały jedynie pobieżny charakter. Znajdywano pojedyncze odpady, które nakazywano uprzątnąć. Tymczasem setki ton śmieci znajdowały się pod warstwą gruntu.

Wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu śledztwo wykazało, że niesegregowane odpady komunalne były zwożone do Strzyżowa od 2015 roku. Przeprowadzono szereg czynności procesowych, w tym szczegółowe oględziny miejsca składowania odpadów, w trakcie których pobrano do badań próbki gleby, wody i ujawnionych odpadów. Okazało się, że wszystko to mogło zagrażać życiu i zdrowiu ludzi i spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi oraz zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Przesłuchano również szereg osób, które posiadały wiedzę o przewożeniu i składowaniu w tym miejscu odpadów.

Zgromadzony w trakcie śledztwa materiał dowodowy sprawił, że wydana została decyzja o zatrzymaniu sześciu osób: Wioletty L.-N., Wandy L., Adama F., Bartłomieja M., Pawła D. i Mariusza D. W ostatnich dniach prowadzono z nimi czynności procesowe które zakończyły się przedstawieniem zarzutów. Wobec Wioletty L.–N. z firmy Krusz-Piask w Leżajsku, która odpowiadała za rekultywację wyrobiska, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Pozostali mają dozory Policji, zakaz opuszczania kraju i musieli wpłacić poręczenia majątkowe w kwotach od 10 do 20 tys. złotych.

Podejrzanym grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

(fot. policja – zdjęcie ilustracyjne)

5 komentarzy

  1. … prawidłowo . do paki wszystkich pseudo biznesmenów i nowobogackich od szemranych interesów . kara musi być dotkliwa z konfiskatą i zakaz działalności

  2. Bardzo dobrze na 12 lat do więzienia a później po wyjściu zakopać ich razem z tymi śmieciami

  3. A co ze starostą LHR który wydał decyzje na wydobycie piasku z obszaru chronionego. Krajobraz całkowicie się zmienił. 10-20 tys zł poręczenia to śmiech na sali, zarobili na tym miliony. Teraz za 1/2 kasy zarobionej podzielą się z papugami i dostaną karę w zawieszeniu. Legalna łapówka

  4. Recykling po polsku.. śmiecie zakopać, opony spalić, chemikalia wylać do lasu i biznes się kręci psia ich mać tfu…
    Jakim trzeba być śmieciem żeby zatruwać glebę wody gruntowe na setki lat… Parszywi ludzie!! Parszywy kraj który na to pozwala!!!

  5. gekon w sedno, nic dodać, nic ująć.

Z kraju