W większości gmin miały stanąć maszty z flagą narodową, nic się w tej sprawie nie dzieje. „Na drodze stanął COVID”

Dokładnie rok temu w całym regionie trwało głosowanie mieszkańców związane z rządowym projektem „Pod biało-czerwoną”. Zakładał on budowę w każdej gminie na terenie kraju masztów, na których umieszczone zostaną flagi w barwach narodowych. Celem projektu, według pomysłodawców, jest zjednoczenie naszego kraju i jego mieszkańców.

Do tego dochodzi uhonorowanie poległych za wolność i niepodległość ojczyzny, a także zachęta do patriotycznych postaw i dumy z bycia Polakami. Nie bez znaczenia jest także godne upamiętnienie zwycięstwa wojsk Rzeczypospolitej nad armią bolszewicką w Bitwie Warszawskiej 1920 roku.

W zdecydowanej większości gminy z województwa lubelskiego uzyskały odpowiednie poparcie mieszkańców, dzięki czemu na ich terenie miały zostać ustawione maszty z flagą narodową. Tymczasem od rozstrzygnięcia minęło już 10 miesięcy i jak nas poinformowano, nic w tej sprawie się nie dzieje. Również władze gmin nie mają żadnej wiedzy na temat realizacji projektu. Zwłaszcza, że cały koszt zakupu masztów i flag miał być finansowany przez Rząd.

Jak ustaliliśmy, projekt będzie realizowany, jednak w terminie późniejszym. Na drodze stanęła bowiem pandemia.

– W związku z sytuacją epidemiczną, priorytetem działań Rządu jest obecnie walka z koronawirusem i skutkami epidemii COVID-19. W związku z tym termin realizacji kolejnego etapu projektu, jakim jest zakup i montaż masztów z flagami w poszczególnych gminach, został przesunięty na termin późniejszy – poinformowano nas.

Jeszcze w tym roku przedstawiciele rządu mają w tej sprawie kontaktować się z władzami gmin, w których zaplanowano budowę masztów. Z 213 jednostek samorządu terytorialnego w województwie lubelskim, maszty mają zostać ustawione w 181 gminach. W pozostałych 32 nie zebrano odpowiedniej liczby głosów.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)