Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

W Warszawie odbył się protest „STOP zakazowi CESJI wierzytelności” (wideo)

Dzisiaj w Warszawie odbył się protest firm odszkodowawczych, pomocy drogowych, warsztatów samochodowych i innych podmiotów sprzeciwiających się zmianom w przepisach dotyczących odszkodowań. W proteście udział wzięli także przedsiębiorcy z naszego regionu.

24 komentarze

  1. Znowu rząd chce wydymać posiadaczy aut.

    • a kto trzyma łapę na PZU i Link4 ?
      mniejsze odszkodowania to …. no zgadnij co ?

      a te *** później ci policzą „błotnik – 60 zł” roboczogodzina blacharza-lakiernika 48 zł, dostaniesz grosze do łapy i spie….

    • Jak Ci nie pasuje – sprzedaj auto, kup rower.

  2. Dobra zmiana. He, he…

  3. Może i u nas się zbliża czas na założenie żółtych kamizelek?

    • Rząd przyznał że zbroja wojsko i armię Polską, nie po to aby bronić się przed najezdzcami za granicy, lecz by mieli się czym bronić przed obywatelami Polski

    • trzeba mieć jaja jak Francuzi

      • Co się później okazało, protest był sponsorowany przez Putina, bo jemu zależy na bałaganie w Europie.

  4. PIS dyma zwykłych ludzi jak może i z każdej strony a ciemny lud się cieszy… Dziękuję wam, wyborcy PISu.

    • Tobie bez znaczenia. kto cię dyma. Bardziej ci się Biedroń podoba. że pyszczysz?

      • Warto wspomnieć że jest to nowelizacja lansowana przez posła PIS związanego z TUW (towarzystwo ubezpieczeniowe), także tak Biedroń w tej materii jest lepszym wyborem

  5. Bronią interesu zarabiania na autach zastępczych i naprawach bezgotówkowych na kwoty przekraczające wartości samochodów. Naprawa samochodu za 3 000 tysiące a wynajem auta na czas naprawy za 10 000. Konsekwencją są wyższe stawki ubezpieczeniowe bo nie oszukujmy się ale ubezpieczalnia zapłaci za wszystko nie ze swojej kasy tylko ze zbieranych ubezpieczeń. Pora skończyć proceder wystawiania faktur za naprawę przekraczających wartość auta. Pora zając się warsztatami które naprawiają auta tylko bezgotówkowo za kasę z ubezpieczalni bo normalnie z ulicy to nie opłaca się przyjmować klienta.

    • Dokładnie, chodzi o uproszczenie, unormalnienie procedur. Za dużo tzw. ,, podmiotów ,, się niesłusznie pasło.

    • Dojdzie do sytuacji że za naprawę auta zapłacisz z własnej kieszeni a swoich roszczeń dochodzić będziesz w sądzie (uwaga oczekiwanie na termin ok dwóch lat), myślenie chyba boli

    • Popieram stop zakazowi cesji

      Mario piszesz takie rzeczy, że naprawa przekracza wartość. To totalny absurd bo żaden ubezpieczyciel i sąd nie wyda takiego orzeczenia bo wtedy jest szkoda całkowita. A co do aut zastępczych teraz każdy się porusza autem wiec nie wyobrażam sobie inaczej. A , że faktury za wynajem są jakie są to wina towarzystw które przeciągają likwidacje szkód. Sam miałem sytuacje gdzie mi uszkodzono moje auto które posiadałem od nowości i ubezpieczyciel zaproponował mi około 2000zl a w autoryzowanym serwisie naprawa na oryginalnych częściach kosztowała 16000 zł no i przepychanie TU z ASO trwało prawie 30 dni bo nie chcieli zaakceptować kosztorysu, wydzwaniali do mnie i proponowali ich niesutoryzowany warsztat . Tylko , że jako poszkodowany mam prawo wybrać sam warsztat i gdy zmienią ustawę to zamkną mi drogę do bezgotówkowego rozliczenia i najpierw bede musiał płacić ze swojej kieszeni a potem w sądzie walczyć o swoje. Pozdrawiam

  6. i bardzo dobrze, ciemny lud trzeba walić po rogach ile się, on wszystko przyjmie i nie jęknie

  7. I tu Mario masz rację, pora zająć się warsztatami które mają formalne lub mniej formalne umowy z firmami ubezpieczeniowymi i tam trafiają uszkodzone samochody z których są pieniądze. Normalny warsztat bez pleców zbiera tak naprawdę ochłapy bo to co lepsze jest już kierowane przez firmy gdzie indziej do naprawy, komu tu się tak naprawdę urwie ?

  8. Z perspektywy zwykłego użytkownika pojazdu protest należy popierać w całości, a procedowane zmiany przepisów uznać jako wielce niekorzystne dla szarego obywatela. Ktoś pisze, że „pasą się” firmy naprawiające auta, wypożyczalnie itp. Może i zarabiają na tym sporo, ale dzięki temu w razie zdarzenia drogowego mamy komfortową sytuację. Oczywiście nikt nie każe wam brać aut zastępczych, naprawiać swoich bezgotówkowo itp. Ale jesli będziecie mieć kolizje, wypadek nie ze swojej winy to wyobraźcie sobie że przy braku własnego assistance musicie wezwać pomoc drogową za którą dostaniecie fakturę do łapy i będziecie musieli zapłacić. Później możecie sobie dochodzić tej kasy od ubezpieczyciela, wypełniając stos dokumentów i czekając w nieskończoność. Teraz przyjeżdża koleś lawetą, zabiera auto na swój parking lub do wyznaczonego serwisu, a poszkodowany ma czas na ochłonięcie i podjęcie decyzji co robić dalej. Wystarczy tylko podpisać kwit laweciarzowi i on sobie dalej kasę z ubezpieczalni ściąga. Uwierzcie, to jest w takiej sytuacji stresowej komfort.
    Do tego samochód zastępczy. Oczywiście nie musisz go brać, ale możesz. Zgłaszasz szkodę, informujesz że chcesz auto, dostajesz numery do wypożyczalni, dzwonisz, dogadujesz się, nawet podstawiają auto w wybrane miejsce, podpisujesz kwity i niczym się nie martwisz. Już widzę, ile łapania za głowę będzie, jesli trzeba będzie zapłacić za wynajem no 3000 za miesiąc jazdy i później dochodzić tej kasy od ubezpieczyciela. Teraz jest ten komfort że ma się samochód „za darmo”. Niedogodności po zdarzeniu są marginalizowane. Nie wiem, czy potem wszystkich będzie stać na lawety, wynajem aut i naprawy, a potem oczekiwanie na kasę z ubezpieczalni. Dopiero zacznie się „walenie” kierowców przez ubezpieczycieli. Nie mówiąc już o wypłatach gotówkowych i płatnościach gotówkowych w serwisach. Dziś w miarę młode auto można oddać bezgotówkowo do ASO lub znaleźć porządny, mający renomę serwis nieautoryzowany nie martwiąc się o koszty. Po zmianie zacznie się „lepienie” aut po stodołach, przez Kaziów z młotkiem mieszających szpachlę w betoniarce, z wykorzystaniem samych uzywanych części z internetowych aukcji i najpodlejszych zamienników. Znów staniemy się złomowiskiem. Bo kogo będzie stać wyłożyć kilkanaście, dwadzieścia, trzydzieści czy więcej tysięcy ot tak z własnej kieszeni na lawety, wynajmy i naprawy, a później oczekiwanie na wypłatę odszkodowań. To o czym napisał ktoś powyżej, że warsztaty wystawiają faktury na naprawę na 10 tys. dla auta za 3 tys. to kompletna bzdura. Szkoda całkowita rozliczana jest inaczej. Jestem na bieżąco z takim przypadkiem. Uderzył we mnie gość, auto mocno zniszczone. Holowanie z miejsca zdarzenia bezgotówkowo. Auto zastępcze tej samej klasy w ciągu kilku godzin od zdarzenia bezgotówkowo. Wycena pojazdu i naprawy. Naprawa przewyższa wartość pojazdu. Orzeczona szkoda całkowita. Orzeczona wartość pojazdu przed szkodą i wartość wraku. Wrak przyjeżdża i zabiera firma która chce go kupić za wskazaną kasę, resztę dostaję od ubezpieczalni. Autem z wypożyczalni jeżdżę jeszcze tydzień od wypłaty odszkodowania żeby ogarnąć zakup nowego pojazdu. Nie wykładałem żadnej kasy, nie płaciłem za holowanie, za wypożyczenie. Może i ktoś na tym nieźle zarabia, ale ja mam komfort w takiej sytuacji.
    Po zmianie przepisów na pewno ceny OC nie spadną. Nigdy coś co zdrożało nie tanieje w tym kraju. Nie łudźcie się. Jest tylko jedna rada by nie drożało tak mocno – nie powodować zdarzeń drogowych 🙂
    Firmy z branży powinny przygotować jakąś petycję obywatelską online z protestem, chętnie podpiszę. Myślę że wielu trzeźwo myślących kierowców też. Bo ich biznes i zarobek to jedna strona medalu. Ale jest to ściśle związane z komfortem przeciętnego kierowcy w sytuacji zdarzenia drogowego. Projekt korzystny wyłącznie dla ubezpieczycieli. Dla firm z branży zabójczy, dla nas zwykłych kierowców bardzo utrudniający życie. Tylko żeby to stwierdzić trzeba dostrzegać drugie dno.

    • Będziemy dodatkowo opłacać „ubezpieczenie” w firmach prawniczych zajmujących się ubezpieczeniami. Pewnie tego typu usługi znacznie podrożeją. Ale będzie działać. Sprawdzone.
      Jechałem z rodziną na wypoczynek. Na autostradzie jakaś panienka się zagapiła i bum. Niby auto mało uszkodzone, ale pan policjant zakazał jazdy. Telefon do prawnika, przyjechała laweta, jeden podpis, nas podwieźli do najbliższego MOPa, a samochód o warsztatu. Trochę relaksu, kawa, samochód zastępczy i w dalszą drogę. Za dwa dni otrzymałem adres warsztatu. Wracając odebrałem mój naprawiony i na miejscu przekazałem zastępczy.
      Teraz taka usługa zdrożeje, niestety…

  9. Kolejną rzeczą po wejściu tej ustawy będzie brak możliwości wystawienia faktury za naprawę auta na kwotę 20 tysięcy zł gdy faktyczną wartość naprawy sięgała ledwo 5 tysięcy…

  10. Komu przeszkadza że polskie firmy dużo zarobiły?
    Chyba tylko naszym starszym braciom w wierze.
    To chyba dobrze że ktoś zarabia A nie ledwo wiaze koniec z końcem.

Z kraju