W trakcie wymijania się z pojazdem osobowym wjechał sieczkarnią do rowu
12:00 16-09-2020
Do zdarzenia doszło we wtorek w miejscowości Dawidy w gminie Jabłoń w powiecie parczewskim. Kierujący samojezdną sieczkarnią wjechał do przydrożnego rowu.
Policjanci interweniujący na miejscu ustalili, że kierujący specjalistycznym pojazdem nie zachował ostrożności i prędkości do warunków panujących na drodze. W trakcie wymijania się z pojazdem osobowym zjechał na pobocze drogi, gdzie nieutwardzony teren pod naporem urządzenia obsunął się i sprzęt wpadł do rowu.
29-letni mężczyzna kierujący sieczkarnią był trzeźwy. Z uwagi na powstałe uszkodzenia maszyny jej wydobycie na drogę nie było rzeczą prostą. Przejazd był częściowo zablokowany, zaś policjanci kierowali ruchem do momentu wydobycia pojazdu z rowu. Za popełnione wykroczenie mieszkaniec gminy Jabłoń został pouczony.
(fot. Policja Parczew)
Co miała prędkość do niestateczności zbocza?
Albo jedno, albo drugie.
1. Albo kierujący sieczkarką jechał za szybko by się zatrzymać (z powodu niewystarczającej szerokości jezdni do wyminięcia), albo (prędkość już nie miała znaczenia) kierujący zjechał zbyt za krawędź jezdni.
Dokładnie mam takie same przemyślenia po przeczytaniu tego artykułu. Ale pewnie kierowca przyjął pouczenie i po sprawie a pobocze mogło by nie chcieć go przyjąć.
Albo hulajnoga poniosła…
dość często te wielkie traktory ostro zapindalają.
czasem ciężko je wyminąć.
Ten fragment drogi od dawna wymaga pilnego remontu! Nawet nie trzeba zjeżdżać na pobocze, wystarczy zjechać ciężką maszyną na skraj asfaltu (już i tak zapadniętego i tak połamanego) to się wszystko zapadnie i łatwo zsunąć się razem z nim do rowu – tam jest dość głęboki rów w odległości ok pół metra od krawędzi. W zimie jest na tamtym odcinku lód, bo drogowcy nawet nie zadbają o oczyszczenie drogi ze śniegu i jadąc choćby osobówką bardzo powoli, trzeba trzymać się środka jezdni, żeby nie zsunąć się do tego rowu.
A kto na tej Ukrainie ma boczne drogi zimą utrzymywać?? Niektóre drogi krajowe są w porę nie odśnieżane a na takiej popidowie? Sami rolnicy własnym suptem powinni się skrzykiwac i odśnieżać sobie.
poprawka
1. Albo kierujący sieczkarką jechał za szybko by się zatrzymać (z powodu niewystarczającej szerokości jezdni do wyminięcia) i nie zatrzymał się, lecz świadomie zjechał za bardzo w prawo, by nie zderzyć się z jadącym naprzeciwka.
2. Albo kierujący zjechał zbytnio poza krawędź jezdni – lecz prędkość nie miała nic do tego.
Sieczkarnia max 25km/h więc prędkość nie była zawrotna – no może 27 km/h jak było z górki
Taa. Zapewne rozwalił przy okazji część infrastruktury drogowej i tylko pouczenie? Bogaty chłopek to napewno stać go na płacenie.
Od takich tematów jak płacenie miał na pewno OC stać go na sieczkarnie to i na OC za 60-70 zł
Nazwanie feralnego fragmentu „infrastrukturą drogową” jest dużym językowym nadużyciem