Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

W trakcie polowania kula trafiła jednego z myśliwych, mężczyzna nie przeżył. Odpowie za to jego kolega

Podczas polowania, jakie odbywało się w kompleksie leśnym w powiecie bialskim, kula trafiła jednego z myśliwych. Postrzelony przez swojego kolegę mężczyzna nie przeżył. Sprawcy grozi do 5 lat więzienia.

Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach polowania, jakie miało miejsce pod koniec ub. roku w miejscowości Rokitno. W połowie listopada jedno z warszawskich kół łowieckich, które dzierżawi okoliczne tereny, zorganizowało polowanie zbiorowe. Celem myśliwych były jelenie, sarny oraz dziki.

W pewnym momencie jeden z uczestników polowania został postrzelony. Kula trafiła 64-latka z powiatu łosickiego. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Ranny mężczyzna został w ciężkim stanie przetransportowany do szpitala. Pomimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Zmarł on dwa dni później.

Policjanci szybko ustalili, że pocisk pochodził ze sztucera 56-letniego Eugeniusza S. Mieszkaniec powiatu pruszkowskiego od początku zapewniał, że był to niekontrolowany wystrzał. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył w tej sprawie szczegółowe wyjaśnienia. Początkowo przedstawiono mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który później zmieniono na nieumyślne spowodowanie śmierci. Ostatecznie podejrzany zmienił zdanie i do winy już się nie przyznaje.

Teraz śledczy skierowali do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej akt oskarżenia w tej sprawie. Eugeniusz S. będzie odpowiadał za to, że nie zachowując w trakcie polowania wymaganej ostrożności, jak też mając świadomość istniejącego zagrożenia i mogąc je przewidzieć, nieumyślnie postrzelił Wojciecha O. W wyniku tego spowodował u niego obrażenia ciała, które spowodowały zgon 64-latka. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

24 komentarze

  1. Jakże mi nieprzykro.

  2. A co na to dwa orły lubelskiego łowiectwa Maniek Flis i Romek Dziedzic

  3. Ku….a ku…e łba nie urwie.

  4. jeden na stałe a drugi okresowo wyłączony z patologicznej zabawy

  5. To akurat dobra wiadomość.

  6. jak zawsze stary myśliwy, ***** co z nimi nie tak

  7. Powinien odpowiedzieć dzik z państwowego lasu !!

  8. cieszmy się i radujmy bo zwyrodnialec już w piekle,oby jak najczęściej to się zdarzało,aby ich zachęcić odstrzał zwyrodnialców nie powinien być nigdy przestępstwem.

  9. Z tego co mi wiadomo to pije się po a nie przed, więc co było powodem że pociągnął za spust? Albo za dużo pseudomyśliwych przyjechało i się bał że gorzały dla wszystkich nie starczy, albo utarczka słowna

  10. Oby więcej takich akcji

Z kraju