Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

W trakcie jazdy mazda stanęła w płomieniach. Gaśnice nie pomogły (zdjęcia)

Dzisiaj po południu na węźle Strzeszkowice wzdłuż drogi ekspresowej S19 Lublin – Rzeszów zapalił się samochód osobowy. Nikt nie ucierpiał.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 12 w Strzeszkowicach. Na węźle zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna ze Strzeszkowic i Bełżyc.

Jak nam przekazano, kierujący mazdą mężczyzna w trakcie jazdy zauważył dym wydobywający się z komory silnika. Po chwili pojawiły się płomienie. Pomimo zastosowania kilku gaśnic, nie udało się stłumić ognia.

Pożar ugasili dopiero strażacy. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pojawienia się ognia. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Występują utrudnienia w ruchu.

W trakcie jazdy mazda stanęła w płomieniach. Gaśnice nie pomogły (zdjęcia)

W trakcie jazdy mazda stanęła w płomieniach. Gaśnice nie pomogły (zdjęcia)

W trakcie jazdy mazda stanęła w płomieniach. Gaśnice nie pomogły (zdjęcia)

W trakcie jazdy mazda stanęła w płomieniach. Gaśnice nie pomogły (zdjęcia)

W trakcie jazdy mazda stanęła w płomieniach. Gaśnice nie pomogły (zdjęcia)

(fot. lublin112)

10 komentarzy

  1. I takie wypasione samochody się palą? Jednak poczciwe staruszki są trwalsze niż nowe wynalazki. Mój poczciwy mercedes przejechał 570 tys. km. bez remontu silnika. Kto przejedzie tyle kilometrów obecnie wyprodukowanym samochodem?

    • Obecnie wyprodukowanym? Taki przelot osiagnie nawet Dacia z bazowym motorem. 500.000 to nie jest jakiś wielki wynik. Dawno temu miałem Renault 21, którym dobiłem do 750.000 km na jednym silniku bez generalki. Z czasów bliżej współczesnych Laguną II z silnikiem 1.9 dCi (Tak, to ta Krolowa Lawet według ludzi mających alternatywne pojęcie o motoryzacji) dobilem także do ponad 700.000 km.
      Owszem, jednemu spali się Renowka zaraz za bramą salonu, inny polata nią ponad milion kilometrów.

    • Moja GY ma najechane 390 tyś km (benzyna), kolejna GH 400 tyś (diesel) . Żadnych usterek. Z jednej strony jak się dba, tak się ma, z drugiej zależy od mechanika. Ja sam sobie jestem mechanikiem stąd wiem że robota jest dobrze zrobiona.
      P.S. w staruszkach mechanika dopiero zaczęła raczkować. Dzisiaj niestety rozwija się ku pseudo ekologii.

  2. Dzielni strażacy jeszcze dogaszali pożar, a sęp z lawetą, dyskretnie na uboczu już czeka na „zwłoki”.
    Dobre fotki.

    • Tak, a auto spalone ma jak wrócić?
      Właściciel lawety mieszka 300 metrów od zdarzenia (na szczęście dla właściciela mazdy)!

      Zanim napiszesz coś, to pomysł chwile.

      • Co nie zmienia faktu, że czeka jak sęp na padlinę…

        • Ruski troll (ale wolontariusz !)

          Też tak myślę, facet „sępi”.

          • Nie żaden „sęp”. Byłem na miejscu i podobnie jak kierowca lawety, który przypadkiem tamtędy przejeżdżał próbowaliśmy gasić mazdę. Niestety nieskutecznie.
            Pomyślcie zanim kogoś obrazicie.

Z kraju