W Świdniku powstanie kolejny mural. Upamiętni motocykl WSK
20:15 14-05-2019
Motocykl WSK jest znany większości Polaków, to legenda polskich dróg a jednocześnie jeden z symboli Świdnika. Wszystko dlatego, że te kultowe jednoślady powstawały właśnie w zakładach w Świdniku. Przez 30 lat produkcji, ostatnia maszyna zjechała z taśmy w 1985 roku. Łącznie z fabryki wyjechało ponad 2 mln egzemplarzy tych maszyn. Przed laty były one jednym z popularniejszych w Polsce środków transportu. Dziś przyciągają głównie pasjonatów motoryzacji.
W tym roku mija 65 lat od rozpoczęcia produkcji wuesek. Z tej okazji postanowiono upamiętnić ten symbol Świdnika za pomocą muralu. Nawiązywać ma on do historii jednośladów i miasta. Wiadomo już, że niecodzienne malowidło powstanie na murku przy alei Lotników Polskich, w pobliżu restauracji Favilla.
Miejsce to zostało wybrane nieprzypadkowo. Znajduje się bowiem przy drodze prowadzącej do PZL-Świdnik, gdzie powstawały wueski. Trasą tą przejeżdżają również uczestnicy corocznej parady motocyklowej, która w ramach Ogólnopolskiego Zlotu Motocykli WSK i Innych przyciąga co roku tysiące osób. Autorem muralu będzie Paweł Kasperek, który od kilku lat współpracuje z MOK przy projekcie „Kadry Świdnika”.
(fot. UM Świdnik)
Motocykle WSK to nie luksus lecz wygoda ……
tego złomu nalezy sie wstydzić a nie być z tego dumnym
w tym czasie niemcy robili BMW
podajcie gorszy motor od wsk bo ja nie znam juz ukrainski mińsk był lepszy
poniekąd się z Tobą zgadzam, to była komunistyczna kupa złomu w porównaniu z tym co powstawało na zachodzie, większość prawdziwych motocyklistów się z niej śmiała, a dziś zrobiło się z tego legendę. Niepokojące tutaj jest jedno – podobnym tonem, poprzez murale i inne rzeczy typu nazwy knajp czy ich wystroje – łagodnie przechodzi się od zgniłych czasów reżimu i dyktatury do nostalgii i pewnego wręcz wychwalania tamtego czasu. Rozumiem to że człowiek z czasem zapomina to co złe i pamięta tylko dobre, że zacierają się złe wspomnienia i ogólnie wszystko widzimy przez różowe okulary wspomnień, zwłaszcza jeśli wspominamy czasy młodości, ale trzeb pamiętać i wiedzieć że czasy te były pełne bezprawia, bandytyzmu komunistycznego i de facto zdeptania polskości.
NIemcy w tamtym czasie były oazą demokracji. WSK była nasza, Polska. Jak byś znał trochę historii to wiedział byś, że wszystkim zarządzali radzieccy towarzysze. Oni rządzili gdzie i co będzie produkowane. A mińsk jest białoruski.
„P” i „Minio” zgadzam się z wami.Dokładnie tak!