W styczniu Terytorialsi oddali ponad 100 litrów krwi
07:41 22-01-2019
W dniach 19 i 20 stycznia br. w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie odbył się finał akcji „Nowy rok, nowe życie”. Od 2 stycznia br. żołnierze z batalionów z Lublina, Dęblina, Białej Podlaskiej, Chełma i Zamościa zgłaszali się do lubelskiej siedziby RCKiK oraz oddziałów terenowych, aby dzielić się tym cennym darem z potrzebującymi mieszkańcami naszego regionu.
Frekwencja, jak i zaangażowanie żołnierzy nie uszło uwadze pracowników RCKiK, którzy na swoim profilu facebookowym napisali kilka ciepłych słów pod adresem Terytorialsów – „Tak jak obiecywali, są zawsze gotowi i zawsze blisko!! I zrobili piękny przelew życia…”.
Lubelscy Terytorialsi są liderem donacji krwi w WOT. W ubiegły roku oddali do banków krwi w naszym województwie w sumie ponad 420 litrów tego bezcennego daru. Liczba honorowych dawców krwi wśród żołnierzy OT na Lubelszczyźnie wciąż wzrasta. Planowane w tym roku zbiórki krwi pozwolą zasilić system jeszcze większą ilością niezbędnej i zawsze potrzebnej krwi.
Zbiórki krwi na rzecz społeczności lokalnych są bardzo mocno wpisane w misję i zadania żołnierzy WOT. Istotnym aspektem prowadzonych akcji HDK jest budowanie zdolności do utrzymywania stałej gotowości żołnierzy OT do tzw. „alarmowego oddania krwi”.
(fot. LBOT)
Ciekawe ile oddali kodowcy w tym czasie?
oni krwi nie oddają, oni ją trują
Nie wiadomo, ale na Pawła A. poszły dwa wiadra. Ciekawe, czy przejęto od niego jakiekolwiek organy, czy też rodzina nie wyraziła zgody? Oddanie organów w jego przypadku było jedynym sposobem na zrekompensowanie uszczupleń w banku krwi.
Ale jaja były. Byłem w tym czasie również oddać i na 4 „żołnierzy” w mojej turze 2 „żołnierzy” mdlało i trzeba było wołać lekarza i podawać im jakieś specyfiki na chyba wyższe ciśnienie 🙂
też razi mnie nazywanie członków tej paramilitarnej bojówki „żołnierzami”…
Obecnie Wojska Obrony Terytorialnej w woj. lubelskim liczą ponad 2300 żołnierzy i cały czas trwa nabór – dodaje kpt. Stanula.
Fragment z Dziennika Wschodniego z maja 2018
Czyli mniej niż 10% jest w stanie oddać krew .
bo wymogiem jest, że dawca musi być zdrowy 🙂
Do Dd Oni cos robia dla innych…..oddaja krew,paczki pomocy dla potrzebujacych,spotykaja sie Z dziecmi w szpitalu to jest sposob na zycie ich………z sensem i sercem to robia,a twoj jaki jest co weekend,chlanie piwska,ogladanie pornosow??
Skąd wiesz co jak robię ? Może robię codziennie coś dla innych a nie tylko w weekendy , tak łatwo osądzać ? Ja podałem tylko liczby , widać że uderzyło .