W ściekach będą szukać koronawirusa. Jeżeli metoda się sprawdzi, może zostać wykorzystana również wobec narkotyków
19:22 26-04-2021
W poniedziałek w Lublinie podpisana została umowa dotycząca rozpoczęcia prac badawczo-wdrożeniowych w zakresie wykrywania zagrożeń dla człowieka i środowiska. W szczególności chodzi o analizę i monitoring biologiczno-chemiczny lubelskich ścieków, pod kątem obecności w nich wirusa SARS-CoV-2.
Współpracę w tym zakresie zawarli rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie prof. Radosław Dobrowolski, prezydent Lublina Krzysztof Żuk, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie Sławomir
Matyjaszczyk oraz prezes zarządu spółki Nexbio Maciej Maniecki.
Jak wyjaśnia rektor UMCS, synergiczna kooperacja wynika z podjęcia możliwości monitorowania ścieków komunalnych w kontekście obecności w nich m.in. wirusa SARS-CoV-2. Umowa ma również znacznie szerszy wymiar współpracy, gdyż dotyczyć będzie również prac wdrożeniowo-badawczych oraz działań dydaktycznych i edukacyjnych.
– Pomysł na badania ścieków pod kątem obecności wirusa SARS-CoV-2 zrodził się po analizie badań, które prowadzone były w tym zakresie na świecie. Uznaliśmy, że my również w Lublinie możemy się tego podjąć, przy współpracy z odpowiednim partnerem. Po połączeniu zasobów MPWiK z wiedzą akademicką i biznesem daje nam to dodatkowe możliwości i otwiera przestrzeń do szerokiej współpracy przy badaniu wody i ścieków – tłumaczy prezes MPWiK Sławomir Matyjaszczyk.
Tego typu działania są nowością w Polsce, jednak jak zapewnia prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Instytutu Nauk Biologicznych UMCS, monitorowanie ścieków jest nieuniknione w skali kraju. Zwłaszcza, takie badania są już prowadzone w niektórych krajach europejskich, np. w Skandynawii czy Belgii, gdzie dość wcześnie udało się odkryć ogniska chorób wirusowych.
Współpraca poszczególnych podmiotów ma się przełożyć na określanie zagrożenia związanego z wirusem SARS CoV-2 na terenie miasta ze wskazaniem na konkretne dzielnice i ulice. Co więcej w planach jest również poszerzenie badań i przygotowanie się na przyszłe zagrożenia. Zwłaszcza, że wszyscy mają świadomość, iż nowe zagrożenia wirusologiczne niebawem nas dotkną.
Podjęta inicjatywa ma być również podstawą do tworzenia i realizowania kolejnych ciekawych projektów. Jak wyjaśniano, w perspektywie bliskiej przyszłości, oprócz kwestii związanych z obecnością wirusa SARS- CoV-2 w lubelskich ściekach, niezwykle interesujący wydaje się również temat monitoringu mikrobiologicznego ścieków i metabolitów leków i narkotyków wśród mieszkańców Lublina, a także korelacji wzrostu zakażeń chorobą COVID-19 ze zmianą temperatury czy otoczenia.
(fot. UMCS/nadesłane)
Powrócą rynsztoki
czyli chcą porobić enklawy może nawet odgrodzić dzielnice złe – brudne od dobrych – czystych. Będą getta? Kolejne próby zniewalania społeczeństwa?
Zabraniam grzebania w mojej kupie-ustawa RODO
Za dużo mamy pieniędzy, że wydajemy je na takie pierdoły?
Tylko jeszcze na wsi człowiek jest wolny.
Wszystko cacy tylko po co ?
brawo NAUKOWCY!!!!
Jestem dumna z bycia Polką:)
Życzę powodzenia w realizacji projektu i mam nadzieję że mimo prób, w ściekach koronawirusa nie znajdziecie. Oby! ZDROWIA!
Raczej to nie możliwe, przy takiej skali zachorowań to gdyby nie oczyszczalnie scieków i dobrze zorganizowana kanalizacja, już dawno mieli byśmy pomór narodowy, a nie kolejne kwarantanny. Na szczęscie nie żyjemy w środeniowieczu a technologia i medycyna poszła sporo na przód przez ostatnie 200 lat. Proszę sobie zobaczyć jak wyglądała kiedyś epidemia czarnej śmierci we Francji. Wszyscy co piszą brednie w tych komentarzach nie mają nawet pojęcia, że stolica tego państwa jest w dużej częsci położona na jednym wielkim cmentarzysku po tamtej epidemii a pod miastem znajdują się katakumby ze szczątkami tysięcy ludzi zakopanych jeden na drugim. Uczcie się lepiej historii zamiast wypisywać bzdury czy przerzucać kto z pis, a kto z po.
Tym razem to UMCS będzie Amerykę odkrywał? Przecież tę „genialną” metodę wykrywania Covid-19 już dawno przetestowano w wielu krajach. Po co wprowadzać taki monitoring skoro pandemia wygasa? Po co monitorować narkotyki w ściekach, skoro niczego to nie dowiedzie?
Nie mają na co pieniędzy wydawać. A siłownie baseny i sauny dalej nieczynne.
i jest nowe źródełko kasiorki dla swojaków