W Puławach trwa dystrybucja maseczek ochronnych dla wszystkich mieszkańców (zdjęcia)
16:20 06-04-2020
Pierwsza partia dwudziestu tysięcy maseczek jest już w Puławach. Dzisiaj rozpoczęło się dostarczanie maseczek mieszkańcom Puław. Jutro planowana jest dostawa pięciu tysięcy maseczek, zaś pojutrze, w późnych godzinach południowych, ostania partia piętnastu tysięcy.
Kryterium przekazania odpowiedniej ilości maseczek jest liczba przebywających osób w mieszkaniu. Zweryfikowano ją na podstawie deklaracji mieszkańców dotyczących wywozu odpadów. Powinno to z założenia odzwierciedlać rzeczywistą liczbę osób zamieszkujących dane gospodarstwo domowe.
Miasto zostało podzielone na dwadzieścia sektorów. Maseczki są dystrybuowane równomiernie, stosownie do posiadanych możliwości na terenie całego miasta. Maseczka wraz z instrukcją stosowania jest wrzucana do skrzynki pocztowej.
Mieszkańcy Puław oraz wolontariusze od rana pomagają przepakowywać maseczki. W akcję zaangażowani są także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy błyskawicznie zareagowali na prośbę o pomoc.
(fot. UM Puławy)
„Maseczka wraz z instrukcją stosowania jest wrzucana do skrzynki pocztowej.” Maseczka, a to dobre, to jak w jednym mieszkaniu jest więcej niż jeden domownik, to pewnie mają się dzielić tą maseczką.
Czytać chyba potrafisz,ale za zrozumieniem tekstu krucho.
Reszty artykułu już nie doczytałeś ?
A to w Puławach wszyscy są chorzy ? Bo rząd twierdził jeszcze 3 tygodnie temu że maseczki tylko dla zakażonych bo zdrowemu nic nie dają.
Niech będzie błogosławiony prezydent miasta społecznego pulawy
Coś te łajzy od Macierewicza zapracowane ostatnio. Czy oni czasem nie przygotowują się logistycznie,żeby bronić nas przed tymi co chcą nam wmówić, że białe jest białe,a czarne jest czarne?
Łajza to ty sam jesteś. Obrażać innych łatwo. A sam co dobrego zrobiłeś?
Był pies 50 lat w pzpr to szczeka.
Pracownicy szpitali, w których brakuje maseczek dziękują władzom Puław za pozbawienie nas niezbędnej ochrony.
Poproszę taka akcje również w Lublinie, nigdzie już ich nie można dostać, a jak za chwilę wprowadza obowiązek noszenia to już w ogóle będę uziemiona, bo mi się maszyna do szycia popsuła…
mama szyć ręcznie nie nauczyła? igłę ma? nici ma? TO DO ROBOTY!
Wypraszam sobie takie insynuacje! Nie będę się takimi głupotami zajmowac. Wolę spędzić czas sensowniej, np na spacerze 🙂
W Lublinie czemu nie, sprzedalbym później jakiemuś za kilka dyszek, bo sam nie będę brał udziału w tym cyrku…
A czy te maseczki nie są nasączone czymś szkodliwym? Bo bawełna napewno była randapowana
W szpitalu ta maseczka pomoże ci pewnie tyle co trzydniowa skarpetka .