Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

W niedzielę na trasę Lublin – Dęblin wracają pociągi. Na razie nie ma co liczyć na znaczne skrócenie czasu przejazdu

Po dwóch latach przerwy na szlaku kolejowym pomiędzy Lublinem a Dęblinem znów zaczną kursować pociągi pasażerskie. Na razie jednym torem, dlatego czas przejazdu do Warszawy będzie zaledwie o kilkanaście minut krótszy, niż objazdem przez Łuków.

Wraz z zakończeniem kolejnego etapu przebudowy linii kolejowej Lublin – Warszawa, w niedzielę 15 grudnia wznowiony zostanie ruch pociągów pasażerskich na odcinku pomiędzy Lublinem a Dęblinem. Chodzi zarówno o składy regionalne, jak też dalekobieżne. Trasę Lublin – Warszawa będzie obsługiwało 7 par pociągów dalekobieżnych PKP Intercity. Najszybszy dojedzie do stolicy w 2 godz. i 16 minut, a więc tylko kilkanaście minut krócej niż obecne składy jadące objazdem przez Łuków i Parczew. Z kolei na trasę Lublin – Dęblin wyjedzie 5 par pociągów Przewozów Regionalnych, najszybszy pokona ten odcinek w 1 godz. i 19 minut.

Niewielka różnica w czasie przejazdu spowodowana jest tym, że wznowienie ruchu, nie oznacza jeszcze zakończenia prac na tym szlaku kolejowym. Pociągi będą się poruszały tylko jednym torem, drugi cały czas jest w budowie i dopiero pod koniec 2020 roku PKP planuje udostępnienie go do ruchu. Z kolei całkowite zakończenie prac zaplanowano w 2022 roku.

Między Dęblinem a Lublinem zmodernizowano już 15 peronów na stacjach: Puławy, Puławy Chemia, Puławy Miasto, Nałęczów, Sadurki, Motycz, Lublin oraz przystankach: Pożóg, Klementowice, Łopatki, Czesławice, Miłocin Lubelski, Motycz Leśny, Stasin Polny, Lublin Zachodni. Zostały one podwyższone, dzięki czemu pasażerowie będą mieli ułatwione wsiadanie i wysiadanie z pociągów, ustawiono nowe ławki i wiaty, zamontowano antypoślizgową nawierzchnię, jasne oświetlenie, czytelną informację pasażerską i wyraźne oznakowanie. Wszystkie obiekty przystosowane zostały też dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się. W Puławach, Nałęczowie i Motyczu powstają też nowe przejścia podziemne. Będą one wyposażone w windy.

Na wysokości os. Poręba zbudowano nowy przystanek Lublin Zachodni. Obecnie przygotowany jest peron wyspowy z ławkami, oznakowaniem i gablotami informacyjnymi oraz przejście podziemne. Trwa też układanie asfaltu na drodze, mającej zapewnić dojazd do przystanku od ul. Węglinek. W styczniu powstanie szeroka, stumetrowa wiata. Na razie na nowym przystanku będą się zatrzymywały tylko pociągi regionalne. Z zapowiedzi PKP Intercity wynika, że przystanek zostanie ujęty w rozkładzie pociągów dalekobieżnych dopiero w marcu.

Prace prowadzone są również na stacji w Lublinie, która od niedzieli zmieni nazwę na Lublin Główny. Pociągi będą zatrzymywać się na nowym peronie wyspowym nr 3. Obecnie przygotowane są ławki, oświetlenie i gabloty informacyjne. Podróżni między dworcem, peronem a skwerem im. Grażyny Chrostowskiej będą mieli wygodne dojście do pociągu nowym tunelem podziemnym. Na peronie dostępna będzie również winda. W planach jest także budowa łącznicy między linią do Warszawy i linią do Stalowej Woli. Pozwoli to odciążyć dworzec od pociągów, które obecnie muszą na niego wjeżdżać, aby zmienić kierunek jazdy.

Po zakończeniu inwestycji czas przejazdu najszybszego pociągu między stolicami Mazowsza i Lubelszczyzny skróci się do około 1 godziny 30 min. Pociągi pojadą z prędkością do 160 km/h. Powstanie 77 nowych peronów i 11 nowych podziemnych przejść dla pieszych, które poprawią komfort obsługi.

(fot. PKP, UW)

15 komentarzy

  1. wykończony objazdem mieszkaniec

    A czy na nową trasę wrócą takze te towarowe 41 wagonowe sklady z mialem węglowym do elektrowni Kozienice , jezdzące z prędkoscią ślimaka i stojąc z nie gaszonym silnikiem po kilka godzin na stacji w Lubartowie ,zanieczyszczają środowisko i doprowadzają do szału okolicznych mieszkańców ,którym trzesą się szyby w oknach ?

    • Tak, do czasu aż w polsce dalej będzie palić się węglem zamiast pozwolić na budowe elektrowni atomowej.

      • Odpowiem dwoma cytatami dwóch nastoletnich zasmarkanych tępych idiotek udających zatrosanie o losy planety: „NIe możemy dopuścić do budowy kolejnych Czarnobyli..”, albo „How dare you…” – ten z ostatnich dni od nowej „gwiazdy” pseudoekologii, która ledwo wypuściła cycek z gęby, a już zabiera głos w sprawach o których nie ma bladego pojęcia

  2. Te 2 lata to chyba z Duuużymm hakiem 😉
    Nasuwa się pytanie kiedy będzie pierwszy wypadek na placu budowy – bo prace tam trwają dalej a dojdą pociągi 🙁

    • Stefanek doczytaj art przynajmniej do połowy to się dowiesz że planowane zakończenie remontu na 2022… planowane….
      6 lat (jak się uda…) remontu 160 km torów… To jeden z dowodów „udolności” rządzących… Ech…

      • Ech znawcy! Cały odcinek czyli biorąc pod uwagę też Otwock, a jak wiadomo , tamtędy pociągi dalekobieżne przejadą najpóźniej więc nadal będzie przez Stojadła/Mińsk Maz. Odcinek mazowiecki od wawy wschodniej przez Otwock został zaczęty najpóźniej więc dlatego też będzie cały nieco później. Podziękujmy też mieszkańcom podwarszawki za sprzeciwy co do tej przebudowy! Kto w temacie ten wie, a kto nie jest ten niech lepiej nie wymądrza się. Pozdrawiam prawdziwych znawców kolei!

  3. A zaraz po wygraniu przetargu ,PKP twierdzilo ze remont potrwa ok 2 lat .Ja rozumiem że jest poślizg bo wlosi olali robotę ,tzn,olali naszych podwykonawców i się zawinęli ,ale zeby z dwoch lat zrobilo się 6 ? bo bite 4 lata to już trwa .4Lata to jeszcze zrozumiem ,ale 6 ? Chciałbym wiedzieć kto oszacował czas tego remontu na ok 2 lata ?

  4. Czyli korki na Diamentowej potrwają jeszcze do 2022 roku? 😀

  5. Jechałem do Warszawy przez Parczew, wcale nie jest tak źle w Łukowie tylko dłużej się stoi. Przynajmniej widoki przyrody są naturalne. Jakby czas na tym szlaku wolniej leciał ???????????

  6. Na co komu dziś te pociągi? Ja wyjeżdżając z Czubów po 50 min od uruchomienia silnika wjeżdżam na obwodnicę Garwolina. Gdyby S17 była ukończona w całości to ile by trwał przejazd?
    Niemniej jednak cieszę się, że żyłem wczasach gdy jadąc pociągiem mogłem stanąć sobie w otwartym oknie, podziwiać zarośnięte tory w okolicach stacji, wąchać zapach zaolejonego podkładu kolejowego, że mogłem wypatrywać nieczynnych lokomotyw stojących „na zapleczu” w krzakach, czy też napawać się widokiem ruin nieczynnych parowozowni, że mogłem „na dziko” pokręcić się po lubelskiej lokomotywowni przy której stało kilkanaście jak nie kilkadziesiąt czynnych i nie czynnych lokomotyw, EU07, ET22, SU45. To był klimat kolei który odszedł bezpowrotnie.

    • To jak to jest z tymi samochodami? Jedni (ja Ty) piszą, że super. Inni, że nie da się wyjechać o osiedla, że wszędzie korki, że nie ma gdzie zaparkować, że paliwo za drogie itp.

    • wąskotorówka była jeszcze ciekawsza – można było wyskoczyć podczas jazdy zrobić siku i jeszcze dogonić pociąg

    • @B. Po zakończeniu budowy S17 czas przejazdu się skróci a i owszem, ale tylko do Zakrętu. Dalej będą korki tak jak teraz. Albo i większe, bo wrócą na nią ci, co teraz jeżdżą bokami, w tym przerośnięte dostawczaki . Nawet budowa wschodniej części A 2 tu nie pomoże za bardzo.
      A za 2-3 lata zaczną się remonty i sytuacja wróci do normy: 3 h albo i dłużej w korkach.
      Ja tam wolę jechać 3h pociągiem, gdzie mogę sobie poczytać czy obejrzeć jakiś film, bez stresu na spokojnie, niż jechać samochodem i się męczyć i stresować szukając miejsca na parkingu.

  7. Franiu ,jak kupisz sobie samochód to się dowiesz „jak to jest ” .Siedząc przed komputerem i pisząc non stop komentarze ,na pewno się nie dowiesz

    • Po co mi kolejny samochód? Prędzej nowy rower sobie kupie, bo już stary (starszy nawet niż samochód), więc i przestarzały oraz mocno wyeksploatowany.

Z kraju