Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

W małych miejscowościach budują markety. Sieć Dino wchodzi do kolejnych miejscowości naszego regionu

Sieć postrzegana jest jako konkurencja dla Biedronki, jednak buduje swoje markety w małych miejscowościach oraz na wsiach. Kolejne sklepy Dino powstają w województwie lubelskim.

29 komentarzy

  1. A po co to komu a dlaczego

    • Jakbyś używał od czasu do czasu mózgu, to byś wiedział, że biznes prowadzi się żeby zarabiać pieniądze. Po to.

    • Rolnik z dofinasowaniem

      W kolonii pliszczyn taki market by sie przydał tam na prawdę by miał obroty taki sklep

    • Po to żeby małe prywatne sklepy i hurtownie niezależne zbankrutowały i sieci przejęły rynek co pozwoli na zmowę cenową. W tej chwili mamy najniższe ceny hurtowe mięsa na świecie od 10 lat co sprawia że producenci ledwo dają radę, a ceny w sklepach bardzo wysokie. Jak myślisz kto na tym zarabia ? Te sklepy sieciowe zagranicznych korporacji robią z naszym rynkiem dokładnie to co chiny zrobiły z gospodarką świata.

      • Ale to nie wina sklepu tylko idiotów, którzy nazywają się patriotami, a potem idą do sklepu i nie chcą dać zarobić uczciwych pieniędzy dostawcom i producentom rolnym, tylko szukają jak najtańszych.

        • Drogi lokalny sklep tak samo bierze nisko hurtowo, i jeszcze ma większą marżę, i jeszcze ci rzuci chamski „patrioto kupuj u Polaka!” marketing. Świnię mam całą żywą jechać kupić bezpośrednio od rolnika, ekonomisto od siedmiu boleści? znajomy kupił połówkę na wędzenie wyszło średnio trochę drożej niżby kupić to mięso na promocjach w sklepie

  2. w Kraśniku też ubiegają się o pozwolenie

  3. Dres bez szkoły

    Takie moje zdanie nieuka, budujcie więcej to szybciej wykonczycie lokalnych przedsiębiorców, taka polityka dać jednemu dużemu zniszczyć kilku małych ale co ja tam wiem….

  4. Bez jaj, w Strzyżewicach to zwykły spożywczak z logo Dino, troche bez porównania z pelnowymiarowymi odpowiednikami biedronek czy lidlow. Mógłby taki w Prawiednikach powstać bo ruch tam bardzo duży, aż się prosi o taki market na trasie do Bychawy.

  5. chyba ten sam projektant co od chlewni

  6. Kraśnik to już klasę pokazał na cała Polskę

  7. w Jabłonnie jest potencjał na taki market Biedra się ociąga to Dino ją praskoczy

  8. Szkoda ,że u nas nie ma .

  9. Niestety, biedne to dino i w sumie żadna konkurencja dla biedry, ale dla małych sklepikarzy już owszem.

    • Biedni to są mali sklepikarze który w Polsce płacą podatki a nie korpo sieciowe.

    • Tych małych właścicieli melin trzeba wykończyć jak najszybciej. Te pseudo spożywczaki to tylko przystań dla żuli, odpowiednik dawnej karczmy. Co do Dino też nie warto mieć złudzeń, podobnie jak Stokrotka rozbudowuje się, żeby się sprzedać zagranicznemu inwestorowi. A później płacz, że nie ma polskiego handlu, że markety nie płacą polskim dostawcom, ani podatku CIT.

  10. W najblizszej okolicy Dino, jest sklep Gs, groszek, dwa spożywcze Maja, stokrotka mała i stokrotka duża. W sąsiedniej miejscowości jest jeszcze rogal i kolejny groszek. Czyli Dino jest 8 sklepem w najbliższej okolicy. Do biedronki też jest blisko. Lepiej pepko by postawili a nie kolejny spożywczy.

    • ja nie wiem jak oni wytrzymują konkurencję z Biedronką. biznes plan był chyba napisany jako „konkurencja dla Biedronki”, taka sama strategia, ceny wyższe. a Biedronek i tak jest kilka tysięcy w Polsce, drugie tyle Lidlów. jakim cudem buduje się tak duża, trzecia sieć, i wszystkie trzy ciągle rozwijają ilość sklepów? skąd biorą tych nowych klientów? przecież dawno temu powinni się pozjadać nawzajem…

Z kraju