Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

W Lublinie zoperowano pacjentkę z Ukrainy wyjątkową techniką stosowaną podczas trudnych operacji mózgu (zdjęcia)

W Lublinie przeprowadzono operację guza mózgu metodą kraniotomii wybudzeniowej. Podczas zabiegu pacjentka wykonywała zadania i rozmawiała z lekarzami w języku ukraińskim.

Kraniotomia wybudzeniowa to wyjątkowa technika stosowana podczas trudnych operacji mózgu, polegająca na wybudzeniu pacjenta podczas zabiegu. Po odsłonięciu mózgu pacjent wykonuje polecenia zlecane mu przez neuropsychologa, a to pozwala neurochirurgom uniknąć uszkodzenia obszarów odpowiedzialnych za istotne funkcje.

W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie po raz pierwszy wykonano tego typu zabieg u pacjentki nieposługującej się językiem polskim. Z tego względu na sali operacyjnej był obecny tłumacz.

Metoda kraniotomii

Ten rodzaj metody najczęściej dotyczy pacjentów onkologicznych z guzami mózgu. 21-letnia Lilia przyjechała do Polski w celu operacji guza glejowego, który został częściowo usunięty w Ukrainie. U pacjentki występowała padaczka, którą wyeliminować mogło jedynie całkowite wycięcie guza. Jego trudne umiejscowienie w pobliżu elokwentnej kory mózgowej wykluczało jednak bezpieczne usunięcie go podczas standardowego zabiegu chirurgicznego.

– Taki zabieg mógłby doprowadzić do deficytu ruchowego, zaburzeń mowy czy też zaburzeń funkcji poznawczych. Mowa o powikłaniach neurologicznych, np. niedowładach czy afazji. U zoperowanej 21-letniej pacjentki były to obszary odpowiedzialne za poruszanie kończynami. Aby nie zostały one naruszone, po wybudzeniu śródoperacyjnym, w ściśle określonym czasie pacjentka musiała wykonać specjalistyczne testy – mówi prof. dr hab. n. med. Radosław Rola, kierownik Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej SPSK Nr 4 w Lublinie.

Przebieg operacji

Operację u 21-latki z wybudzeniem przeprowadził wysoko wykwalifikowany zespół SPSK Nr 4, w którym znaleźli się neurochirurdzy, neuropsycholog, elektrofizjolog, anestezjolog z odpowiednim przygotowaniem do pracy przy kraniotomii wybudzeniowej, pielęgniarka anestezjologiczna oraz instrumentariusze, z których jeden pochodzi z Ukrainy. Jego pomoc była niezwykle przydatna podczas operacji. Instrumentariusz Oleksandr Melnyk na bieżąco tłumaczył rozmowę między pacjentką a neuropsychologiem oraz zadania, które miała wykonać operowana 21-latka.

W tym czasie neurochirurdzy przy użyciu elektrody stymulowali kolejne obszary mózgu, aby precyzyjnie zlokalizować, w którym miejscu znajdują się ośrodki odpowiedzialne za poruszanie się. Dzięki dokładnemu zlokalizowaniu istotnych obszarów możliwe było ich świadome ominięcie podczas preparowania drogi dostępu do guza i usuwania go. W ten sposób neurochirurdzy mieli pewność, że po operacji pacjentka zachowa dotychczasowe zdolności związane z poruszaniem się.

– Komunikacja podczas zabiegu przebiegała sprawnie. Neuropsycholog prosił panią Lilię m.in. o dotykanie kciukiem każdego z palców u rąk, jednoczesne liczenie na głos i o poruszanie stopą – wyjaśnia Oleksandr Melnyk, instrumentariusz.

Rzadko wykonywane zabiegi z wybudzaniem zespół pod kierownictwem prof. dr hab. n. med. Radosława Roli wykorzystuje już jako jeden z rutynowych elementów postępowania.

– Cieszymy się, że nasz zespół może pomagać pacjentom onkologicznym, u których trudna lokalizacja guza wyklucza standardowe podejście. Tego typu operacje wymagają zaangażowania ze strony pacjenta, który podczas operacji musi komunikować się i współpracować z całym zespołem medyków, a przede wszystkim pozostać spokojny w tej nietypowej dla niego sytuacji. Nie jest to łatwe. Operacja przeprowadzana w języku obcym dodatkowo podnosi poziom trudności dość już skomplikowanego zabiegu – tłumaczy dr n. med. Paweł Szmygin, neurochirurg operujący pacjentkę.

Po operacji 21-letnia pacjentka czuje się dobrze. W najbliższych dniach, po wykonaniu serii badań kontrolnych będzie mogła opuścić szpital.

Operację przeprowadził zespół w składzie:
∙ Dr n. med. Paweł Szmygin, neurochirurg,
∙ Prof. dr hab. n. med. Radosław Rola, neurochirurg, kierownik Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej SPSK Nr 4 w Lublinie,
∙ Dr n. med. Agnieszka Cegiełkowska-Bednarczyk, neuropsycholog,
∙ Lek. med. Paweł Koba, anestezjolog,
∙ Damian Drożdżal, elektrofizjolog,
∙ Małgorzata Zarosa, pielęgniarka anestezjologiczna,
∙ Oleksandr Melnyk, instrumentariusz,
∙ Karolina Baj, instrumentariuszka,
∙ Emilia Wójtowicz, instrumentariuszka.

W Lublinie zoperowano pacjentkę z Ukrainy wyjątkową techniką stosowaną podczas trudnych operacji mózgu (zdjęcia)

W Lublinie zoperowano pacjentkę z Ukrainy wyjątkową techniką stosowaną podczas trudnych operacji mózgu (zdjęcia)

W Lublinie zoperowano pacjentkę z Ukrainy wyjątkową techniką stosowaną podczas trudnych operacji mózgu (zdjęcia)

W Lublinie zoperowano pacjentkę z Ukrainy wyjątkową techniką stosowaną podczas trudnych operacji mózgu (zdjęcia)

W Lublinie zoperowano pacjentkę z Ukrainy wyjątkową techniką stosowaną podczas trudnych operacji mózgu (zdjęcia)

(fot. dr n. med. Agnieszki Cegiełkowskiej-Bednarczyk, Alina Pospischil)

29 komentarzy

  1. No niestety moja mama nie doczekała za długa kolejka . Ale w zamian przepracowała pełne lata do emerytury na której była 3 lata.

  2. W 43 oni nie tylko mózgami polaków się zajmowali.

    • Wspomnij o MILIONACH Polaków pomordowanych przez czerwoną zaraze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  3. Rozkazy wydał kremlin , kremlboty do roboty . Lepiej tu pisać niż siedzieć w okopach z rekruckiego poboru .

  4. To ty dezerterze reagujesz pierwszy bo tobie wydano rozkaz . Co fajnie się pisze za kasę nie swoją wracaj na swoją wojnę

  5. Operacja oczywiście z moich podatków, a ja kolejny miesiąc czekam na wizytę u specjalisty…
    Ja rozumiem, dawać broń i amunicję, by wojna z ruskimi nie była na Naszym terytorium, ale są granice!

    Ja tu się urodziłem, uczciwie pracuję całe życie, chyba rozsądne jest by w Polsce za Polskie podatki najpierw własnych obywateli leczono?

    A tryglodyci co wszystkich od ruskich onuc wyzywają, to chyba spod Kijowa przyjechali i im tu za dobrze…

Z kraju

Wiadomości z info112