Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

W ciągu tygodnia inspektorzy WITD ujawnili sześć wyłączników tachografów (zdjęcia)

W jednym tygodniu na terenie województwa lubelskiego funkcjonariusze z WITD w Lublinie stwierdzili 6 przypadków manipulacji czasem pracy w kontrolowanych ciężarówkach. Jeden z kierujących wpadł po raz drugi w ciągu ostatnich trzech lat.

W ostatni weekend inspektorzy transportu drogowego z WITD w Lublinie ujawnili 3 niedozwolone wyłączniki tachografów. Łącznie tylko w jednym tygodniu na terenie województwa lubelskiego stwierdzono aż 6 takich przypadków.

W minioną sobotę rano na drodze krajowej nr 2 w okolicy Międzyrzeca Podlaskiego inspektorzy transportu drogowego zatrzymali białoruski pojazd przewożący ładunek torfu z Białorusi do Czech. Wstępna kontrola wykazała, że pojazd należy skierować do uprawnionego warsztatu, gdzie stwierdzono przerobienie tachografu w taki sposób, że gdy pojazd poruszał się tachograf mógł rejestrować odpoczynek kierowcy.

Następnie w okolicach Koroszczyna, zatrzymano pojazd przewoźnika rosyjskiego z ładunkiem z Niemiec o Rosji. Również w tym wypadku stwierdzono, że tachograf z czujnikiem ruchu został przerobiony w celu fałszowania zapisów czasu pracy kierowcy.

Niedziela przyniosła jeszcze ciekawszy przypadek. Polski przewoźnik transportujący 30 krów z Austrii do Azerbejdżanu wpadł po raz drugi. Wcześniej ten sam pojazd był kontrolowany w 2017 r. i również wtedy stwierdzono instalację niedozwolonego wyłącznika.

W każdym z powyżej opisanych przypadków przewoźnicy muszą się spodziewać kar pieniężnych po 12.000 złotych a dodatkowo, przed dalszą jazdą, muszą pokryć koszty wymiany tachografów lub zmodyfikowanych jego elementów na nowe – prawidłowe.

(fot. WITD)

5 komentarzy

  1. A kiedy zaczną znajdować wyłączanie tacho po wpisaniu PINU w tachografie?

  2. Się tylko tacho czepili – niech się raz na jakiś czas przejadą ścieżkami gdzie jest ograniczenie tonażu …

  3. 90% ciężarówek ma wyłącznik a oni się chwała sześcioma sztukami na tydzień hahahaha

  4. fenomenalna akcja ITD od razu będzie bezpieczniej na drodze. uff spokojnie można wyjechać, oby tylko aut ekipy rządzącej na drodze nie było to się uda bezpiecznie dojechać. jeszcze wczoraj małotala z trawką zatrzymali, w końcu można powiedzieć że w polsce jest bezpiecznie. a może panowie z inspekcji chcieli by posprawdzać emisje spalin z policyjnych aut, ostatnio jechałem za kijanką policyjną jak dodał gazu to aż ostry cień mgły się zrobił. a nie kolegów się nie rusza, jak wpadnie bus inspekcji do rowu przyjadą upomnienie dadzą pojadą, oczywiście nie tak jak zwykły obywatel, wpadnie do rowu nic się nie stanie, przedzie PISLicja wypisze mandat i pojedzie, zabezpieczyć miejsca już po co mandat wypisany i z dyńki można jechać.

Z kraju