Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

W ciągu miesiąca wpłynęło kilkanaście zgłoszeń dotyczących oszustw internetowych

W ciągu ostatniego miesiąca puławscy policjanci przyjęli kilkanaście zgłoszeń dotyczących oszust internetowych. Kwoty, na jakie zostali oszukani mieszkańcy powiatu, wahają się od kilkudziesięciu złotych do kilkunastu tysięcy.

Do Komendy Powiatowej Policji w Puławach w ostatnim czasie niemal codziennie wpływają nowe zgłoszenia dotyczące oszustw dokonanych podczas zakupów przez Internet.

Ofiarami oszustów są osoby w różnym wieku, mieszkańcy miast i wsi, o różnym statusie społecznym. Padają ofiarami przestępstwa kupując zarówno rzeczy drobne, typu książki czy zabawki, a także te o dużej wartości takie jak sprzęt RTV, części do samochodów, meble, odzież. Bywa również, że zaliczka w kwocie kilku tysięcy złotych wpłacona np. na samochód lub ciągnik rolniczy trafia na konto oszustów.

Policja radzi

Bezpiecznie korzystaj z Internetu

Nie kupuj w sieci korzystając z komputerów usytuowanych w kafejkach internetowych lub ogólnodostępnych. Tam najłatwiej utracić poufne danych. Używaj tylko komputera domowego i zachowuj całą korespondencję ze sprzedawcą. Upewnij się czy połączenie internetowe jest bezpieczne – na dole strony powinien pojawić się symbol zamkniętej kłódki, a na końcu adresu – literki „https”. Zainstaluj niezbędne, legalne programy zabezpieczające, zapory sieciowe i regularnie je aktualizuj. Zabezpiecz swoją przeglądarkę i unikaj podejrzanych stron internetowych. Nie udostępniaj swoich haseł.

Nie łap okazji – rozsądnie wybieraj przedmiot

Uważaj na super okazje. Zbyt niska cena powinna wzbudzić naszą czujność. Dokładnie zapoznaj się z ofertą, przeczytaj opis – powinien szczegółowo opisywać przedmiot, który cię interesuje. Przyjrzyj się zdjęciom. Jeżeli są słabej jakości albo są to zdjęcia pobrane ze strony producenta, warto poprosić sprzedającego, aby przesłał więcej zdjęć, pokazujących szczegóły interesującego nas przedmiotu. Sprzedający powinien w ofercie precyzować dostępne formy zapłaty za przedmiot oraz opcje jego dostarczenia.

Wybierz solidnego sprzedawcę

Najważniejsze to wybrać sprzedawcę, który cieszy się zaufaniem wśród swoich klientów. Korzystaj ze sprawdzonych sklepów internetowych, które działają już jakiś czas na rynku. Wybierz osobę lub firmę, z którymi łatwo można się skontaktować. Sprzedający w Internecie powinni udzielić rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji o istotnych warunkach umowy: zasadach składania reklamacji, towarach i usługach oferowanych drogą elektroniczną, a także nazwie i adresie sklepu, jeśli taki prowadzi. Sklep lub firma powinna podawać takie dane jak NIP, REGON oraz nr KRS (numer z Krajowego Rejestru Sądowego). Korzystaj z systemu komentarzy oraz oceny sprzedaży. Dowiedz się w jaki sposób możesz zapłacić za przedmiot i jak go otrzymasz. Jeśli dostałeś maila z informacją o zakupie, sprawdź dokładnie czy wiadomość pochodzi od rzeczywistego sprzedawcy, zwłaszcza, gdy podany w niej jest nr konta, na który masz przelać należność. Zawsze kiedy masz wątpliwości skontaktuj się ze sprzedawcą.

Sprawdź swoje prawa zanim klikniesz

Kupujący przez Internet ma więcej praw niż podczas zakupów w sklepie tradycyjnym. Jeśli kupujemy u przedsiębiorcy możemy oddać rzecz w ciągu 10 dni od zakupu. Wystarczy złożyć odpowiednie oświadczenie na piśmie i przesłać je w ciągu 10 dni do przedsiębiorcy. Ma on z kolei 14 dni na zwrot wpłaconych przez nas pieniędzy. 30 dni – to termin na powiadomienie o tym, że zamówienie nie może być zrealizowane. Prawo to nie dotyczy np. gier, płyt CD, DVD, programów komputerowych, gdy usuniemy ich oryginalne opakowanie (ochrona przed skopiowaniem). Również nie możemy oddać kupionych w Internecie wycieczek , biletów na imprezy, do kina, teatru, na koncert. Kupując w sieci także przysługuje nam gwarancja, jeżeli sklep jej udziela, oraz prawo do reklamacji (zagwarantowane prawnie).

Nie panikuj – czyli co zrobić gdy przesyłka nie dotarła

Postaraj się nawiązać kontakt ze sprzedawcą. Pamiętaj, że regulaminy aukcji, czy sklepów internetowych zakładają kilka dni na podjęcie kontaktu z kontrahentem i na odpowiedź. Jeśli minęło zbyt dużo czasu lub otrzymałeś przedmiot znacznie odbiegający od tego, co zakupiłeś w Internecie zacznij działać. Jeśli w Internecie zaczyna pojawiać się coraz więcej opinii o braku kontaktu ze sprzedawcą to sytuacja, która powinna nas zaalarmować. Skompletuj dokumentację dotyczącą transakcji (korespondencję ze sprzedającym, potwierdzenie dokonania zapłaty itp.) i zgłoś sprawę na Policję.

(fot. pixabay.com)

5 komentarzy

  1. „Upewnij się czy połączenie internetowe jest bezpieczne – na dole strony powinien pojawić się symbol zamkniętej kłódki, a na końcu adresu – literki „https”.”
    Na końcu adresu? Na dole strony symbol zamkniętej kłódki? O co chodzi?
    Poza tym, jeśli strona ma prawidłowo zainstalowany certyfikat SSL nie musi od razu oznaczać, że jest bezpieczna (są darmowe certyfikaty, które można zainstalować w chwilę). Przez takie rady sporo ludzi myśli, że jak strona ma zieloną czy inną kłódkę, to od razu jest bezpieczna.

    „Zabezpiecz swoją przeglądarkę i unikaj podejrzanych stron internetowych.”
    Może by napisali w jaki to sposób niby zabezpieczyć swoją przeglądarkę?
    Do logowaniu w banku, a nawet zakupów lepiej jest korzystać z „gołej” (bez żadnych wtyczek) przeglądarki (oczywiście aktualnej).

    Nie zawsze trzeba instalować adblockera, bo np. w Firefoksie można włączyć blokowanie treści, dzięki czemu niemal wszystkie niskiej jakości reklamy znikają z lublin112 :).

    • Mundrołek o reklamy

      Jaki ty jesteś mądry i uczony ojej ojej ojej. Polskie społeczeństwo specjalistów każdej maści. Wchodzić i czytać czyjąś pracę to jest fajnie, ale tych złych reklam nie chcę oglądać, co za płytkie myślenie. Pewnie jak słuchasz radia to zasłaniasz uszy na czas reklam, jak jedziesz autem ulicą to zamykasz oczy, żeby tych strasznych reklam nie widzieć, a w telewizorze zasłaniasz prześcieradłem. Jaki to jest płytkie myślenie. Mam nadzieję, że tam gdzie pracujesz, też ktoś się reklamuje i nikt nie ogląda reklam twojej firmy. Jaka to polska płytka zawiść, że ktoś zarobi parę groszy. Naprawdę błysnąłeś.

      • Nie mam nic do reklam, ale jeśli zajmuję one 50-80% treści strony, to chyba jednak coś jest nie tak.

        Czy Wasza Redakcja też przegląda swoją stronę bez adblocka czy ublocka?

        Radia nie słucham, ale gdyby na godzine audycji było 40 minut reklam, to też by się ciężko tego słuchało.

        • Mundrołek o reklamy

          A co ty do mnie walisz redkacja, ja nie redakcja tylko trzeźwo patrzący na takie wpisy. Jak widzę niektóre komentarze to mnie mdli, bo ktoś cieszy się, że reklam nie ogląda. To takie polskie, nie dam ci zarobić, ale wejdę poczytam, co ty tam piszesz i obejrzę zdjęcia. Głupoty gadasz o 80% treści. Przecież można nie wchodzić na takie strony, ale jednak wchodzisz, bo chcesz zobaczyć i poczytać, daj komuś zarobić. Uwielbiam takich filozofów jak ty.

  2. Zglos na Policje, a Policja powie ze nie przyjmujr zgloszenia bo to bylo zawarcie umowy cywilno-prawnej przez Internet i ze mam to zglosic do sadu…(bez posiadania prawdziwych danych sprzedawcy). Dzieki Policja…

Z kraju