Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

W cały kraju policjanci prowadzą działania pn. „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”

W całym kraju policjanci przeprowadzą w czwartek działania pn. „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. Nadrzędnym celem działań jest troska o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów.

25 komentarzy

  1. Powinni przyjrzeć się zachowaniu kolarzy na drodze szczególnie gdy sami pchają się w gips przez swoje zachowanie.

  2. Dlaczego u nas z kierowców robi się dojne krowy, którym to wmawia się, że są odpowiedzialni za wszystko co złe na drogach?
    Dlaczego ścieżki rowerowe planują teoretycy, gdzie bardzo często skręcając autem w prawo z drogi gdzie równolegle biegnie ścieżka rowerowa, brak jest widoczności na tą ścieżkę, która gdyby tylko była za chodnikiem a nie przed, to już byłoby bezpieczniej?
    Dlaczego rowerzyści, jeżdżący na hulajnogach, segway-ach itp. wynalazkach nie dokładają ani grosza do infrastruktury drogowej, ani nie posiadają OC?

    • Odpowiadam PoPis

    • Tak jest bezpieczniej dla wyjeżdżających z drogi poprzecznej, którzy ścieżkę mają za chodnikiem i są mniej narażeni na walnięcie przez rozpędzonego rowerzystę.

    • Można odwrócić ostatnie pytanie i zapytać. Dlaczego my kierowcy jesteśmy takimi frajerami i sponsorujemy innych pasożytów drogowych? Porzućmy samochody zacznijmy jeździć komunikacją miejską lub rowerami.

      Natomiast co do tego, jak to dobroduszni kierowcy, charytatywnie utrzymują cały kraj to przytoczę przychody państwa:
      Roczne wpływy od zmotoryzowanych to:
      -opłata paliwowa – 6 mld PLN
      -akcyza od paliw silnikowych – 31 mld PLN
      -VAT z przemysłu paliwowego – 16 mld PLN
      RAZEM: 50 mld PLN
      Same roczne koszty wypadków drogowych to – 40 mld PLN

      Jeżeli doliczy się budowę nowych oraz utrzymanie i remonty dróg istniejących (dziesiątki albo setki mld PLN) to wyjdzie ujemny bilans tego ile kierowcy dokładają na infrastrukturę drogową. Brakująca kwota pochodzi z innych podatków, które płacą także Ci, którzy nawet mogą nie posiadać samochodu – bo jest kilka/kilkanaście procent takich osób w Polsce.

  3. portal wypisuje bzdury. wczoraj wieczorem podróżowałem z Jaszczowa przez Świdnik i Zadębie. Cyklistów bez jakichkolwiek wyróżników w ruchu naliczyłem siedmiu i ….jeden patrol czekający na rondzie przy bricomanie . najprawdopodobniej zabezpieczający przejazd świty.

  4. Pabloo(oryginał)

    A dziśiaj śnieg pada…pozazdrościć pedalarzom.

  5. rolnik co nieznalazł żony

    A mnie dziś wariat na rowerze o mało co nie rozjechał na przejściu przez ścieżkę rowerową !!

    • Oznacza to zatem, że ta akcja jest potrzebna. Czy miałeś na sobie kamizelkę? Czy zatrzymałeś się i rozejrzałeś? Niektórzy piszą, że tak powinieneś zrobić. Czy też wlazłeś na jezdnię drogi rowerowej jak Święta krowa?

  6. A może trzeba się przyjrzeć poprostu rowerzystom !!! Czy mają przede wszystkim oświetlenie . Czy znają podstawowe przepisy ruchu drogowego , ale lepiej robić nagonkę na kierowców …

    • Najlepiej to wymagać przestrzegania przepisów od wszystkich jego uczestników. Środki są jakie są, więc należy jest je rozdysponowywać proporcjonalnie do zagrożeń. Dlatego uważam, że lepiej karać np kierowców za przejazd na czerwonym niż rowerzystę za jazdę po chodniku.
      Jeżeli miałbym decydować o tym czy w pierwszej kolejności łapać kierowców pędzących po pijaku przez wieś 120km/h, czy rowerzystów jeżdżących bez świateł – wybrałbym to pierwsze.

  7. Ciekawe czy policja będzie pouczała pieszych w ramach akcji, jak korzystać z pdp. W przepisach dalej stoi, ze przed wejściem należy się zatrzymać i spojrzeć w lewo w prawo i jeszcze raz w lewo. Obecnie piesi nawet nie przystają tylko wchodzą na przejście często wprost pod samochód. Stąd częste potrącenia i najechania w okolicach przejść.

    • Po co. Taniej i prościej wmawiać że całe zło to kierowcy.

    • W jakich przepisach jest tak, że: „należy się zatrzymać i spojrzeć w lewo w prawo i jeszcze raz w lewo” ?

      • A gdzie jest zapisane,że mam stawać dęba autem,bo pieszy włazi nie patrząc.Mam zachować szczególną ostrożność a pieszy to co?Przepisy dotyczą też pieszego i zawarte są w KD (zapomniałem przecież to wg Ciebie „relikt”).Po drugie każdy z nas jest pieszym i trzeba być chyba ostatnią łajzą,żeby zostać potrąconym.

        • Nie odpowiada się pytaniem na pytanie, więc nalegam na to, żebyś odpowiedział.

          Ja za to chętnie odpowiadam na Twoje:
          „Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.”

          Nie będziesz zmuszony „stawać dęba” jeżeli odpowiednie wcześnie przewidzisz obecność pieszego na PdP i odpowiednio wcześniej zmniejszysz prędkość.
          Jeżeli przed dojeżdżaniem do przejazdu kolejowego (także odpowiednio wcześniej) nie zmniejszysz prędkości – także nie będziesz w stanie ustąpić pierwszeństwa przejazdu pociągowi.

          Jeżeli jesteś jasnowidzem i potrafisz wyczytać ze szklanej kuli, że pieszy który zbliżą się do PdP nie wejdzie na to przejście to istnieje jeszcze inny przepis, który mam nadzieję rozwieje twoje wątpliwości

          § 47. 4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca
          oznaczonego znakiem [przejście dla pieszych, przejazd rowerowy] jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

          • Już pod siebie zrobiłeś?Otwórz teraz KD i poczytaj o obowiązkach PIESZYCH.Potem to przeanalizuj jak potrafisz myśleć.

    • Nawet jeżeli potrącenie następuje po części z nieuwagi pieszego, to nadal jest to potrącenie na skutek nie ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na PdP. Jak można tego nie potrafić zrozumieć i ciągle to powtarzać?

      • Dlaczego po części?Jest jeszcze coś jak wtargnięcie pieszego.Potrącenie to określenie potoczne,bo jak to nazwać?Choć czasem można nazwać samobójstwem lub targnięciem się na własne życie przy użyciu osób trzecich.Ty czegoś nie potrafisz zrozumieć i często przekłamujesz przepisy pod swoje wypociny.

    • W Polsce w 3/4 przypadków potrącenia na PdP zdarzają się z winy kierujących (nie wiem ile z nich to potrącenia rowerem).
      Natomiast w krajach zachodniej Europy z winy kierowców jest 99% wypadków, bo w ich ustawodawstwie nie ma bzdurnych przepisów, które nie służą niczemu innemu jak tylko przerzuceniu winy na pieszych.
      Po co w polskkim PoRDzie istnieje coś takiego jak „zakaz wchodzenia bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd” ? Co ten przepis ma dawać i komu służyć? Równie dobrze można zapisać zakaz wypasania baranów na autostradzie, albo zakaz spania na torach. Takich zapisów nie ma, a nikt nie wypasa baranów na autostradzie. Spanie na torach się pewnie zdarza, ale żaden przepis (nawet w konstytucji) nie ma wpływu na takie zachowanie.

  8. Jaką trzeba być amebą umysłową, żeby przyjąć mandat za wykroczenie, którego się nie popełniło? A jeżeli się je jednak popełniło – to trzeba ponieść konsekwencje.
    Więc co mają zachowania pieszych czy rowerzystów do wykroczeń popełnianych przez kierujących samochodami?

  9. Nie uważasz będzie boleć.

  10. Jeżeli wg forum, każdy wiejski rowerzysta to menel jeżdżący po pijaku nocą po wsi bez świateł to ile jest takich samych meneli, ale kierujących samochodami? Może tych drugich jest więcej, ale ich nie widać?

Z kraju