Pitolisz jak przetrącony (jak zwykle zresztą) – aż nadto przesiąkłeś moczem…
Kilka lat temu byłem świadkiem jak „baba” na prostym odcinku drogi w okolicach Bełżyc przy sporej prędkości ni stąd ni zowąd gwałtownie skręciła w jedną a potem w drugą stronę, przeleciała nad rowem i kilka razy przetoczyła się po polu. Po zatrzymaniu samochodów doskoczyliśmy z innym kierowcą aby wyciągnąć kobietę zakleszczoną w jej aucie. Narzekała jedynie na ciało obce w oku – ale w końcu szyba walneła w drobny mak.
Pytaliśmy co się stało – powiedziała, że chyba opona strzeliła a ona trzymała kierownicę jedną ręką, na luzaka – spanikowała i się stało.
A co z babką z VW z wpisu powyżej? Może gadała przez tel, może SMSowała a może strzeliła opona, może złąpała pobocze, zamarzniętą kałużę. Wszystkie opcje możliwe.
A Ty niczym Burek badylarza zaszczekasz i czekasz, co będzie dalej…
Za długo już, Kolego, siedzisz na forum i mózg masz trochę przytłumiony. Otwórz balkon i rześkiego powietrza zaczerpnij – póki jeszcze sąsiedzi w piecach nie napalili.
Tempota zabrac prawko
Pitolisz jak przetrącony (jak zwykle zresztą) – aż nadto przesiąkłeś moczem…
Kilka lat temu byłem świadkiem jak „baba” na prostym odcinku drogi w okolicach Bełżyc przy sporej prędkości ni stąd ni zowąd gwałtownie skręciła w jedną a potem w drugą stronę, przeleciała nad rowem i kilka razy przetoczyła się po polu. Po zatrzymaniu samochodów doskoczyliśmy z innym kierowcą aby wyciągnąć kobietę zakleszczoną w jej aucie. Narzekała jedynie na ciało obce w oku – ale w końcu szyba walneła w drobny mak.
Pytaliśmy co się stało – powiedziała, że chyba opona strzeliła a ona trzymała kierownicę jedną ręką, na luzaka – spanikowała i się stało.
A co z babką z VW z wpisu powyżej? Może gadała przez tel, może SMSowała a może strzeliła opona, może złąpała pobocze, zamarzniętą kałużę. Wszystkie opcje możliwe.
A Ty niczym Burek badylarza zaszczekasz i czekasz, co będzie dalej…
Za długo już, Kolego, siedzisz na forum i mózg masz trochę przytłumiony. Otwórz balkon i rześkiego powietrza zaczerpnij – póki jeszcze sąsiedzi w piecach nie napalili.
jósz zkomętował!!
daleko leciala, pewnie dość szybko jechała
49.99999 km/h
Sam jesteś tępy, naucz się pisać bez błędów.
Babski dzień coś dzisiaj na drogach. Jak nie rów, to drzewo.
W świetle poprzednich artykułów, zapytam: Czy kierująca była trzeżwa?
Takie dziewczyny uprawiające gimnastykę artystyczną przy pomocy przyrządów przypominających auto, kręcą mnie jak nie wiem co, albo jeszcze bardziej. 🙂
AC czy zlomowisko?
Smsy pisala czy pokemony zbierala….wykluczajac ze jej dyspozycyjnosc psycho-ruchowa byla niczym nie zaklucona to jak tak mozna zrobic sie pytam…
Nie dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Taka będzie diagnostyka policji… Gdzie były służby drogowe??? ☺️
Sugerujesz, że to służby drogowe miały za nią myśleć?
Troche w obronie pani…jest tam przepust, na ktorym zapadl sie asfalt wiec jest taka hopka przy wiekszej predkosci niz 50… a pokemonow tam nie ma 😀