Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Urzędnicy wykorzystują prywatne samochody do pracy. Zobacz ile za to dostają

Około 100 tys. złotych wypłacił w ubiegłym roku lubelski ratusz swoim pracownikom, za korzystanie z prywatnych samochodów w celach służbowych. Kwota ta jest podobna do tej z 2015 roku.

19 komentarzy

  1. Każdy sposób jest dobry by wyprowadzać budżetowe pieniądze czyli społeczne do prywatnych kieszeni. Tak działał szef prokuratury w Krakowie. W tym przypadku też należało by wprowadzić do urzędu CBA.

    • Komunikacja miejska jest już tak rozszerzona co do dostępu w różne części miasta , a i po za nie , że wystarczyło by by zwracać w/w urzędnikom zwracać za bilety . Inne koszty ich wyjazdów służbowych , to są t.z. dojenie kasy z nas – czyli podatników .

  2. Pan Sołtys z Miasta Inspiracji k/Świdnika

    Domniemam, że gdyby urzędnicy korzystali z samochodów służbowych, koszty byłyby o wiele, wiele większe.
    Ja w związku z gwarancyjną obsługą serwisową sprzętu zakupionego przez WOŚP, używam swojej prywatnej „foczki”, a mój szef bez mrugnięcia okiem finansuje wykazane kilometry.
    I cieszy się, że nie musi mi kupować pojazdu służbowego bo to byłoby droższe, a ja wolę odpowiadać za swój, a nie służbowy pojazd.

  3. zawsze wyjazd pryw. samochodem jest do przodu, stawki są określone identyczne i dla państwowego i prywatnego sektora. bywało, że 3 osoby jechały w to same miejsce i każdy niby sam… niektórych wyłapano gdy jeździli tylko palcem po mapie. Przykre, ale taka jest natura ludzka. Ja na szczęście nie mam takich nawyków.

  4. Jakie prywatne samochody? Rowerem lub komunikacją miejską zapierniczać a nie tyłki na zakupy wozić. Wymyślają bus pasy, wszędzie jak nie budują to malują drogi dla rowerów, to niech dają przykład mieszkańcom. Innych zmuszają do zrezygnowania z jazdy samochodem a sami, nie dość, że dokupują służbowych samochodów, to jeszcze własnymi jeżdżą? Bilety MPK a nie ryczałty. Nic dziwnego, że Lublin najbardziej zadłużonym miastem w Polsce.

  5. Ciekawe czy ci pracownicy biorący co miesiąc ryczałt mają samochody? Bo to nie jest takie oczywiste w dzisiejszych czasach…

    • Maja umowy na użyczenie z sąsiadem. Pewnie większość zdążyła już przepisać majątki. Nigdy nie wiadomo, kiedy CBA zapuka do drzwi.

  6. Dopłata do prywatnego samochodu i darmowy parking w centrum. A później się dziwią , że na Racławickich są korki. Podstawić im autobus rozwożący do rogatek i szlus.

    • Jaki autobus? Stacje roweru miejskiego!!!. Zimą nakładki z kolcami na opony. Niech dają przykład mieszkańcom i dymają. Co to za jakieś dodatkowe przywileje dla wysoko postawionej sitwy.

  7. Ktoś na siłę próbuje chyba rozdmuchać calkiem normalną sprawę – w prywatnych firmach jak jedziesz w delegcję własnym autem to pracodawca również daje na to pieniądze. Kwota rzędu 100k na rok to wcale nie tak dużo. Gdyby trzeba było kupić 10 służbowych aut i je utrzymywać to łączny koszt byłby 10 razy większy.

    • Pan Sołtys z Miasta Inspiracji k/Świdnika

      Właśnie o tym pisałem wyżej.
      Mój pracodawca chciał mi zakupić nową „foczkę”, ale jak sie dowiedziałem, że nie będzie ona moją własności, tylko pracodawcy, pięknie podziękowałem. Jak zniszczę, to swoje, jak rozbiję to też swoje. A On niech płaci od służbowo przejechanego kilometra i… płaci. Wcale nie małą kasę.

  8. Auta kupić to źle, swoim jeździć to źle. Lepiej jezdzic mpk i napierdzielac nadgodziny. To to by było dobre:D

    • Mpk też źle bo zaraz byłoby tłoczno w autobusach

    • Jakie nadgodziny? Niech się wezmą do roboty a nie ploty i kawa przez sześć godzin dziennie. Ile czasu petent spędza czasu w urzędach i ile czeka na decyzje? Załatwiłeś coś od ręki lub w krótkim czasie? Jak by się wzięli za robotę to 40% z nich trzeba by było zwolnić. Olewają, bo nóż trafiło by na nich. Ostatnio dokupili dwa samochody. Pewnie dla tych specjalistów od rowerów. Ciekawe, czym oni do pracy dojeżdżają?

  9. § 2. Koszty używania pojazdów do celów służbowych pokrywa pracodawca według stawek za 1 kilometr przebiegu pojazdu, które nie mogą być wyższe niż:
    1) dla samochodu osobowego:
    a) o pojemności skokowej silnika do 900 cm3 – 0,5214 zł,
    b) o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3 – 0,8358 zł,
    Czy to takie kokosy jeśli doliczy się do paliwa koszty eksploatacji, ubezpieczenia pojazdu prywatnego, pracy kierowcy, parkingu, ryzyko uszkodzenia pojazdu itd. W mojej firmie nie ma zbyt wielu chętnych do używania prywatnych pojazdów a jest to naprawdę o wiele tańsze niż używanie pojazdów służbowych-firmowych.

    • Pan Sołtys z Miasta Inspiracji k/Świdnika

      O polskich stawkach się nie wypowiadam, zatrudniony zostałem w USA, a tu w Polsce jestem jakby w delegacji, rozliczają mnie w USD, a kasa wpływa do filii mojego banku w Stanach.

Z kraju