Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Wertera: Sprawcy napadu nadal poszukiwani. Więcej szczegółów dotyczących kradzieży rozbójniczej

Cywilne Biuro Śledcze z Łodzi bada sprawę napadu na sklep spożywczy przy ul. Wertera w Lublinie. Jeden ze sprawców dokonał brutalnej kradzieży rozbójniczej z użyciem gazu. Jego łupem padła szuflada kasy fiskalnej z pieniędzmi w kwocie ok. 1700zł.

Do napadu w sklepie doszło tuż po godzinie 18 w niedzielę 8 września. Sprawców było dwóch. Jeden został przed sklepem i pilnował, czy ktoś nie idzie, drugi wszedł do środka. Mężczyzna, który wszedł do sklepu podszedł do lady. W dłoni trzymał butelki, które chciał sprzedać. Kiedy kasjerka otworzyła kasę, aby wypłacić pieniądze psiknął jej w twarz gazem. Kobieta zdążyła jeszcze domknąć szufladę z pieniędzmi, którą sprawca zabrał ze sobą. Wybiegł ze sklepu i razem z kompanem uciekli w stronę Alei Kraśnickiej.

Mężczyzna, który zaatakował ekspedientkę miał około 30 lat, był szczupłej budowy ciała. Miał około 177-180cm wzrostu. Ubrany był w jasną koszulkę, krótkie spodnie dżinsowe, na oczach miał przyciemniane okulary. Na plecach, tuż pod karkiem miał tatuaż. Mógł to być na przykład duży napis lub inny wzór, którego końcówka wystawała spod koszulki. Drugi z mężczyzn czekający na zewnątrz ubrany był w krótką koszulkę i jasne krótkie spodenki.

Sprawcy nie byli znani obsłudze. Ich akcja wyglądała jednak na przygotowaną. Jeden stał na czatach, drugi używając gazu doprowadził ekspedientkę do stanu bezbronności.

Mamy więc do czynienia z kradzieżą rozbójniczą za którą grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

– Jeśli bandyta nie zdążył zatrzeć śladów linii papilarnych na szkle technik policyjny powinien poradzić sobie z wytypowaniem tych, które należały do złodzieja. Butelki zostały bowiem w sklepie. Niewykluczone, że sprawcy przyjechali na tzw. „gościnne występy” – wyjaśniał nam jeden z członków Cywilnego Biuro Śledczego.

Na obecnym etapie nie wykluczamy jednak i innych wersji. Z doświadczenia wynika, że czasami sprawcy przyciśnięci przez sytuację życiową potrafią działać irracjonalnie.

Prosimy o kontakt wszystkich, którzy widzieli w niedzielę ok. godz. 18.15 dwóch biegnących mężczyzn w okularach, ubranych jak w opisie. Kasetka ze względu na rozmiar była niesiona w sposób charakterystyczny, przed sobą. Prosimy także o kontakt taksówkarzy, którzy w niedzielę 7 września przejeżdżali w okolicy, gdzie doszło do napadu.

Wszystkie osoby, które mogą mieć informacje na temat sprawców proszone są o z VII komisariatem Policji w Lublinie, tel. 81535 49 20 lub 997.

2014-09-09 08:00:19
(fot. Policja Lublin)

11 komentarzy

  1. Cieć z Lubartowskiej

    Wiem, że do policyjnej pracy należy typowanie, ściganie, zatrzymywanie. Podziwiam determinację i częste ryzykowanie swego zdrowia i życia żeby kogoś „złapać”.
    Na tym tle wkurwia mnie jednak praca sądów, które często zaprzepaszczają ciężką pracę naszej policji, a także obywateli chcącym im pomóc w tym „łapaniu”.

    • na dwoje babka wróżyła Cieciu z Lubartowskiej.

      Mnie dla przykładu irytuje z jaką łatwością sądy na wniosek śledczych aresztują na kilka miesięcy młodych ludzi za uprawę czy posiadanie konopi indyjskich.

      Areszt na południowej to aż pęka od „prawilnej” młodzieży z ziółkami.

      Dodam jeszcze, że zagrożenie karą za marychę to identycznie jak w przypadku KRADZIEŻY ROZBÓJNICZEJ od 1 do 10 lat, a za uprawę chwasta w szafie do 8 lat.

  2. Z doświadczenia wynika, że czasami sprawcy przyciśnięci przez sytuację życiową potrafią działać irracjonalnie. – bardzo trafne okreslenie, brak pracy w tym kraju, złodziejstwo w państwie doprowadza do takich sytuacji, kraść będą i to coraz czesciej bo muszą za cos zyc!

    • Na pewno ukradli,żeby nakarmić dzieci.Pewnie żaden z nich nie splamił się pracą bo jej nigdy nie szukał.

  3. I niech nikt nie mowi „za robote by sie wzieli” bo robota sie w polsce skonczyla a za 1000zl miesiecznie to mozna sobie masci do dupy nakupowac, niedlugo caly kraj wyjedzie do anglii albo irlandii za robota bo ta polska to jedno wielkie dno!

  4. Raz pomogłem policji w ustaleniu przestępcy.Do dziś mam problemy.Dlatego nigdy więcej.

    • Popieram zdanie Swiadka – nie na darmo ktoś wymyślił powiedzenie: „Najczęściej świadek dostaje w zadek”.

  5. Józek co tobie się stało,że cie tak poniosło.

  6. Kim był Werter,że tak nazwano ulicę.

  7. CBŚ to czasem nie Centralne Biuro Śledcze?

Z kraju