Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Nadbystrzycka: „Zapatrzyli” się na strażników z fotoradarem. Dwa zdarzenia drogowe w jednym miejscu

W poniedziałek po południu na ul. Nadbystrzyckiej doszło do dwóch zdarzeń drogowych. Świadkowie mówią, że to przez fotoradar Straży Miejskiej.

23 komentarze

  1. to czemu patrzą się na strażników zamiast na drogę?

  2. Ludzie, ogarnijcie się! Nie róbcie z siebie niepełnosprawnych umysłowo, bo Wam prawo jazdy zabiorą.
    Radzę jeździć zgodnie z przepisami i zdrowym rozsądkiem -wtedy nie będzie okazji błaźnić się publicznie stwierdzeniami typu: „fotoradar w krzakach negatywnie wpływa na bezpieczeństwo”.
    Prawda jest taka, że fotoradar w krzakach demaskuje Wasze mizerne zdolności kierowania pojazdami ograniczające się do euforycznego wciskania pedału gazu i rozpaczliwego deptania na hamulec.
    Czasem przejeżdżam tam rowerem albo przechodzę z dzieciakami-radar powinni tam stawiać codziennie o innej porze-może wieś Lublin przypomni sobie ile km/h można jechać po terenie zabudowanym i co to jest przejście dla pieszych i przejazd rowerowy.

    • Widać że ty nie kierujący lub rzadko , bo właśnie tacy inteligenci jak ty takie teorie głoszą , i wszędzie by tylko w pobliżu gdzie przebywają fotoradary stawiali. Ale w jednym się zgadzam że akurat ci w opisanym artykule to ofiary własnej głupoty i niskich umiejętności kierowania autem.

  3. dobrze powiedziane, wiadomo chodzi tylko o kasę !

  4. Szybko , nie szybko ale reakcja jest zawsze taka sama.Jedzie 60 widzi ukryte oko i po hamplach do 20 i j..b.

  5. Tym razem radar z pewnością nie przyczynił się do poprawy bezpieczeństwa 🙂 Jeśli już mają stać, to niech stoją właśnie przy przejściach.

  6. Jestem kierowcą Seata. Fotoradaru nawet nie widzialem. Jechalismy wolno, bo było tloczno a uderzył w nas bus gdy zatrzymalismy się na przejściu/przejeździe rowerowym, żeby przepuścić dwójkę starszych ludzi na rowerach. Pani na rowerze świadkiem. Dziekuje.
    100 proc winy tych co nie zdążają co się dzieje na przejściach. Wtrakcie interwencji policji mało brakowało żeby na przejściu zginęło jeszcze parę osób. Tak debile jeżdżą.

    • Literowka – nie zważają na to co sie dzieje na przejsciach.
      Dodam jeszcze, że w Polsce wielkim zaskoczeniem jest jeżeli ktoś na przejściu zatrzyma samochód, żeby przepuścić ludzi. Gość co mi przywalił nie mógł pojąć po co się zatrzymalem…

      • Kierowco seata. Jeśli zatrzymałeś się, by przepuścić pieszych to zrobiłeś b. nierozsądnie. Póki co nie ma takiego obowiązku w Polsce, a ci, którzy tak robią narażają siebie i innych na niebezpieczeństwo. Polecam zapoznanie się bliższe z tym tematem opisanym KD. Powodzenia

        • przepisy przepisami a kultura swoją drogą. Kierowcy seata gratulacje i brawo za kulturę, i współczucie za kolizje. Jestem i kierowcą i rowerzystą – często tamtędy jeżdżę. Natomiast jeśli jadę samochodem to też się zatrzymuje – w końcu kierowcy nie są sami na drodze i pasie jezdni i powinni pamiętać o pieszych, żeby Ci mogli przejść.

          • Tylko pamiętajcie żeby nie zatrzymywać się jak na pasie obok albo za wami jedzie tylko jeden czy dwa samochody bo możecie narobić biedy i sobie i pieszym. Szybciej przejdą jak 3-4 samochody przejadą w swoim normalnym tempie i będzie pusta droga niż jak jeden zacznie hamować a potem reszta będzie musiała się zatrzymać przez niego – co trwa dłużej niż przejazd – i kierowcy stracą czas i piesi stracą czas 😉

        • Jakby wszystkie auta jechały szybko, to pewnie bym się nie zatrzymał, ale gość z busa z takim impetem dojechał do skrzyżowania, że miałem wrażenie że wymusi pierwszeństwo. Mocno zwolniłem z obawy o wypadek i zbliżając się do przejścia jechałem może ze 30 km/h. Jakbym się nie zatrzymał to uznałbym się z świnię, zwłaszcza, że to byli starsi ludzie. Dodam, że jeżdżę od 1997 roku i poza stłuczką podczas pierwszej samodzielnej jazdy 17 lat temu i małej szkody parkingowej, nie uczestniczyłem w żadnym zdarzeniu drogowym. A kilka udało mi się uniknąć dzięki obserwacji i ograniczonemu zaufaniu do innych uczestników ruchu. Teraz też pewnie bym „uciekł” gdybym usłyszał odgłosy hamowania…

          Pozdrawiam!

        • Tam jest ścieżka rowerowa i jak Mm pisze przepuszczał rowerzystów. Jest obowiązek przepuścić rowerzystów na przejeździe!

  7. Tak właśnie fotoradary poprawiają bezpieczeństwo…! Mi tam właśnie wczoraj pstryknęło a jechałem nie więcej niż 65km/h! Zobaczymy co przyjdzie….

  8. Ja jechałem fordem. Zdarzenie miało miejsce 17.45. Jechałem przepisowo. Zjeżdżając z górki widziałem z daleka strażników i zachodziłem w głowie co oni tam robią na tych schodkach Lidla i zdekoncentrowałem się. Gdy odwróciłem wzrok okazało się że samochodu ruszają z przejścia dla pieszych ale nie zdążyłem zahamować. Tyle w temacie. Strażnicy po dobrej chwili przyszli popatrzyli wezwali karetkę i staż (chyba oni) i się zmyli tak jak jest w artykule.
    Pozdrawiam

    • Kierowco forda – jak siedzisz za kółkiem to nie wyrapiaj gał na krajobraz tylko skoncentruj się na tym, żeby bezpiecznie prowadzić to amerykańskie gówno.
      A co do ustawianego radaru – od czasu jak jest ich mniej, ich widok budzi taką sensacje, że kierowcy głupieją jak zobaczą, że w końcu radary całkiem nie zniknęły z dróg.

  9. Panie Penis Wulgaris już po samym niku dużo można wywnioskować. Po Pana komentarzu przyszła mi na myśl że jeździ pan BMW ale mogę się mylić. Fotoradaru nie wiedziałem a stanicy przykuli moją uwagę bo wydało mi się, że trzepią deskorolkarzy a nie czają się z fotopstryczkiem.
    Prawo jazdy mam ok bardzo dawna to jest moja 1 poważna kolizja. Jak człowiek od 6 na nogach i zmęczony pracą i obowiązkami jedzie spokojnie to tacy strażnicy na schodkach to jakaś odmiana więc przykuli moją uwagę. Skończyło się jak się skończyło. Nikogo nigdy żadnym pojazdem nie zraniłem i oby tak zostało czego Panu i Wszystkim życzę.
    Pozdrawiam

  10. stado baranów,kury szczać prowadzać….

Z kraju