Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Kompozytorów Polskich: Kobieta potrącona na przejściu dla pieszych AKTUALIZACJA

Dzisiaj wieczorem na lubelskim Czechowie doszło do potrącenia pieszej. Świadkowie wyjaśniali, że kobieta weszła na pasy na czerwonym świetle.

23 komentarze

  1. Mam pytanie. Gdzie są ci zwolennicy pierwszeństwa pieszych? Albo ci, ktorzy bedą mówili, że kierowca rovera upolował swoją ofirarę, gdy już schodziła z pasów na chodnik?
    Czy takie sytuacje zwalniają ludzi z myślenia o własnym bezpieczeństwie? Czy nie warto się zastanowić, jaką mamy teraz pogodę i mieć stałe oczy naookoło głowy?

    • Ja jestem zwolennikiem pierwszeństwa pieszych. Nie mówię, że kierowca rovera upolował swoją ofiarę, gdy już schodziła z pasów na chodnik. Takie sytuacje nie zwalniają ludzi z myślenia o własnym bezpieczeństwie. Zawsze warto się zastanowić, jaką mamy pogodę i mieć stale oczy naokoło głowy 🙂

  2. Szowinistyczna Świnia

    Pragnę zauważyć, że znów to KOBIETA została potrącona na przejsciu dla pieszych w ostatnim czasie.
    Zbieg okoliczności…..??

    • powinieneś zapytać raczej „Przypadek?” a ja wtedy bym odpisał „nie sądze!!’ ale zepsułeś zabawe 🙁

  3. A Vectra ma zasłonięte tablice bo? To jest pojazd służbowy więc nie widzę powodów.

    • Właśnie miałem o to pytać…przecież swego czasu podane były numery wszystkich nieoznakowanych w naszym województwie

  4. Zawsze jak lublin112 pisze o tym, że ktoś tylko ogólnie potłuczony pojechał do szpitala to potem okazuje się, że leży na oiomie w stanie krytycznym… może lepiej nic nie piszcie 🙂

  5. pesi mysla ze sa swiete krowy ale to nie indie pozatym gorzej jest zatrzymac auto 1,5t niz sie samemu

  6. Nie lubię generalizować, ale mój charakter pracy powoduje że jeżdżę po całej Polsce i to co zastałem w Lublinie jeśli chodzi o kierowców to masakra. Nienawidzę poruszać się po Waszym mieście. Uważam, iż korki są tu w dużej mierze winą samych kierowców, którzy NAGMINNIE poruszają się lewym pasem (w życiu jeszcze nie poruszałem się po takim mieście pod tym względem). Zauważyłem, iż jazda lewym pasem jest w Lublinie chyba obowiązkowa i nie ma znaczenia czy jedziesz 30,40,50, musisz pamiętać że tutaj do wyprzedzania służy pas prawy. Kolejna rzecz to ruszanie po tym jak dostaniesz na sygnalizatorze zielone światło-zanim całe towarzystwo się zbierze mijają wieki. I między innymi dlatego macie tutaj takie korki, bo miasto ani nie zamieszkuje olbrzymia ilość ludzi, ani nie ma tragicznej infrastruktury, tyle że ludzie nie potrafią z niej korzystać (patrz obwodnica-jazda pod prąd autobusem!!!,lewym pasem 50km/h,nie wykorzystywanie pasów rozpędowych itp)A już to co tutaj się dzieje z pieszymi to jedyne skojarzenie-filmiki z Rosji na youtube! Nigdy już nie zatrzymam się tutaj przed przejściem na drodze o dwóch pasach ruchu!Ostatnio widzę pieszego,stoi i czeka. Auto obok i ja hamujemy, a co widzę w lusterku?Jak torpeda zbliża się auto-słyszę tylko pisk, ale ponieważ jeszcze się nie zatrzymałem puściłem pedał hamulca i przejechałem za przejście(pieszy jeszcze nie wszedł). Facet zatrzymał się akurat przed samym przejściem. Nerwy mi puściły,wychodzę z auta a ten przyjaciel ma do mnie jeszcze pretensje, w sumie nie wiem o co ale nie dopytywałem. Wytłumaczyłem mu, że to białe to przejście i czasami chodzą tędy ludzie. Odjechałem żeby nie tamować ruchu. Teraz na takiej drodze zatrzymuje się tylko wtedy gdy nie ma w pobliżu samochodów, ponieważ miał bym duże wyrzuty sumienia gdyby ktoś potrącił pieszego na sąsiednim pasie. Pamiętajcie, że piesi to często starsi ludzie którzy nie są przyzwyczajeni do tak ogromnego ruchu, czasem ktoś jest zamyślony i wchodzi na drogę bo widzi, że auto się zatrzymuje. Nie bierze jednak pod uwagę tego, że obok jest sąsiedni pas (oczywiście lewy) po którym porusza się 40km/h autko, ale nie ma zamiaru się zatrzymać i bierze go na maskę. Generalnie nie miejcie do mnie pretensji. Moim zamiarem nie jest nikogo obrażać, ale tak jak już wyżej wspomniałem jazda po tym mieście nie należy do przyjemnych. Weźcie moje spostrzeżenia jako opinię kogoś z zewnątrz, kto widzi ogromną różnicę między poruszaniem się po Lublinie a np miastami na południu czy zachodzie. Niestety dużej części kierowców poruszających się po Lublinie bliżej jest do Moskwy niż do Warszawy.
    Pozdrawiam

    • Popieram Cię w 100%. Niestety ja jestem zmuszony jeździć po Lublinie dzień w dzień. Jazda lewym pasem to codzienność. Mruganie światłami, trąbienie nie pomaga (potem plują do mnie z pretensjami -.^). Kiedy mam możliwość jazdy po Warszawie to jest całkiem inna sytuacja. Nie muszę hamować z piskiem, bo jakiś palant nie wyjedzie tuż przede mną i nie będzie się wlekł 40km/h. Ruszanie na zielonym w Lublinie to jest cyrk 😀 Pochodzę z Lublina, ale nie wiem czy ja takich genów nie odziedziczyłem, czy po prostu potrafię uszanować innych i jeszcze przed zielonym światłem mam przygotowany bieg aby płynnie i sprawnie ruszyć. Dobrzy są też ludzie, którzy całą drogę nie przekrączą 40-50km/h ale przed żółtym światłem gaz w podłogę i na czerwonym przejedzie…Ludzie opanujcie się….

      • „Jazda lewym pasem to codzienność.” – zgoda, to buractwo.
        „Mruganie światłami, trąbienie nie pomaga ” – a to jest buractwo do kwadratu, szanowny panie.

    • Dużoo racji. Dodam do tych uwag, że niestety sporo jest kierujących, którzy kompletnie mają w d… zarówno pieszych, jak i innych kierowców. Jeśli już nie łamią przepisów, bo cholera wie gdzie im się spieszy, to uważają że jak są „na prawie” to uprzejmość albo zwykłe uważacie na innych uczestników ruchu ich przestaje wtedy dotyczyć.

    • Wielka prawda, tu sie nie da jezdzic normalnie. Dodam, że nie kozystają z kierukowskazów!

  7. A ja też chciałabym wtrącić swoje trzy grosze… Na tym skrzyżowaniu jest strzałka warunkowa w prawo i uwierzcie mi ludzie jadą na tej strzałce i wcale nie patrzą czy na przejściu nikogo nie ma ,tylko w lewo czy ktoś im nie zajedzie drogi (a pieszy ma wtedy ZIELONE), często przez to przejście przechodzę z dzieckiem i widzę że zdecydowana większość kierowców na pieszych nie patrzy!!!,, a jak już patrzy i się łaskawie zatrzyma to inny co nie uważa wjedzie temu pierwszemu w bagażnik i tego też nie raz byłam świadkiem, więc może warto by coś z synchronizacją świateł zrobić albo przypomnieć KIEROWCOM że strzałka warunkowa to inaczej STOP i trzeba się zatrzymać rozejrzeć czy można przejechać.

  8. znów baba, jakos chłopów nie potrącaja bo my myslimy a one nie….

    • Może ja się nie znam, a może to gender, ale większość potrąconych na przejściu i poza nim, i to ostatecznie, to właśnie faceci. A wcale nie stanowią większości populacji ludzkiej.

  9. 100s o popieram. Po Lublinie nie da się jeździć. To jest koszmar. Lewy pas, kierunkowskazy i wciskanie sie przed krzyżowanie przed samochody stojące w korku to norma. I nirch sie nikt nie dziwi ze jak pomyli pas to potem nikt nie chce go wpuszczać bo wszyscy myślą ze zrobił to specjalnie. Moze ktoś nauczy w końcu ich jeździć? 🙂

  10. 100S Powiedz tylko, jaki przepis zabrania Ci jazdy lewym pasem i wyprzedzania prawym? Tylko litości, nie powołuj się na Art16.4, bo rozmawiamy o jezdni z wyznaczonymi pasami w terenie zabudowanym. Czekam na odpowiedź.
    P.S. Co do reszty Twojej wypowiedzi generalnie się zgadzam, zwłaszcza jeśli chodzi o wyprzedzanie w obrębie przejścia dla pieszych. strach się zatrzymać, bo możesz pieszemu przesłać pocałunek śmierci, albo zrobią Ci z kufra garaż.

    • Robert mi nawet nie chodzi o przepis, tylko o trochę rozsądku i poszanowania innych. Jeśli już mówisz o przepisach, czy uważasz że taki kierowca jadący 40km/h lewym pasem po zobaczeniu znaku „koniec terenu zabudowanego” zajmie z miejsca pas prawy?Obaj wiemy, że nie. Dalej będzie się poruszał lewym przyspieszając w tempie załadowanej ciężarówki i to świadczy o tym, iż nie robił on tego świadomie-on tak po prostu jeździ. Co jest tego przyczyną-zastanawiam się od początku jazdy po Lublinie i dalej nie wiem:) A jeśli już chcesz przepis na temat jazdy lewym pasem w mieście i poza nim wystarczy wpisać w google „uporczywa jazda lewym pasem”. Polecam również krótką scenkę z filmu Job-ostatnia szara komórka (scena z Jakimowiczem) ona idealnie obrazuje interpretację przepisów przez część tutejszych kierowców:)

      • 100s dziękuję, że podjąłeś się odpowiedzi na moje pytanie. Umieściłem zapytanie, bo „walczę” ze stereotypami po których właśnie powstają takie artykuły jak „uporczywa jazda lewym pasem” w którym to (o zgrozo) czytamy wypowiedź policjanta że „Uporczywa jazda lewym pasem ruchu narusza przepisy Prawa o ruchu drogowym, które stwierdzają, że obowiązuje ruchu prawostronny i należy jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.” Ręce opadają. Polecam wszystkim lekturę Art. 16.2 oraz Art.16.3 definiującą na czym polega wspomniany ruch prawostronny. Aby nie było wątpliwości, jestem przeciwnikiem poruszania się sąsiednimi pasami lusterko w lusterko pojazdów „w trybie patrolowym”, bo to już podchodzi pod utrudnianie ruchu. Uświadamiam jedynie ludziom, że jada w terenie zabudowanym wszystkimi pasami jest jak najbardziej słuszna, żeby nie powiedzieć wskazana (szeroki potok pojazdów zmniejsza korki i zwiększa ilość pojazdów, które zdążą przejechać na jednym cyklu świateł). Na autostradach jak najbardziej prawy pas dla wolniejszych pojazdów. i nie o przepis tu chodzi jak raczyłeś wspomnieć bardziej o poszanowanie innych. Mimo wszystko zapraszam do mojego rodzinnego miasta Lublin i życzę przyjemnej jazdy po „kozim grodzie”.

Z kraju