Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Jana Pawła II: Ostrzegali przed fotoradarem. Stanęli w odblaskowych kamizelkach

We wtorek kilka osób postanowiło ostrzegać kierujących o fotoradarze ustawionym na pasie zieleni na ul. Jana Pawła II. Ubrali się w odblaskowe kamizelki i przemieszczali w okolicy urządzenia.

120 komentarzy

  1. Samą akcję popieram, chociaż miałem okazję kilkanaście razy obserwować pracę fotoradaru i panowie przykładają się do roboty, ustawiony był prawidłowo, a próg działania był ustawiony dość wysoko. Strażnik nie chciał zdradzić na ile, ale zwykle szacunkowo oceniłbym na ok 65-70 km/h, więc o nabijaniu kasy raczej nie ma mowy.

    • w Straży pracujesz?

      • Pan Cieć z Alei Lubartowskiej w Lublinie k/Świdnika

        Na ogół nie czepiam sie literówek zawartych w artykułach, ale dziś po przeczytaniu artykułu przypomniało mi się stare szkolne porzekadło, serwowane nam, uczniom przez wówczas leciwą, a nieżyjącą już dawno panią Łuczycką, naszą wychowawczynie w II a w Sz. P. Nr.2.
        Kiedy ktoś dukał i stekał czytając swoje domowe wypracowania, mawiała: ” Ośle, ośle, sam pisałeś, a przeczytać nie umiałeś”.
        I to ku przestrodze dedykuję autorowi artykułu. 🙂

        • Zanim Pan kogoś trąci tą belką osadzoną w oku, to pragnę przypomnieć, że po „nr” nie ma kropki.

          • Pan Cieć z Alei Lubartowskiej w Lublinie k/Świdnika

            Szanowny Panie Michale o kropce po „Nr” wiem z pieczątki szkolnej na moich kilku świadectwach z tejże „uczelni”. 🙂

        • poza hejtowaniem nie masz nic ciekawszego do roboty? zapewne sam w życiu nic pożytecznego nie zrobiłeś dla społeczeństwa a czepiasz się tych, co piszą na bieżąco co się dzieje żeby taki „osioł” jak ty, wiedzial co się dzieje na świecie…. nawet gdyby w artykule brakowało całego wyrazu to średnio rozgarniety człowiek zrozumie jakie treści chce mu autor przekazać. Miłego dnia i nie krytykuj już czyjejś bardzo dobrej roboty, bo żaden inny portal tak szybko nie pisze co i gdzie sie dzieje jak lublin112!

        • Błędy wytykasz, a wiesz, że po „nr” nie wolno stawiać kropki? Chyba nie za wysoki poziom był w tej szkole. W naszej byś nie zdał. 🙂

      • nie, po prostu jestem obiektywny

  2. Dla mnie to porażka że tam jest ograniczenie do 50. Na takiej prostej i 2 jezdniowej drodze z dwoma pasami ruchu i to powinno być minimum 70 jak nie 80 km/h.

    • 100 najlepiej może ?

    • to ze droga jest 2 jezdniowa to nic nie znaczy.

    • Racja.

      Jechanie 49km/h przez Jana Pawła wymaga nadzwyczajnej powściągliwości i samokontroli.

      Jak dla mnie to zwykła urzędnicza robota.
      Nastawiać zakazów i ograniczeń bo jakby się coś stało to żeby nikt się nie przypieprzył.
      Zakazać wszystkiego wszędzie….na wszelki wypadek. Ot polskie znakowanie dróg.

      Uważam, że 70 km/h na tym odcinku nikomu by nie zaszkodziło a znacznie uszczupliłoby dochody z fotoradaru i nieoznakowanych radiowozów które jeżdżą po Jana Pawła na okrągło.
      Nawet o 2 w nocy w sobotę widziałem jak VECTRA zatrzymała LKR’a za prędkość

      • Zrobią 70 km/h – bedzie i pojedziesz 90km/h miszczu. A pewnie nie umiesz dobrze zatrzymac pojazdu, tacy nie swiadomi piszą tu takie pierdoły bez pojęcia. Postaw swoją mamę przy przejściu to zwolnisz i mozę nawet się zatrzymasz ….Tacy na doszkalaniu jazdy pierwsi polegają…

        • tak tak.. bo po unii lubelskiej pruja setką .. ba dwiescie

        • Jakos w Belgii nawet na drogach jesnopasmowych, przelotowych w terenie zabudowanym ograniczenie do 70 nie zabija ludzi… poza tym pieszym i 50 mniej nie pomoze jak nie wlacza instynktu samozachowawczego

        • W lubelskim to sami mistrzowie prostej są … jest prosta dwupasmówka to w dechę trzeba wciskać. Gorzej jak coś wyskoczy albo ktoś przechodzi przez przejście … wówczas kończy się tragedią.

          • W Lubelskim jak trzeba to i bokiem po zakrętach potrafimy bez większych problemów, szkoda tylko, że Nam odebrano tor, ale nie o tym mowa. Niedawno przecież było kilka wypadków właśnie na Jana Pawła i pewnie przez to nie podniosą limitu. Spokojnie 70 powinna być tak jak na innych dwupasmówkach z pasem zieleni i barierkami przy przejściach, teraz to tylko typowe wkurzanie, chyba że władze chcą żebyśmy podziwiali przy prędkości patrolowej piękną drogę:P

          • Taa, to jedźmy na prosty powoli, a na zakrętach jeszcze wolniej. Przecież to niebezpieczne, gdy odczuliśmy już niewielkie odchylenie pojazdu od pionu, przecież to za szybko…
            Jak ktoś wyskoczy na przejście, to chyba już mówi sam za siebie – wyskoczył, inaczej wtargnął, kierowca ma za pieszych myśleć?

    • zobacz że na początku od ronda jest nawet 40 KM/h więc nawet jak trochę przekroczysz to dostaniesz mandat. Absurdalne jest stawianie radu wśród tylu słupków .

    • 100 od razu… Teraz tonie jest droga i pola, tylko spore osiedle mieszkaniowe po jednej stronie z kilkoma przejściami dla pieszych..zastanów się co piszesz…

    • Dobrze, że jest ograniczenie. Na tym odcinku było kilka śmiertelnych potrąceń pieszych na pasach przez kozaków, którzy w du.. mieli wszelkie ograniczenia. Niestety nie ma tam przejść nadziemnych lub podziemnych, więc po prostu trzeba jechać wolniej.

    • Dajmy 120, i mieszkanie dla Twojej rodziny w pobliżu. Chciałbym zobaczyć jak Twoja mama lub babcia idą na zakupy po tych przejściach 😀

  3. Ten radar prawdopodobnie jest ustawiony nieprawidłowo. Obawiam się, że polu jego zasięgu znajdują się metalowe barierki znajdujące się po drugiej stronie ulicy.

  4. więcej_fotoradarów

    Nie popieram takich akcji – trzeba jeździć zgodnie z przepisami i wtedy nie przejmować się fotoradarami. To co się dzieje na polskich drogach to horror. Fotoradar był ustawiony przed przejściem dla pieszych wiec w miejscu niebezpiecznym, ale … można by książkę napisać o tym, a większość i tak ma bezpieczeństwo daleko w tyle, dopiero jak się coś stanie to jest płacz i zgrzytanie zębami.

    • chyba jeździsz autobusem bo nie masz pojęcia jaka to droga. Przejście ? owszem można tam postawić maszt straszak a nie taką pułapkę

    • założę się, że lewym pasem jeździsz te swoje 50 na godzinę.
      Ty przecież jedziesz przepisowo i nie będziesz zjeżdżał.

      Mijam Tobie podobnych codziennie.
      Bardzo „poprawiacie” bezpieczeństwo na drodze jeżdżąc te swoje „PRZEPISOWO” i blokując ruch.
      Ostatnio zauważyłem, że lubicie jak się wam mrugnie światłami po lusterku.
      Od razu podzielacie odczucia z tymi co się wleką za wami sznureczkiem na kilometr.

      • Widząc takiego poganiacza oderwanego od gnoju w lusterku, mrugającego światłami, celowo zwalniam do obowiązującej prędkości. I co mi zrobisz? 2 kamery czekają na takich jeleni. Od kiedy jazda z obowiązującym ograniczeniem blokuje ruch? To przekraczanie go powoduje zagrożenie dla innych. Więc nie piernicz głupot mecenasie

        • odkąd powstały przepisy drogowe w Polsce mamy ruch prawostronny . tak więc na drogach wielojezdniowych poruszamy się skrajnym prawym pasem , a nie blokujemy przepisową jazdą lewy pas 🙂

        • Już powoli biorą się za takich szeryfów jak ty! poczytaj o akcji w Łodzi. Mój kolega został zatrzymany i jak na razie pouczony za jazdę lewym pasem z dozwoloną prędkością (2 km za nim jechali).

          Po za tym w EU takie mrugnięcie światłami oznacza „jadę szybciej, proszę zjedź mi z drogi”. Dla polaka buraka oznacza „jestem cwaniakiem i z drogi mi cieciu”. Szkoda że ty i multum ludzi tobie podobnych jest aż tak bardzo zakompleksionych

          • Zamrugaj tak policajntowi w Niemczech. Zobaczysz co to oznacza i jaka jest opłata. Takie zamruganie kosztuje kilkaset euro.

        • Ja osobiscie pojechal bym za toba i tam gdzie kamer nie ma ryj ci skul i rece polamal zebys nie mogl prowadzic. Wiesniaku jak ktos towar wozi to ma akord wlaczony wiec czas goni a taka zakur..droga chlebek odbiera.

        • Ślepe podążanie za literą prawa prowadzi tylko i wyłącznie od ograniczenia własnej wolności…
          Posypały się takie komentarze już, ale Szanowny Panie zwący innych „jeleniami”, proszę, powiedz mi, czy uznałbyś prędkość 20 km/h za stosowną gdyby tam taki znak postawili? Bo stoi znak to tak trzeba jechać, a wziąłeś pod uwagę, że inspektorat ruchu drogowego nie ma możliwości zbadania dogłębnego zbadaniu ruchu na danym odcinku i przez to na podstawie kilku prostych, wysnutych wniosków określa „dozwoloną” prędkość na drodze. Ze świateł ruszasz pewnie z sekundowym opóźnieniem, a zderzak auta przed tobą musi być przynajmniej kilka metrów przed tobą, co? A słyszałeś o czymś takim jak dynamiczna i płynna jazda? Skąd…
          A gdyby postawili tam znak „150” to też gnałbyś tylę na złamanie karku, czy jako myślący kierowca dostosowałbyś prędkość do warunków panujących na drodze?? Nie jednokrotnie sam zwalniałem i widziałem innych kierowców, którzy też to robią jadąc poniżej ograniczenia w przypadku dużej ulewy, lodu na drodze czy bardzo gęstej mgły, nikt nie spinał że jedziemy powoli. Dlaczego? Bo szybciej się wtedy nie dało, szybciej byłoby niebezpiecznie, ale jazda 50 na prostym odcinku, w idealnej przejrzystości powietrza, optymalnej temperaturze jest tylko ograniczaniem możliwości tylko przez wzgląd na głupi znak. Ile już takich miejsc jest gdzie wymieniali znaki z ograniczeniem na niższe tylko po to żeby postawić w okolicy fotoradar i trzepać hajs. No ale jak dla kogoś 100 to prędkość odpowiednia do wjazdu do trumny, a zasadę ograniczonego zaufania traktuje bez ograniczeń, to delikwentowi już się nie da pomóc, a wielu szeryfów jak ty ma tylko częściową wiedzę w prawie drogowym, pewnie nawet nie słyszałeś o czymś takim, że znak ograniczenia prędkości przestaje obowiązywać po minięciu pierwszego skrzyżowania?

      • …nie lepiej wyprzedzić takiego i zrobić test hamulców „…bo na drogę wyszedł jeż i nie chciałem go rozjechać” ? 🙂

        • uwielbiam jeździć lewym pasem 50 km w mieście, tylko czekam na jeleni aż zaczną mrugać światłami, test hamulców takiego idioty obowiązkowo

      • jeszcze_więcej_fotoradarów

        Ja podobnych tobie również OMIJAM codziennie – jak płaczą przy wraku swojego rozbitego szrota. Jak któregoś razu będziesz to ty – a zapewne kiedyś będziesz to też ci mrugnę światłami na pożegnanie. Twoich konfabulacji odnośnie mojej jazdy nie będę komentował. Radzę ci przypomnieć sobie pojęcia z zakresu manewrów wykonywanych na drodze bo jeżeli wyprzedzanie myli ci się z omijaniem a może nawet z wyprzedzaniem (z mijaniem w przepisach się nie spotkałem – chyba że mówimy o światłach mijania i od tego wzięło ci się mijanie na drodze – ale to wskazuje na wymijanie się dwóch pojazdów jadących w przeciwnych kierunkach) to ty jesteś bardzo niebezpieczny dla innych uczestników ruchu i powinieneś jak najszybciej prawo jazdy spuścić w kiblu. Tylko sprawdź dwa razy czy aby na pewno popłynęło. Wydawało mi się że jesteś ignorantem ale ty nieuk jesteś a to jeszcze gorzej niż ignorant. A, i nick sobie zmień bo Mecenasów obrażasz.

        • Fantazja was ponosi.

          Auto mam ubezpieczone i dość nowe a co za tym idzie sprawne technicznie. z czym bywa różnie u szeryfów lewego pasa. Nie wiedzieć czemu bardzo często to te starsze rumple blokują lewy pas. Kompleksy ? b

          Przed przejściami zawsze zachowuje szczególną ostrożność, dzieci i starców przepuszczam.

          Natomiast nie mogę zrozumieć co sobie myśli jeden z drugim jadąć swoje 49km/h lewym pasem obok np. autobusu MPK. – przykład al. Kraśnicka.
          Jeden się wlecze ewidentnie blokując lewy pas.
          Natomiast autobus na prawym nie może pojechać szybciej.
          Ot taka kultura.

          A co do omijania, wyprzedzania itd. To znajomość kodeksu na pamięć „od deski do deski” nie czyni z nikogo lepszym kierowcą.

          • Jeżeli jadę o 1 km/h szybciej od autobusu to go wyprzedzam. Jadąc 51 km/h już (zgodnie z przepisami) przekraczam dozwolona prędkość. Rozpocząłem manewr wyprzedzania więc mam pierwszeństwo w/g waszej teorii. A ci co ostrzegali to nie rowerzyści tylko kierowcy na przymusowym urlopie za punkty lub brawurę.

          • Swoją drogą to od kiedy na lewym pasie nie obowiązują te same ograniczenia prędkości co na prawym? Jakoś przeoczyłem czy pierdoły pociskasz; ” autobus na prawym nie może pojechać szybciej” czyli na lewym może?

          • Mechaniczne i elektroniczne prędkościomierze zawyżają realną prędkość, nie wiele, bo o około 5km/h przy małych prędkościach ale to zawsze coś, więc jedziesz sporo poniżej ograniczenia prędkości, no chyba ze zamiast normalnego prędkościomierza używasz GPS do pomiaru…

            Powtórzę się: Ślepe podążanie za literą prawa prowadzi tylko i wyłącznie od ograniczenia własnej wolności…
            Szanowny Bob jadąc swoim automobilem pewnie nigdy nie pomyślał, dlaczego oni tutaj dali takie ograniczenie, tylko jest to jest, na ch*j drążyć temat.

            W ogóle to od kiedy prędkość powoduje wypadki, a nie kierowcy nie potrafiący jej dostosować, w ogóle ile wypadków/zdarzeń drogowych jest spowodowanych samą prędkością, a nie tym, że ktoś się zagapił, zajmował się czymś innym w pojeździe? Ale to może być błąd kultywowany przez szkoły jazdy wpajające do głowy o „szczególnym zachowaniu ostrożności”, gdzie powinno być „szczególne zachowaniu uwagi”, bo to jej brak jest przyczyną wypadków, a nadmiarowa ostrożność jedynie zwalnia ruch i jest przyczyną korków.

          • Wyobraź sobie mecenasie, że jak jest większy ruch a na drodze jest masę takich mecenasów jak Ty, to skręcenie z prawego pasa na lewy, gdy chce się na najbliższym skrzyżowaniu skręcić w lewo jest cholernie niebezpieczne. Tacy „Mecenasi” jadą jeden za drugim ze zbyt dużą prędkością – bo to przecież prosta i 2 pasy ruchu. A potem trzeba się wcinać przyśpieszając (ale jak jeżeli ktoś przed Tobą jedzie przepisowo czyli wolniej niż lewy pas?). Ja własnie dla tego na długo przed skrzyżowaniem zmieniam pas na lewy. Dodatkowo nie raz wyprzedzam kogoś, ale wolniej niż baran jadący za mną. Ale i tak mrugnie światłami. Bo przecież go spowalniam. Czy to na prawdę nie jest zwykły idiota?

  5. A użytkownik ,,więcej fotoradarów” w jakiej straży miejskiej pracuje ?

  6. Lubelskiej kolego wojtek. nie dostanie premi i tak jęczy

  7. a dzisiaj straż miejska postanowiła się zemścić https://www.facebook.com/lublin112/posts/900767643337421?fref=nf

  8. To kretyni nie rowerzyści. Jeżdżę codziennie i dzięki kierowcom samochodów gnającym bez opamiętania i wyprzedzających mnie „na styk” nie muszę pić kawy. To jest miasto do cholery! I przepis jest przepis. Jedź baranie jeden z drugim do Czech, na Słowację czy Węgry i przekrocz o 5km/h ograniczenie. Tam jakoś policja potrafi wyegzekwować. A u nas durne limity nieprzestrzegania, ustawiane progu w fotoradarze sporo powyżej limitu. Przez moją miejscowość pod Lublinem biegnie droga, oczywiście z limitem 50. Jest kawał prostej, to wszyscy gnają. Bo policji nie widać. Albo idioty w kamizelce który chce być uczynny…

    • Przepis jest przepis? Okej, więc jak ludzie zaczną zbierać gówna po swoich kundlach to ja zacznę jeździć 50 😀

      • Uuu..ale nerwowość.:) Widzę że u pani Joanny chyba okres się spóźnia…albo po prostu brak faceta i od dawna w sprawach intymnych nic nie drgnęło.;)

  9. do Joasia ….może w ,,twojej miejscowości pod Lublinem” jest polna droga i denerwują Cie samochody które przejeżdżają i wznoszą kurz który osadza się na praniu które suszysz przy drodze ? Tutaj są dwa pasy w każdą stronę i absurdalne ograniczenie prędkości.

    • Daniel, nie obrażaj mnie i nie szufladkuj swoimi samczymi kliszami. Sądząc z dojrzałości twoje wypowiedzi, chyba nie słyszałeś o takich skomplikowanych sprawach jak inżynieria ruchu drogowego. Bo co z tego że dwa pasy? Są chodniki i przystanki. I zastanów się, co da zwiększenie prędkości tylko między dwoma skrzyżowaniami. Wpłynie na płynność ruchu?

      • To Twoje wypowiedzi są na poziomie kreta, ubliżasz ludziom od kretynów. Chodniki są( odeseparowane barierkami zresztą) i przystanek jest (pół km dalej?) i co z tego? Z twojej wypowiedzi nic nie wynika

  10. Joasiu to że stoi fotoradar którego nie widać nie zwiększa bezpieczeństwa, A jak widać dwóch gości w kamizelkach to każdy zwalnia :>a co ma wyprzedzanie do fotoradaru ? może jedziesz 50km/h środkiem to muszą wyprzedzać na styk.

    • Wbrew pozorom przekraczających przepisy jest mniej, niż tych jeżdżących prawidłowo. I właśnie poczucie bezkarności powoduje, że przepisy się olewa. Jak by jeden z drugim złapał fotkę, to przez miesiąc – dwa by sobie odpuścił dociskanie. To się nazywa PREWENCJA. A środkiem jadę jak zajmuję pas do skrętu. I zas*anym obowiązkiem kierowcy samochodu jest trzymać odstęp.

      • Akcję prewencyjną to właśnie prowadzili rowerzyści! Stojąc przy przejściu powodowali, że kierowcy zwalniali, a radar? Jak już strzeli fotę, bo go nie widać, to po co zwalniać? Super akcja, zwiększa bezpieczeństwo na trasie lepiej niż fotoradary, a nie obciąża i tak już drenowanego na wszelkie sposoby portfela kierowców!

Z kraju