W nocy z soboty na niedzielę, dzięki reakcji świadków, policjanci zatrzymali pijaną kobietę prowadzącą audi. Kierująca ścięła znak i jechała dalej pomimo poważnych uszkodzeń auta.
Buuuuhaaaaha w srodku nocy występowały poważne utrudnienia, a objazdy były?
lublin112
Tak były poważne utrudnienia, częściowo nieprzejezdna była droga na odcinku około 50 metrów, w rejonie skrzyżowania z wysepką. O tej porze drogą wojewódzką jeżdżą auta w obie strony…
TomeczekLBN
hehe chciałeś wyjść na mądrego i nie wyszło. Ziomuś musisz sobie uświadomić że nie każdy się kładzie równo 22 i jednak w nocy czasem ktoś jeżdzi. 😮 a to Ci dopiero niespodzianka pewnie nie wiedziałeś? 😉 Nie musisz Dziękować za tą chwile poświęconą specjalnie dla Ciebie i za przekazaną wiedzę. Pozdrawiam
Borys
Jeszcze pijak powinien płacić za utrudnienia w ruchu jakie spowodowała normalnym ludziom .
trzeźwy poranek
to jedna z tych co marzyła o „trzeźwym poranku” ale się nie załapała bo zatrzymała ją wysepka.
Chichot Losu
Na takie okazyjne spotkania pijanych „kierowczyń” i kierowców ze znakami drogowymi, należałoby je jednak mocować na solidnych, betonowych słupków, głęboko wkopanych w Matkę Ziemię dającym większe efekty eliminacyjne takich pustostanów.
P.S. Gotowiec dla nad empatycznych idioteek
Jeśli by chodziło o kogoś z mojej rodziny – też bym to napisał
Kierowca zawodowy
Za wszystkie wysepki na ul.Kunickiego i Abramowickiej ktoś powinien pójść „siedzieć”.
Komu one są potrzebne? W tym miejscu co najmniej raz w miesiącu ktoś wjeżdża w nocy na wysepkę. Można się tam zabić.
Borys (oryginał)
Dzięki tym wysepkom pieszy przechodzący przez przejście ma szansę przeżyć. A jak ktoś w nocy nie widzi wysepki to nie powinien prowadzić.
Paweł
A w jaki sposób te wysepki przyczyniają się do bezpieczeństwa tego pieszego?
Chichot Losu
Panie kierowco zawodowy, po to są te wysepki, żeby wprawiać się w jeździe. Bo jak Pan zapewne sam wie: „Trening czyni mistrzem”. 🙂
Stanislavus Pierdółko
Zawodowy kierowco, oraz inni podobnie myślący – pamiętam czasy kiedy na Kunickiego nie było tych wysepek.
Wtedy często, gęsto szybkość poruszania się wielu pojazdów dochodziła do „sety”, dziś kiedy są te wysepki tylko niektórzy usiłują je lekceważyć i rozwijać więcej niż przepisowe 50.
A ta siniaczka niech bedzie zadowolona, że tam nie było słupa, ani grubszego drzewa
piroxeni
Co to są ‚psy jezdni’? Jednak warto czytać to, co się napisało jeszcze przed publikacją.
.....
Na Archipelagu Kunickiego najgorsze jest te ciągłe zmienianie pasów aby jechać na wprost.
Święta prawda:) jakby człowiek nie zmienial pasa, zagubiłby się ja w trójkącie bermudzkim….
Baśka
Jedynie jaki smutek mnie ogarnął to,to,że pijakowi nic się nie stało!!.
cena
Tak robią tylko alkoholicy bo oni tylko myślą że nic się nie stanie bo przecież walą gaz co dzień . Normalny człowiek jak ja gdy jestem raz na pół roku porządnie pijany nawet boje się wejść w ciemną uliczkę wracając do domu. Zresztą na imprezę nie zabieram tyłka autem,
Mandromer
Właśnie doszedłem do wniosku że te wysepki to dobra sprawa.Spełniają rolę alkomatu i dyscyplinują buraków którym buty wydają być się za ciężkie.
Pijak jak każdy
a ile mandató by było za przekroczenie ???predkosci ?? dawno by sie zwrociła ta inwestycja jakby bez wysepek było na kunika!!! marnotrawnosc kasy podatnika. postawili by sie kilka razy w tygodniu napykali zdjec i bylaby kasa ze hej. a tak tylko koszty naprawy jezdni
Buuuuhaaaaha w srodku nocy występowały poważne utrudnienia, a objazdy były?
Tak były poważne utrudnienia, częściowo nieprzejezdna była droga na odcinku około 50 metrów, w rejonie skrzyżowania z wysepką. O tej porze drogą wojewódzką jeżdżą auta w obie strony…
hehe chciałeś wyjść na mądrego i nie wyszło. Ziomuś musisz sobie uświadomić że nie każdy się kładzie równo 22 i jednak w nocy czasem ktoś jeżdzi. 😮 a to Ci dopiero niespodzianka pewnie nie wiedziałeś? 😉 Nie musisz Dziękować za tą chwile poświęconą specjalnie dla Ciebie i za przekazaną wiedzę. Pozdrawiam
Jeszcze pijak powinien płacić za utrudnienia w ruchu jakie spowodowała normalnym ludziom .
to jedna z tych co marzyła o „trzeźwym poranku” ale się nie załapała bo zatrzymała ją wysepka.
Na takie okazyjne spotkania pijanych „kierowczyń” i kierowców ze znakami drogowymi, należałoby je jednak mocować na solidnych, betonowych słupków, głęboko wkopanych w Matkę Ziemię dającym większe efekty eliminacyjne takich pustostanów.
P.S. Gotowiec dla nad empatycznych idioteek
Jeśli by chodziło o kogoś z mojej rodziny – też bym to napisał
Za wszystkie wysepki na ul.Kunickiego i Abramowickiej ktoś powinien pójść „siedzieć”.
Komu one są potrzebne? W tym miejscu co najmniej raz w miesiącu ktoś wjeżdża w nocy na wysepkę. Można się tam zabić.
Dzięki tym wysepkom pieszy przechodzący przez przejście ma szansę przeżyć. A jak ktoś w nocy nie widzi wysepki to nie powinien prowadzić.
A w jaki sposób te wysepki przyczyniają się do bezpieczeństwa tego pieszego?
Panie kierowco zawodowy, po to są te wysepki, żeby wprawiać się w jeździe. Bo jak Pan zapewne sam wie: „Trening czyni mistrzem”. 🙂
Zawodowy kierowco, oraz inni podobnie myślący – pamiętam czasy kiedy na Kunickiego nie było tych wysepek.
Wtedy często, gęsto szybkość poruszania się wielu pojazdów dochodziła do „sety”, dziś kiedy są te wysepki tylko niektórzy usiłują je lekceważyć i rozwijać więcej niż przepisowe 50.
A ta siniaczka niech bedzie zadowolona, że tam nie było słupa, ani grubszego drzewa
Co to są ‚psy jezdni’? Jednak warto czytać to, co się napisało jeszcze przed publikacją.
Na Archipelagu Kunickiego najgorsze jest te ciągłe zmienianie pasów aby jechać na wprost.
Święta prawda:) jakby człowiek nie zmienial pasa, zagubiłby się ja w trójkącie bermudzkim….
Jedynie jaki smutek mnie ogarnął to,to,że pijakowi nic się nie stało!!.
Tak robią tylko alkoholicy bo oni tylko myślą że nic się nie stanie bo przecież walą gaz co dzień . Normalny człowiek jak ja gdy jestem raz na pół roku porządnie pijany nawet boje się wejść w ciemną uliczkę wracając do domu. Zresztą na imprezę nie zabieram tyłka autem,
Właśnie doszedłem do wniosku że te wysepki to dobra sprawa.Spełniają rolę alkomatu i dyscyplinują buraków którym buty wydają być się za ciężkie.
a ile mandató by było za przekroczenie ???predkosci ?? dawno by sie zwrociła ta inwestycja jakby bez wysepek było na kunika!!! marnotrawnosc kasy podatnika. postawili by sie kilka razy w tygodniu napykali zdjec i bylaby kasa ze hej. a tak tylko koszty naprawy jezdni