Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ujawnił, że policjant zatrzymał policjantowi prawo jazdy, przeszukano mu dom. Sąd nie uznał jego racji (zdjęcia)

Dzisiaj po południu sąd rozpatrywał zasadność przeprowadzenia przeszukania i zabezpieczenia rzeczy należących do Patryka Tomaszewskiego. Żądał on zwrócenia mu telefonu i tabletu. Sędzia uznał jednak, że decyzja prokuratury była prawidłowa.

W czwartek przed Sądem Rejonowym Lublin Zachód odbyła się rozprawa, dotycząca ustalenia legalności zatrzymania Patrykowi Tomaszewskiemu telefonu i tabletu, które mają zawierać dane objęte tajemnicę dziennikarską, a ich ujawnienie może zdradzić dziennikarskie źródło informacji. Wszystko dotyczy zdarzenia, jakie miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to na jaw wyszła informacja dotycząca zatrzymania prawa jazdy jednemu z policjantów z Lubartowa.

Będący na służbie funkcjonariusz poruszał się nieoznakowanym radiowozem i wykonywał czynności służbowe. Został zatrzymany przez policjantów z łukowskiej drogówki, którzy za to, że przekroczył dozwoloną prędkość o 60 km/h w terenie zabudowanym, zatrzymali mu uprawnienia do kierowania na okres trzech miesięcy.

Sprawę nagłośnił Patryk Tomaszewski, który od dawna publikuje różne materiały dotyczące policji i spraw, które nie powinny w tej formacji mieć miejsca. Głośno było m.in. o tym jak przełożeni kładą nacisk na statystykę, jak nakazują funkcjonariuszom wystawianie danej liczby mandatów, zakazują stosowania pouczeń, czy też o podejrzeniach mobbingu.

Tym razem jednak nie sama informacja stała się problemem, lecz zdjęcie jakie było do niej dołączone. Prezentowało ono opis zdarzenia zawarty w policyjnym Systemie Wspomagania Dowodzenia. Od początku było jasne, że wykonał je któryś z funkcjonariuszy, gdyż zawarte tam dane są niejawne i dostęp do nich mają tylko niektórzy z policjantów. W efekcie Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ postanowiła odnaleźć autora zdjęcia.

Patryk Tomaszewski został wezwany na przesłuchanie, jednak nie zdradził, kim jest autor fotografii. Jak tłumaczył, nie pamięta dokładnie skąd znalazła się ona w jego posiadaniu, jednak najprawdopodobniej odszukał ją w internecie. Niedługo do jego mieszkania zapukali policjanci i przedstawiając mu prokuratorski nakaz przeszukania, zabezpieczyli nośniki danych w postaci telefonu i tabletu. W ten sposób śledczy chcieli ustalić, skąd dokładnie pochodziło zdjęcie.

Prokuratura tłumaczyła później, że Patryk Tomaszewski nie powoływał się na tajemnicę dziennikarską. W zażaleniu na decyzję śledczych wskazał, że grudniowe postanowienie prokuratora o przeszukaniu i żądaniu wydania rzeczy było bezzasadne. Dodał jednocześnie, że w urządzaniach znajdują się dane niezbędne do jego dalszej nauki, a to wszystko sprawia, że pogwałcone zostało nie tylko prawo prasowe, lecz również konstytucyjne.

Sąd po rozparzeniu zażalenia utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. W uzasadnieniu wskazał, że prokurator wydając nakaz opierał się na informacjach uzyskanych od Patryka Tomaszewskiego podczas jego przesłuchania. Zeznał on, że posiada profil na Facebooku, na którym udostępnił dane z SWD. Przyznał również, że nie otrzymał zdjęcia w formie informacji, lecz znalazł je w sieci. Ponieważ istniało podejrzenie, że to Patryk Tomaszewski jako pierwszy opublikował zdjęcie w sieci, śledczy postanowili pójść tym tropem.

Jeżeli chodzi o tajemnicę dziennikarską sąd wskazał, że dopiero 22 stycznia Patryk Tomaszewski oświadczył, że dane zawarte w urządzeniach zawierają tego typu informacje. Co więcej, nie zgłosił też żadnych zastrzeżeń, co do przeprowadzenia czynności. Kiedy zaś przekazał taką informację, prokuratura przekazała urządzenia do sądu, aby ten temat rozstrzygnął. Dodatkowo uznał, że nie sposób uznać, aby zdjęcie opublikowane na prywatnym profilu na Facebooku Patryka Tomaszewskiego było publikacją prasową.

Ujawnił, że policjant zatrzymał policjantowi prawo jazdy, przeszukano mu dom.  Sąd nie uznał jego racji (zdjęcia)

Ujawnił, że policjant zatrzymał policjantowi prawo jazdy, przeszukano mu dom.  Sąd nie uznał jego racji (zdjęcia)

Ujawnił, że policjant zatrzymał policjantowi prawo jazdy, przeszukano mu dom.  Sąd nie uznał jego racji (zdjęcia)

Ujawnił, że policjant zatrzymał policjantowi prawo jazdy, przeszukano mu dom.  Sąd nie uznał jego racji (zdjęcia)

Orzeczenie jest prawomocne.

(fot. lublin112.pl)

12 komentarzy

  1. Normalnie rosyja albo komunistyczne chiny

  2. I dobrze. Policjanci mają już jakąś obsesję z zatrzymywaniem praw jazdy. Może taki zimny prysznic pomoże.

  3. zalamany obywatel

    Szkoda ze „wysokie sądy ” z równą skutecznoscią nie scigają prawdziwych przestępców …ręce opadają

  4. Na co liczył? Niech się cieszy, że nie dostał tymczasowego aresztu.

  5. Nie jest to publikacją prasową ale jednak jest publikacją. Tym bardziej, że dziennikarz jest osobą publiczną i ściśle związany z publikacjami dziennikarskimi. Tu mogę porównać prywatność chodzenia na golasa w domu i na ulicy… Czy ta prywatność też jest nieograniczona?

  6. Pewien anonimowy redaktor naczelny pewnego anonimowego tygodnika Sylwester L. powoływał się na tajemnicę dziennikarską ale tak mu wyszarpywali tego laptopa, że aż mało rąk mu nie połamali. Co za stalinizm w tym kraju.

  7. Czyżby to był mecenas (oczywiście to tylko luźne domysły, nikt nikogo nie osądza ani niczego nikomu nie imputuje)-od obrony pewnego dostojnika kościelnego na procentach dawno dawno temu? I czy przypadkiem ten osądzany dziennikarz, kiedyś nie opisywał perypetii pana mecenasa jak to rzekomo było mu utrudniane złożenie ślubowania? Takie dywagacje, a czy Szanowna Redakcja portalu Lubllin112 mogłaby się szerzej zainteresować tematem czy faktycznie tak było?

  8. Kot na myszy, psy do budy, dziennikarz do pióra a sąd do pudła!

  9. Powinien się odwołać do szanownego pana Jarka przez najbliższą parafię. Teraz tak to działa

  10. fb go pogrążył! Jakby wstawił notkę prasową na jakimkolwiek portalu to był by chroniony on i jego źródło informacji. A tak to sobie prywatny wpis zrobił i teraz do tego chce dokleić to, że ma legitymację prasową – nieudacznictwo dziennikarskie pierwszej klasy!

Z kraju